Moje doświadczenie

Adres

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych pediatrów w pobliżu

Cennik

Brak informacji o usługach i cenach

Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.

7 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
A

Agata P.

Niestety ja też czuję się zobowiązana wydać negatywną opinię pani doktor. Ktoś pisał, że nie boi się iść do pani doktor z dzieckiem na szczepienie. A ja stwierdzam, że strach. Byłam ostatnio i myślałam, że ubiorę dziecko i wyjdę. Ale w końcu udało mi się wytłumaczyć i powiedzieć na co moje dziecko ma być szczepione. Córeczka ze względu na to, że pani neurolog długo zwlekała nam z wydaniem zgody na Polio i DiTePe była w 4. miesiącu szczepiona na HiB (osobno) - przez panią Szczepulską. Później szczepiliśmy ją jak już zgoda od neurologa była 2* 5w1 (Polio, Di-Te-Pe i HiB) i zostało nam szczepienie Polio i Di-Te-Pe. Raz, że pani doktor powiedziała że nie powinniśmy tak rozkładać szczepień bo to później problem (ciekawe jaki? Chyba tylko taki, że córeczka zamiast 1 wkłucia miała 2). Poza tym pani doktor chciała na początku szczepić córeczkę szczepionką skojarzoną i podać 4 dawkę HiB ale wytłumaczyłam jej, że chcemy Polio i DiTePe osobno bez HiB!!! Ogólne wrażenie mam takie, że ta pani nie wie po co jest w gabinecie. Niestety nie polecam. Mimo, że jest miła nie czuję się u niej bezpiecznie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

A

a.kurzydlo

Niestety, z całym szacunkiem dla pani doktor ze względu na Jej wiek... daję dwie gwiazdki. Dziwię się, że jeszcze pracuje, ponieważ wydaje się, że ma kłopoty z pamięcią, pyta w czasie wizyty o to samo po kilka razy. Z racji pewnej wiedzy medycznej do dr Szczepulskiej chodziłam z córką tylko wtedy, gdy miałam Ją zaszczepić i byłam pewna, że jest zdrowa. W razie choroby wybieram innego pediatrę lub idę do lekarza rodzinnego.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

R

rh2

Potwierdzam to co piszą inni. Pani doktor potrafi w czasie wizyty pięć razy pytać o to samo (czy dziecko kaszle? Czy karmione piersią?). Ewidentnie nie pamięta co się mówiło wcześniej... Do książeczki wpisuje co innego niż wcześniej podawała... Mam wątpliwość czy jest w stanie prawidłowo osłuchać dziecko...

Kiedyś mieliśmy w książeczce wyniki badania, zleconego przez innego lekarza i na nim nadrukowane przekroczenie normy (normy dla dorosłych!). Biorąc pod uwagę normę dla dzieci było w zupełności OK. Ale trzeba by normę dla dzieci znać! Mimo, że jej zwracałem uwagę na to, że normy dla dzieci są inne i jest OK odmówiła szczepienia i wypisała skierowanie do specjalisty. Dla czystego sumienia poszliśmy... Potwierdził, że wszystko jest ok. A nawet jeśli by nie było to ma się to nijak do szczepień... Zdziwił się, że jakiś pediatra tego nie wie.

Z chorym dzieckiem bałbym się do niej iść... Chodziliśmy na obowiązkowe szczepienia bo blisko... Ale po drugim przypadku, że bez powodu (według niej - dla bezpieczeństwa) chciała przekładać szczepienie zrezygnuję i z tego.

Generalnie pani doktor nie chce podjąć żadnej decyzji i najchętniej odsyłałaby za każdym razem, przy najmniejszych wątpliwościach, do 'instytutu'!

Pożytek z takiego pediatry jest żaden...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

V

Vividienne

Pani doktor zapytana o różnice między szczepionką refundowaną a płatną potrafiła powiedzieć tylko, że płatna to mniej ukłuć.
Dziecko bada, jeżeli jej się chce. Czasem mierzy dziecko, a czasem twierdzi, że dzieci mierzy się dopiero od trzeciego miesiąca.
Odmówiła mi wypisania skierowania do ortopedy, zamiast tego wskazując do której przychodni pójść na płatne USG bioderek. Zamiast tego pojechałam do zaufanego ortopedy w innym województwie. Kiedy powiedziałam o tym pani doktor, ona bardzo się zdenerwowała, i odmówiła mi wypisania skierowania na kolejną wizytę, twierdząc, że jak nie widzi zdjęcia USG, to nie wie, czy tam naprawdę jest dysplazja, a dopóki nie wie, czy jest dysplazja, to nie wypisze skierowania do ortopedy. Co najmniej, jakby to pediatra był od diagnozowania dysplazji, a nie ortopeda właśnie!
W końcu przekonałam panią doktor, że nie jestem ślepa ani głucha, i że wiem co mi mówił ortopeda, więc z wielką łaską wypisała mi skierowanie do poradni preluksacyjnej, ale, uwaga uwaga, krakowskiej, z dokładnym adresem. Powiedziałam pani doktor, że chciałabym jednak kontynuować leczenie u lekarza u którego już byłam (na Śląsku) - na to próbowała mi wmówić, że NFZ nie przyjmuje skierowań z innych województw, i ona mi może dać tylko skierowanie do tej krakowskiej przychodni. Dopiero jak po rozmowie telefonicznej z NFZ w Katowicach wróciłam do gabinetu z awanturą, pani doktor wypisała mi prawidłowe skierowanie.
Nie chcę nikogo o nic niesłusznie posądzać, ale wnioski nasuwają się same. Ja je wyciągnęłam i zmieniam przychodnię.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

M

marchaba

"bieże pod uwagę wszystkie informacje i wskazówki rodziców, nie narzucając własnych teorii."

To co Pan/Pani pisze idealnie pokazuje jakie podejscie ma dr Szczepulska.
Sama BOI sie podejmowac jakiekolwiek decyzje, na problemy widzi jedno rozwiazanie - odeslac do szpitala (choc to zapewne lepsze niz nie robic nic) A jak rodzic nie jest lekarzem to co ma sugerowac pani doktor? No, żarty jakies !

T

tox

Jest to najlepszy lekarz pediatra z jakim mieliśmy kontakt. Zachowuje zdrowy rozsądek w stosowaniu lekarstw jak również bieże pod uwagę wszystkie informacje i wskazówki rodziców, nie narzucając własnych teorii.

M

marchaba

Witam
Czuje sie zobowiazana wydac opinie pani Szczepulskiej ku przestrodze innym rodzicom.
Gdzies juz pisalam co to za "lekarz". Pani doktor bada dziecko, zaglada do uszu ale mam watpliwosci czy jeszcze widzi (podeszly wiek) w ten oto sposob znalazla u malego jaderko ktorego nie ma ! Kiedy jako swierzo upieczeni rodzice popedzilismy do niej z goraczkujacym maluchem wystraszona nawet go nie osluchala, nie zbadala, nic tylko w panice wydukala ze to pewnie SEPSA i trzeba do szpitala - wypisala skierowanie zamiast wezwac karetke ! Na ostrym dyzurze czekalismy kilka godzin. Gdyby rzeczywiscie byla to sepsa, odpukac, byloby juz dawno po dziecku! Wyobrazcie sobie co my wtedy przzylismy. Wypis ze szpitala - rozpoznanie: KATAR ! Szczescie w nieszczesciu w szpitalu trafilismy na lekarza z powolania i u Pani Szczepulskiej juz nigdy sie nie pojawimy!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Jesteś tym lekarzem?

Edytuj lub przejmij profil

Najczęściej zadawane pytania

Zgodnie z RODO informujemy, że administratorem danych osobowych ujawnionych na profilu Profesjonalisty jest ZnanyLekarz sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Kolejowa 5/7 kod pocztowy 01-217. ZnanyLekarz przetwarza dane osobowe Profesjonalisty w celu informowania użytkowników internetu o prowadzonej przez Profesjonalistę działalności leczniczej lub innej podobnej, w tym specjalizacjach, miejscach przyjmowania pacjentów i opiniach na temat jego działalności (art. 6 ust. 1 lit. f RODO) Dane osobowe pochodzą z powszechnie dostępnych źródeł, w tym CEIDG. Więcej o danych osobowych na stronie: https://www.znanylekarz.pl/gdpr/landing#tab=professional