dr Janusz Błocki

Dawno nie spotkałam tak przyjemnego lekarza. Pan Doktor zrobił dziecku podstawowe badania, skierował nas na kolejne. Bardzo rzeczowy, pomógł rozwiać wątpliwości dotyczące także innych, poprzednich badań. Nie była to wizyta 5 minutowa jak w większości wizyt, Pan Doktor poświęca tyle czasu ile jest potrzebne. Jestem bardzo zadowolona z wizyty, dziecko również i polecamy serdecznie

Lekarz bardzo rzetelny i dokładny, przy tym sympatyczny i empatyczny. Przeprowadził badanie niemowlaka szczegółowo opisując i wyjasniając co robi i czemu to służy, chętnie odpowiadał na pytania w sposób wyczeprujący i jasny. Miło, dla odmiany, spotkać takiego lekarza. Polecam serdecznie.

Dr Błocki ma świetne podejście do dzieci, poświęca sporo czasu na wizytę i objaśnienie wszelkich wątpliwości. Córka zawsze czuje lęk na wizytach u lekarzy. U Pana Doktora nieschodzący z buzi uśmiech:) Oby więcej takich lekarzy!

Fantastyczny fachowiec, 6 mies. leczenia i powiedział, że on ze swojej strony nie widzi potrzeby wizyt, ale decyzja należy do nas. Jeszcze raz byliśmy i doktor stwierdził, że naprawdę problemy mamy za sobą i jeśli pojawią się priblemy ti on zaprasza. A teraz mamy funkcjonować i zapomnieć o tym co było. Bardzo polecam.

Bardzo dobry lekarz. Swietny kontakt z dziecmi, sensowny i rzeczowy w kontaktach z rodzicami. Moi synowie byli pod jego opieka do 6 roku zycia, czyli do wyprowadzki z Nowej Soli. Kazda wizyta byla sympatyczna a doktor fachowo wyjasnial i uspokajal. Bardzo oddany swojej pracy.
Dziekuje za opieke na chlopcami (juz 15 letnimi)
pozdrawiam serdecznie.

zna sie na tym co robi :) ma podejscie do dzieci umie wszystko wytlumaczyc i opisac jest poprostu specjalista :)

Bardzo dobry pediatra który szczegółowo odpowie na wszystkie pytania i poświęci niezbedny czas.
Jego fachowośc w swoim zakresie jest odczuwalna juz po pierwszej wizycie. Polecam

Lekarz ma świetny kontakt z dziećmi oraz dużą wiedzę medyczną, poświęca tyle czasu ile potrzeba w czasie wizyty i odpowiada na wszystkie pytania szczegółowo.
Jednak często się spóźnia i aby wszystkiego się dowiedzieć, trzeba zrobić dokładna "przesłuchanie" Panu Doktorowi. Cóż lekarze mają tyle pacjentów, że nie można też od nich wymagać cudów, nie są wstanie znać wszystkich przypadków na pamięć.

Razem z mężem i synem wybraliśmy się do Pana Doktora zważając na dobre opinie, mając podejrzenie Autyzmu u Naszego 2 letniego synka. Fakt Pan doktor był bardzo spokojny i opanowany i przyjazny dziecku bo chyba zawsze taki jest :) i za to ta jedna gwiazdka ale..... po pierwsze nie sprawdził czy dziecko reaguje na imię, nie sprawdził kontaktu wzrokowego, nie sprawdził czy w ogóle rozumie i wykonuje najprostsze polecenia, co jest kluczowe moim zdaniem w stwierdzeniu jakichkolwiek nieprawidłowości w kierunku w/w choroby... ostatecznie stwierdził, że dziecko zachowuje się normalnie bo syn podszedł do półek z zabawkami i że do 3 roku życia Autyzmu się nie diagnozuje................ nic bardziej mylnego. U syna zdiagnozowano Autyzm jak miał 2,5 roku co potwierdziło Nasze obawy a chcieliśmy jak najprędzej rozpocząć rehabilitację by osiągnąć jak najwięcej można w okresie intensywnego rozwoju naszego dziecka i nie obudzić się za 10 lat kiedy już nic się nie da zrobić. Najwyraźniej podszedł do nas, jako przewrażliwionych rodziców a nie powinien! Dobrze że Nam rodzicom nie dawało spokoju zachowanie syna i nie daliśmy sobie wmówić, że jest inaczej (indywidualny rozwój itp. itd.) Teraz jest pod fachową opieką, a co najważniejsze są efekty :). bardzo się zawiodłam.... może inne przypadki lepiej rozpoznaje, natomiast na Autyzmie się nie zna!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz bardzo dobry. Tylko, że wyłącznie dla dzieci. Wiele zawdzięczam temu doktorowi z lat dzieciństwa, jednak nie potrafił ogarnąć tematu jak potrzeba było leczyć osobę dorosłą. Jest pediatrą i neurologiem dzieci i młodzieży. Później należy zmienić lekarza na neurologa dla osób dorosłych. Sam tak zrobiłem i znalazłem niesamowitego lekarza w Poznaniu, dr. Kopaczewskiego. Okazało się, że osobę dorosłą należy zupełnie inaczej leczyć.