Jakub Nicpoń

Doktor szybko i celnie postawił diagnozę, wytłumaczył skąd się biorą takie schorzenia i jak będzie przebiegał zabieg. Trzeba przyznać, że nieźle sobie radził z wystraszoną kotką, był bardzo łagodny (czego nie można powiedzieć o kocie). Po zabiegu dostaliśmy bardzo szczegółowe wyjaśnienia co do dalszego postępowania, tego co może się stać i na co zwracać uwagę. Pierwsze dni były ciężkie, ale kociak szybko doszedł do siebie i teraz swobodnie biega i skacze.
Lekarz naprawdę godny polecenia!

Wielką sztuką jest być geniuszem chirurgii a jednocześnie być tak przemiłym i skromnym człowiekiem.
Wysokiej klasy profesjonalista i cudowny, ciepły człowiek.
Bardzo polecam. Warto.

Niesamowity lekarz. Zoperował naszego psa Maltańczyka, który był bardzo rzadkim przypadkiem zatkanego ujścia ślinianki przyusznicowej. Bardzo skomplikowana operacja niosąca wiele powikłań. Pan doktor w zespole z dr Aleksandrem Hamalą wyjaśnili wszystkie nasze wątpliwości. Operacja wykonana na najwyższym poziomie bez żadnych komplikacji. Pies po takiej ciężkiej i skomplikowanej operacji czul się wyśmienicie. Miałem wrażenie, że czasami gorzej się czuł po szczepieniu. Bardzo dziękujemy za uratowanie życia.

wirtuoz skalpela i mistrz wiedzy uratował mi psa ktorego inni skazali na uspienie polecam szczerze kazdemu . Ogromna wiedza i fachowosc ludzkie ceny . Pies zyje juz 6 rok po operacji i jest zdrowy .

Wspaniały człowiek, wspaniały lekarz!!!!!!!!!! Polecam każdemu komu zależy aby jego zwierzę było w najlepszych rękach. W każdej sprawie poświęca się i wykonuje swoją pracę na najwyższym poziomie.Żadnych pytań nie pozostawia bez odpowiedzi,fachowiec w każdym calu do tego bardzo sympatyczny.Wraz ze swoją małżonką Panią dr Ewą Nicpoń jako lekarze tworzą wspaniały duet, który mój pies odczuł podczas przygotowywań do zabiegu.Oddaję swoje swojego psa w ręce tego lekarza z zamkniętymi oczami!

Dr Jakub jest doskonałym specjalistą, wspólnie z dr Piotrem Frelkiewiczem zoperowali nietypową zmianę u mojego 2 letniego dobermana. Zawsze ze spokojem wyjaśnia sytuację, jest przemiłym człowiekiem, specjalistą na właściwym miejscu. Widać, że czerpie satysfakcję ze swojej pracy. Życzę Wam, w razie potrzeby kierujcie się do niego, to wybitny specjalista weterynarii. Jeżeli życie Twojego pupila jest dla Ciebie ważne, warto znaleźć najlepszego lekarza. To właśnie ten człowiek.

Pan Doktor Jakub Nicpoń to przemiły ,sympatyczny człowiek.Jest świetnym chirurgiem uratował mi już dwa razy tego samego kota.Wszystkim POLECAM tego DOKTORA.

Niezwykły człowiek. Przede wszystkim lekarz, który nie popadł w rutynę. Wszechstronna wiedza lekarska (nie tylko z dziedziny chirurgii) i ogromne serce dla pacjentów. Cieszę się, że moim pieskiem opiekuje się taki fachowiec. Dla mnie też jest to duży komfort psychiczny, bo Doktor Nicpoń wszelkie skomplikowane sprawy tłumaczy w sposób prosty i zrozumiały. Mój pupil ma już sporo lat (13) i dużo poważnych schorzeń. Dla mnie najważniejsze jest aby zapewnić czworonogowi w miarę komfortowe życia i nie robić z niego na siłę "materiału do doświadczeń", a Doktor Nicpoń w tym zdecydowanie pomaga.

W 2009 roku zoperował 7-8 miesięcznego kundla-odratowańca ze schroniska z pokrzywioną łapą (wada lub źle zrośnięta łapa po wypadku) - wycięcie kości, wszczepienie prętów etc. Pies od tamtej pory biega, skacze, rozrabia, ma ADHD. Kilku nierzetelnych weterynarzy rozkładało ręce, twierdziło, że to nie jest zabieg ratujący życie/nie podejmą się, żeby w ogóle poczekać (w tym wieku należało psa operować jak najwczesniej, jak się okazało). Przywieźliśmy futrzaka do Wrocławia, przeszedł badania, operację, wizyty kontrolne - pogoiło się bardzo dobrze, bez komplikacji. Dużą część kosztu zabiegu (mimo wszystko całość kosztów leczenia włącznie z jeżdżeniem do Wrocławia to było sporo pieniędzy) sfinansowała zielonogórska Inicjatywa Dla Zwierząt (psiak był brany z tamtejszego schroniska). Warto było ruszyć tyłek i nie wierzyć reszcie wetów, że nic się nie da zrobić - dzięki temu kłak nie jest inwalidą.

Doktor Nicpoń operował mojego kota, który miał kamienie w pęcherzu moczowym i był już w bardzo ciężkim stanie gdyż przez ok miesiąc był poddawany przez innych lekarzy bezskutecznemu leczeniu. Zwierzak w ogóle nie mógł oddawać moczu i codziennie był cewnikowany a lekarze bezradnie rozkładali ręce i nie wiedzieli jak mu pomóc. Kot był poddawany przeróżnym badaniom, USG itp z których nic nie wynikało. Pojawiła się nawet teoria, że kot to ma na tle nerwowym i jeden z lekarzy zaproponował podawanie leków psychotropowych.......Szczerze mówiąć rozważałam już uśpienie kota bo nie mogłam patrzeć jak się męczy. W końcu trafiłam do dr Atamaniuka na Akademii Rolniczej, który jest wybitnym specjalistą w zakresie USG i RTG - to on dopatrzył się kamieni w pęcherzu mojego zwierzaka, których nikt wcześniej nie zauważył (dot. to również weterynarzy pracujacych na rolniczej). Wspólnie z dr Nicponiem omówili szczegóły operacji. Dr Nicpoń rozważał 2 warianty zabiegu. Po otwarciu kota wyszedł do nas na chwilę, powiedział jak to wygląda i jaki wariant operacji będzie realziował. Doecniam to, że cały czas informował nas na bieżąco. Jedyne co mam mu do zarzucenia to to, że nie poddał wyjetych kamieni analizie co ma duże znaczenie przy dobraniu odpowiedniej diety dla zwierzaka a ja też w tym całym stresie o tym nie pomyślałam. Jakoś miesiąć po operacji kot całkowicie doszedł do siebie - dziś jest pełnym życia zwierzakiem i cieszę się, że nie poddałam się w szukaniu dla niego pomocy. Łączny koszt leczenia wyniósł ok 4 000 tys. PLN a gdybym od razu trafiła do właściwych specjalistów byłoby to zaledwie 700 PLN (600 PLN opercaja, 100 PLN usg przeprowadzane przez dr Atamaniuka). Szczególnie odradzam weterynarzy Łukasiewiczów prowadzących gabinet we Wrocławiu - TOTALNE NIEPOROZUMIENIE I PIENIĄDZE WYRZUCONE W BŁOTO!!!! Jeśli macie poważny problem ze swoim zwierzakiem od razu kierujcie się na Akademię Rolniczą - mają tam naprawdę najlepszy sprzęt i specjalistów.