prof. dr hab. n. med. Jan Oleszczuk

Pan profesor Oleszczuk jest najlepszym człowiekiem jakiego znam , trafiłam do niego po poronieniu , ciąże straciłam w 21 tygodniu co było dla mńie wielkim szokiem , Pan Profesor po 3 miesiącach od poronienia powiedział ze moge spokojnie zachodzić w druga ciąże , przedstawił mi dokładnie co bedzie mnie czekac miesiąc po miesiącu ze bez podszycia nie dam rady donosić ciąży, kiedy byłam na wizytach u innych ginekologów kazali mi podejść do tego ze do 3 poronień uważa sie za normę i gdybym słuchała takich za prźeproszeniem konowałów to dziecka bym nie urodziła . Dzis jestem szczęśliwa mamą córeczki i zawdzięczam to właśnie Psnu Profesorowi Oleszczukowi, zawsze odbierał telefon kiedy tylko mńie coś niepokoiła kierował do kliniki , cudowny człowiek a przy tym bardzo miły i skromny . Dziękuję Panu
Mama Laury.

Pan Profesor to najlepszy lekarz - ginekolog jakiego znam. Trafiłam do niego po 3 poronieniach, od razu się mną zajął, skierował na badania do szpitala i wyszła trombofilia - przyczyna moich niepowodzeń. Jak tylko okazało się co mi dolega, kazał zachodzić w następną ciążę. Zaszłam, chociaż bardzo się bałam. Na samym początku 4 ciąży włączył odpowiednie leczenie (przeciwzakrzepowe i leki podtrzymujące ciążę, tj. luteina i duphaston), położył mnie do szpitala na kolejne badania. Ciąża byłą wysokiego ryzyka, ale donosiłam do 38 tygodnia i poprzez cesarskie cięcie urodziłam syna. Jestem szczęśliwą mamą.
Uważam, że żaden lekarz nie przejmuje się tak zdrowiem kobiety i jej dziecka jak Pan Profesor. Wspaniały człowiek. Dla niego najważniejsze jest to aby kobieta była matką i robi w tym kierunku absolutnie wszystko. Nie trzeba się go bać, pomimo tego, że badanie ginekologiczne jest stresujące, to nic mi się po tych badaniach nie stało, zawsze w porę reagował. Profesora trzeba słuchać i wszystko będzie dobrze.
Nikt oczywiście nie jest cudotwórcą ale na Profesorze na prawdę można polegać. Jeśli ciąża jest do uratowania to tą ciążę uratuje.
To że jest małomówny nie jest barierą, ja też mało mówię, ale się z nim dogadałam.
Pana Profesora polecam każdej kobiecie która ma problemy z donoszeniem ciąży.

Polecam bardzo serdecznie! Cała ciąża była pod nadzorem prof. Oleszczuka, pomimo nowotworu jajnika wszystko poszło pomyślnie. Bardzo miły i profesjonalny. Następną ciążę powierzyłabym mu bez zastanowienia. Jestem mu bardzo wdzięczna. Mam nadzieję, że jeszcze długo będzie pracował!

Byłam po 3 poronieniach z roku na rok , lekarz który mnie wcześniej prowadził nie miał pomysłu jak mi pomóc i stwierdził żebym szukała innego specjalisty.Dodam że badania u niego były płatne. Znajoma poleciła mi prof. Jana Oleszczuka . Pojechałam na wizytę która nieukrywam kosztowała 180 zł i skierował mnie do kliniki na badania-bezpłatnie . Wszystko było ok więc mogłam zachodzić w ciążę , udało się , prowadził mnie super , raz w miesiącu byłam na wizycie i prawie za każdym razem kierował mnie do kliniki- rutynowo czy wszystko okej ale opłaciło się . Obecnie dzięki profesorowi jego opiece i zaangażowaniu mam 10 miesięcznego zdrowego synka.Jest to bardzo miły i serdeczny człowiek , może mało mówi i jest skryty ale to nie o to tu chodzi . Polecam każdej dziewczynie która ma problemy z zajściem i utrzymaniem ciąży.Pozdrawiam Magda K.

Wiele lat temu leżałam na Patologii Ciąży w szpitalu PSK Nr 1 na ul. Staszica. Tego dnia moje dziecko bardzo wierciło się w brzuchu, ale wieczorem zupełnie wszystko się uspokoiło. Nie było też akcji porodowej. Nie mogłam spać, dziwnie się czułam, nie czułam ruchów dziecka. Po godz.3 nad ranem zadzwoniłam po pielęgniarkę. Na Położnictwie miał dyżur pan prof.Oleszczuk. Przyszedł na Patologię Ciąży i zaczął mnie badać. Stwierdził, że tętno dziecka słabnie i podjął decyzję, że trzeba robić cesarskie cięcie. Wszystko odbyło się bardzo szybko. Moja córka przyszła na świat przez cesarskie cięcie o godzinie 3:40 nad ranem. Nie wiem czy moje dziecko przeżyłoby do rana, gdyby pan prof. nie zrobił cesarskiego cięcia. Jestem mu za to bardzo wdzięczna. Poza tym odebrałam go jako miłego, ciepłego człowieka.
Joanna J.

Jestem po pierwszej wizycie u profesora powiem szczerze ze nie zrobił na mnie dobrego wrażenia.
to moja pierwsza ciąża i myślałam że poświęci mi więcej czasu żadnego wywiadu nic nie wie na mój temat a jak próbowałam mu coś opowiedzieć miałam wrażenie że mnie nie słucha .Zastanawiam się czy nie zmienić lekarza .

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Byłam pacjentką profesora i mimo,że chodziłam prywatnie ,to nigdy nie czułam, że jestem "naciągana" na kasę .Wręcz przeciwnie, kiedy w ostatnim miesiącu musiałam już chodzić co tydzień na wizytę, profesor zgodził się abym zapłaciła za jakiś czas ,bo sporo wydatków miałam a wizyty nie były tanie...
Potwierdzam badanie nie jest przyjemne ale w końcu nie dla przyjemności tam chodziłam. Grunt ,że czułam się bezpieczna i w momencie porodu kiedy poród się przedłużał ,w sposób logiczny mi wytłumaczył,że nie ma co się upierać przy naturalnym porodzie,tylko przekonał mnie do cesarki.

Pan Profesor to bardzo dobry lekarz i wspaniały, wyrozumiały człowiek. Dzięki jego opiece mam zdrowego syna. Myśl o ciąży po przeżytej w Irlandii traumie wywoływała przerażenie. Kiedy zaszłam w ciążę, wiedziałam, gdzie się udać, bo czułam, że będę bezpieczna. O Panu Profesorze dowiedziałam się dzięki Państwa opiniom na tej stronce. Dziękuję za szczerość. Profesor troszczy się bardzo o pacjentki, każda wizyta u niego uspokaja przyszłą mamę. Sprawdza wszystko i w razie potrzeby kieruje do kliniki. Podobało mi się, że nie każe brać zbędnych leków- ktoś tu pisał kiedyś o tym. Oprócz tego osobiście przeprowadził niezbędne zabiegi ratujące ciążę. To lekarz z powołania. Jestem Mu bardzo wdzięczna. Polecam z serca tego lekarza.

Lekarz z powołania, interesuje się wszystkimi pacjentkami, nawet tymi, które leczą się u niego prywatnie. Jest bardzo kulturalny. Badanie- owszem-jest bolesne, ale trzeba przyznać że Pan profesor bada bardzo dokładnie.

Bardzo zly lekarz,nie kompetentny , nie uprzejmy, nie uśmiechnięty, bardzo nie spokojny

Ocena zmieniona przez moderatora na "słaby".

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz