lek. Jan Sosiński

zero komunikacji z pacjentem, żadnego wywiadu ani pytania o choroby współistniejące, lekarz wygłaszał jednostronny monolog w tonie dość obcesowym, na prośbę o skierowanie na rezonans mag. oświadczył, ze nie wie jaką podstawę badania ma wpisać w skierowaniu i w związku z czym nie wystawi takiego skierowania, mimo że pokazałem badanie USG z zaleceniem wykonania rezonansu w opisie badania wystawionym przez lekarza radiologa.
Wypisał receptę na lek, który ma istotne negatywne interakcje z lekami kardiologicznymi które biorę po operacji serca. Na sugestię o profilaktyce badań we wczesnym wykrywaniu schorzeń urologicznych u pacjentów 65 +... machnął tylko ręką (dosłownie!).
Straciłem czas, szczerze nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Najgorszy lekarz u jakiego kiedykolwiek byłam. Zgłosiłam się z okropnym bólem pęcherza i nerek. Na wejściu usłyszałam, że nie może mnie tak boleć, ponieważ kobiet tak nie boli... Nie mogłam spać od wielu nocy z bólu, a lekarz nawet nie przeprowadził dokładnego wywiadu, tylko od razu zignorował moje objawy. Dodatkowo, przez cały czas wyrażał się z lekceważeniem i pogardą. Przyszłam szukać pomocy, a otrzymałam tylko obrażanie mnie na każdym kroku. Poza tym lekarz zaproponował tylko badanie moczu, które oczywiście już wcześniej zrobiłam! Bez powodu nie wybierałabym się do urologa... Na każde moje słowo odpowiadał obrażaniem. Po wizycie byłam roztrzęsiona i do tej pory nie doszłam do siebie, nigdy więcej się tam nie pojawię.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz