Moje doświadczenie

Adres

Gabinet Lekarski
Mickiewicza 1 / 1, Trzebnica

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych ginekologów w pobliżu

Cennik

Brak informacji o usługach i cenach

Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.

27 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
K
Lokalizacja: Gabinet Lekarski Inny

Pani Doktor byla jedynym ginekologiem okazujacym zyczliwosc I wsparcie gdy przechodzilam bardzo trudny okres starajac sie o ciaze.

E
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Pani doktor jest doświadczonym lekarzem, bardzo konkretnym, rzeczowym i reagującym na wszelkie problemy zdrowotne pacjentki. Prowadzę u dr Miturskiej ciążę (LuxMed) i jestem zadowolona.

J
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Pani doktor jest bardzo sympatyczna, przeprowadza dokładny wywiad, odpowiada na pytania. Nie czuje się dystansu. Polecam

B
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Na wizytę szłam przerażona widząc komentarze i opinie. Miło byłam zaskoczona kiedy okazało się, że jest całkiem odwrotnie. Pani doktor zrobiła mi USG i odpowiedziała na pytania. Zainteresowała się kwestiami o które nikt nigdy nie pytał. Wizyta spełniła moje oczekiwania. Gabinet dobrze wyposażony i dobrze się w nim czułam. Znalazłam wreszcie ginekologa do którego będę chodzić w luxmedzie. Polecam

M

Witam! Ocieniam Panią doktor bardzo słabo co i tak uważam że jest zbyt łagodnym określeniem!!!
Byłam w prywatnym gabinecie doktor Miturskiej dwa razy( i o te dwie za dużo). Zaszłam w ciąże więc postanowiłam chodzić na wizyty prywatne. Oczywiście jak już wiele innych osób zauważyło doktor Miturska nie należy do osób sympatycznych, obie wizyty nie trwały dłużej aniżeli 5 min, niczego się nie dowiedziałam, to była moja pierwsza ciąża wiec miałam wiele pytań ale Pni doktor skutecznie mnie zbywała, nie przepisałam mi nawet witamin! Sam gabinet i sprzęt pozostawia wiele do życzenia. Podczas pierwszego badania usg gdy Pani doktor pokazywała mi moje maleństwo a ja oznajmiłam jej że nic nie widzę odpowiedziała "Trudno" i zakończyła badanie będąc przy tym niezbyt delikatną. Wszystko może było by jeszcze do zniesienia (oczywiście gdyby była wybitnym specjalistą) ale PSY BIEGAJĄCE PO GABINECIE W TRAKCIE MOJEGO BADANIA!!!!!! To już skandal! W dzień mojej ostatniej wizyty pogoda była przeokropna. Była burza i oberwanie chmury. Weszłam do gabinetu całą mokra i nawet nie miałam tam gdzie położyć swoich rzeczy. Drzwi do gabinetu nie są solidne z wielka szparą (więc jeśli ktoś oczekiwał by odrobiny dyskrecji to nie ma na co liczyć. Wszystko słychać, wiem bo mój narzeczony była ze mną na tych wizytach i czekał w poczekalni). W trakcie badania przy kolejnym grzmocie do gabinetu wpadły dwa psy Pani doktor. Za pierwszym razem je wyrzuciła( po czym nie myjąc rąk przystąpiła do badania) przy drugim gdy zwierzaki wykazały się uporem stwierdziła że psy boją burzy wiec niech zostaną. Uważam że jest to skandaliczne zachowanie i bardzo się powstrzymuję żeby nie używać tu mocniejszych słów! Świadkiem całej tej sytuacji był mój narzeczony więc biorę odpowiedzialność za te słowa. Pani doktor kobiety w pierwszej ciąży oczekują zainteresowania , cierpliwości itd oraz higienicznych warunków w gabinecie. Pozdrawiam

G

Kobiety które piszą ,że są zadowolone z wizyt , to ich nie rozumiem. Leczyłam się u doktor długo i też dużo wizyt zaliczyłam , ale nigdy nie przypominam sobie dłuższej niż 5 minut,,,pewnie to norma , mimo , że poczekalnia była pusta. Pani doktor nie chętna do rozmowy, jakby śpieszyła się na samolot, badanie po łepkach, żadnych pytan z jej strony i nie chętna odpowiadać na pytania. Miałam wrażenie , że robi łaskę ,,,za prywatną wizytę czułam się czasami okropnie. A recepty jak kura pazurem,,,,w aptece wciąż Pproblemy,,,,i tak można by było pisać i pisać.Pacjentowi tez nalezy się szacunek ,,po to płaci za wizytę ,,,bo w publicznych placówkach to już horror .

P

Dr Miturska jest mało sympatyczna. Podczas wizyty panował niesamowity pośpiech, wizyty prywatne trwały 4-5 min. O nic nie można było zapytać, nic wyczerpująco nie wytłumaczyła. Kiedy poprosiłam o zmianę tabletek antykoncepcyjnych po których źle się czułam nawet nie zapytała czy na coś choruje, nie zleciła badań, bez zastanowienia wypisała receptę na inne tabletki. Swoją drogą recepty bardzo mało czytelne, farmaceuci musieli się mnie pytać o to co jest na niej napisane. Podczas wizyty czułam się jakby ktoś robił mi łaskę, że mnie przyjął pomimo, że za wizytę płaciłam.

X

Pani doktor robi niedokładne szybkie, 4 minutowe badania. Zaleca tabletki antykoncepcyjne nie mówiąc nic o nich, powiedziała tylko, żeby przeczytać na ulotce ja się je stosuje! Nie pytając o choroby czy tez uczulenia! Nie zainteresowała się za ważnymi rzeczami, badając piersi dotknęła dwa razy jedna pierś i tyle! Brak profesjonalizmu! NIGDY JUŻ DO NIEJ NIE PÓJDĘ!

M

Wspaniała lekarka, gdyby nie dr. Miturska nie donosiła bym ciąży do końca. Fakt faktem pierwsza wizyta u niej byla nie przyjemna poniewaz zebralo mi sie za to ze bylam w ciazy zagrozonej a nadal chodzilam do pracy i pracowalam wtedy w szkodliwych warunkach (niestety to byla wina doktora do ktorego chodzilam przed Pania doktor). Pozniej wszystko bylo w jak najlepszym porzadku, otoczyla mnie i malenstwo, ciaze donosilam i mam dzieki niej zdrowa i sliczna coreczke. Zaluje jedynie ze nie bylo pani doktor przy porodzie na 100% byla by bardziej zainteresowana tym co sie dzieje niz pani dr.ktora byla przy porodzie i byla bardziej zajeta rozmowa o kolorach firanek w swojej kuchni.

Ocena zmieniona przez moderatora na "dobry".

S

Pani doktor szybka, mało sympatyczna, usg odbębnione to i klientka szybciej wyjdzie. Nie daj boże jakieś pytania. Dlaczego my jesteśmy takie głupie i w ogóle je zadajemy - z takim wrażeniem opuszczałam gabinet. Recepty nabazgrolone, ze w aptece musieli się domyślać lub dzwonić do Pani doktor. W szpitalu do którego mnie skierowała, kiedy byłam w ciąży oprócz obecności przy rutynowych obchodach to jej nie widziałam. Sami oceńcie, jak chcecie być traktowane w tym wyjątkowym czasie - ciąży.
Kto jak kto ale ginekolog powinien wiedzieć jak czuje się i czego się obawia pierworódka.

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania