lek. Janina Stefania Kurcewicz

Najgorszy lekarz, z jakim miałem do czynienia. Nie polecam. Mam podejrzenie wzjg plus 4 bakterie.Lekarz stwierdził że się nie zna. Przepisała mi maść na odbyt. Gdzie całe ognisko bakteri jest w środku… bez antybiotyków nie da się ich wyleczyć. Więc pytanie dlaczego dała mi maść ? Gdy przyczyną są bakterie w środku jelita? Pękałem ze śmiechu w gabinecie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Do Pani doktor trafilam z polecenia. Bardzo wiele osob ja poleca jednak byla to najgorsza wizyta z moich dotychczasowych a mam dwojke dzieci. Diagnoza zostala postawiona pod gabinetem - doslownie - bo dziecko kilka razy zakaszlalo pod drzwiami - gdzie ani w domu wczesniej ani pozniej nie kaszlalo i nie z tym problemem przyszlam. Diagnoza zapalenie krtani i skierowanie do szpitala. Ciezko mi bylo wyjsc z szoku. Oczywiscie w razie gdyby moje dziecko zaczelo sie dusic. W rezultacie dwa dni nie spalam tylko sluchalam czy dziecko oddycha a nawet jeden raz nie zakaszlalo. Druga diagnoza z progu tak samo - azs. Wysypka ktora zeszla na drugi dzien. Oczywiscie nie kupilam zadnego z polecanych specyfikow bo poszlabym z torbami. Ogolnie wizyta to monolog i ocenianie ze my mlodzi mamy swoje teorie na szczepienia, rozszerzanie diety i wszystko a powinnismy sluchac starszych. Stracilam czas, pieniadze i nerwy.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Jestem bardzo zadowolony. Moje dziecko jeszcze nigdy nie dostało antybiotyków, a jak każdy wie antybiotyk jednak bardziej szkodzi niż pomaga. Zawsze miła i uśmiechnięta. W 100% polecam tego pediatrę. Co do przedmówczyni to może naprawdę jest coś w zachowaniu dziecka. Nie raz widziałem dzieci które robią co chcą przy obcych, a rodzice nic sobie z tego nie robią bo uważają że to małe dziecko i nie rozumie!!!

Do dr Kurcewicz poszlam z polecenia. I zawiodlam sie. Po tylu latach pracy powinna znac sposoby podejscia do swoich malych pacjentow. Tymczasem widzialam wyrazne zniecierpliwienie, a rodzicow ignorowala przez cala wizyte.Pozwolila sobie nawet na ocene zachowania dziecka, a chyba wie,ze taka wizyta to dla dziecka sytuacja niecodzienna i nie mozna oczekiwac od niego postawy aniolka. Wymadrzala sie caly czas, zamiast zajac sie ocena stanu zdrowia.A te jej uwagi....Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Ta PANI DOKTOR uratowała mi moją córeczkę dwa razy i co najważniejsze oszczędziła jej tyle bólu, bo nie oszukujmy się dziecko malutkie w chorobie cierpi. Nie wiem ja robi ta PANI DOKTOR ale trafi nie tylko z diagnozą ale i badanie dla maluszka mojego jest spokojne. Rozmowa z PANIĄ DOKTOR też należy do bardzo przyjemnych, bo dwukrotnie tłumaczy co i jak oraz kiedy podać. Wytłumaczy też rodzicowi co się z dzieckiem dzieje i jak sobie radzić z dzieckiem. Wdzięczna jestem też za to,że dzięki niej nadal karmię piersią, bo lekarz od córci kazał przestać a ona nie...i za to jestem jej wdzięczna. Dziękuję za to,że jest ta PANI tutaj i że leczy mi dziecko w razie potrzeby a moje dziecko rozwija się i rośnie zdrowo.Wielki szacunek dla tej kobiety:)
Najważniejsze jednak jest to,że nie traktuje rodzica jak zło konieczne i uspokoi go gdy to potrzebne. Odpowie na każde pytanie nawet banalne. Uspokoi w razie potrzeby. Nie wymądrza się tylko rozmawia z szacunkiem i tak traktuje rodzica i dziecko które leczy a to rzadkość. Ja przyznam się szczerze,że chodzenie do takiego lekarza jak ten zmniejsza stres o połowę zarówno u mnie jak i u dziecka:)Szczerze polecam, bo warto:)

Bardzo dobry lekarz. Można z nią porozmawiać na każdy temat i wszystko tłumaczy. Najważniejsze jest to,że tłumaczy rodzicowi a nie poucza. Traktuje rodzica z szacunkiem a dziecko jak kogoś wyjątkowego co rozumie co się do niego mówi. Polecam

Po przeczytaniu Negatywnych komentarzy mam wrażenie, że te osoby chodziły do zupełnie innego lekarza. Pani Doktor Kurcewicz jest bardzo mądrą osobą i dużej wiedzy i intuicji. Zawsze umiała rozpoznać choroby u moich bliźniaczek, była cierpliwa i odpowiadała na pytania. Leczyła mnie za młodu, teraz leczy moje dzieci i nie zamieniłabym ją na żadnego innego lekarza. Jej profesjonalizm, wiedza, spokój, otwartość, miłość do dzieci, wyczucie powodują, że potrafi wyleczyć, pocieszyć, pomóc, doradzić...Nie podaje od razu antybiotyków, stara się leczyć naturalnie, a przede wszystkim NIGDY nie odmawia pomocy. Co prawda ciężko zapisać się do niej do przychodni, bo ma bardzo dużo pacjentów (co chyba świadczy o renomie), ale jeszcze przyjmuje prywatnie. Polecam Panią Doktor każdemu Rodzicowi.

Stwierdziła anginę ... której nie było ale za to przeoczyła atypowe zapalenie płuc. Wizyta trwa 3 do 5 minut, nie odpowiada na pytania mądrzy się i niema cierpliwości. Nieraz byłem na spalonej pozycji kiedy próbowałem się konsultować i czytać w internecie, diagnoza była już postawiona i nie podlegała dyskusji, po moich spostrzeżeniach i uwagach widziałem jej minę że są nie na miejscu. Nie była wstanie uprzedzić iż udaje na 26 dniowy na urlop. W związku z tym po 4 dniach od wizyty gdy z dzieckiem było gorzej a nie lepiej nie było z kim rozmawiać. Inna pani doktor osłuchała dziecko i dała antybiotyk i powiedziała że nie zna naszego dziecka i ma przez to utrudnioną prace, a na korytarzu czekało jeszcze kilkadziesiąt pacjentów. Informacja o urlopie owszem była na drzwiach, ale co z tego. na trzeci dzień choroby a ostatni pani przed urlopem żona zadzwoniła a pielęgniarka powiedziała że nie połączy telefonicznie bo pani Kurcewicz się zdenerwuje. W związku z taką sytuacją szukaliśmy pomocy gdzie się da. Znaleźliśmy ją w Krasnymstawie. Lekarz zlecił RTG, krew i osłuchał dłużej niż pani Kurcewicz, i na etapie osłuchiwania twierdził ze ma do czynienia z atypowym zapaleniem płuc, RTG to potwierdziło a zastosowana kuracja przyniosła efekty. Wojciech tato Karolka. Szczerze nie polecam tej Pani.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Cierpliwa i ciepła osoba, dwójka moich Maluchów przezwyciężyła strach do lekarzy, głównie dzięki Pani Doktor. Nie szprycuje Dzieci antybiotykami a szpital to dla Niej ostateczność, nie mogę narzekać ani wątpić w p. Kurcewicz gdyż za każdym razem gdy jakaś choroba dopadała Dzieci wizyty rozwiewał moje obawy a Maluchy po kilku dniach były jak nowo narodzone. Pani Doktor nie tylko ma cierpliwość do Dzieci, ale też do rodziców potrafi wytłumaczyć wszystko 'jak dziecku' nawet gdy pytałam się Jej kilka razy o milion rzeczy.

byłam z moim niemowlakiem tylko raz i to jeden raz za dużo!!!to nie była wizyta u specjalisty, który słucha rodziców, ale monolog człowieka który wszystko wie i z którym się nie dyskutuje!!! dwa razy próbowałam ją zapytać o rzeczy, które mnie niepokoiły, ale zostałam okrzyczana, bo nie odnosiły się do jej diagnozy!!! to dziwne uczucie, jestem osobą dorosłą, matką z chorym dzieckiem,płacę za wizytę a ona zamiast wysłuchać, stawia diagnozę "w progu" a potem krzyczy, jak pytam o ewentualne inne przyczyny choroby...zresztą nie było żadnego wywiadu!!!ale po co, skoro diagnoza była postawiona, gdy tylko weszliśmy do pokoju...oczywiście kreuje się na osobę bardzo zaangażowaną w leczenie, podkreśla, że przejmuje się losem swych małych pacjentów, szkoda tylko, że za słowami czyny nie idą, bo antybiotyki i sterydy można przepisywać na wszystko, bez przeprowadzenia wywiadu, zwłaszcza te o szerokim spektrum...korzystającym z usług tego lekarza życzę jasności umysłu i konsultowania jej diagnoz.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz