dr n. med. Janusz Nowosielski

Udałam się na wizytę z powodu niepokojących wyników badań. Pan doktor Nowosielski od razu przypuszczał diagnozę - celiakia. Dalsze badania od Pana Doktora potwierdziły chorobę.
Wcześniej lekarz rodzinny nie widział powiązania moich wyników z tą chorobą.
Dobrze trafiłam.

Może dla niektórych to wspaniały doktor, dla mnie, cóż... zero kultury... mam kolczyka w brodzie, więc na wizycie usłyszałam (cytuję) "a co to za g..... masz w twarzy? wiesz w ogóle skąd to jest?" i tego typu wulgarne uwagi. Na wizycie dowiedziałam się że jestem osłabiona bo "jestem z TAKIEGO środowiska". Na prawdę jestem oburzona takim zachowaniem. Jestem żoną, matką, normalnym człowiekiem, a zostałam potraktowana jakbym się pałętała nie wiadomo gdzie. Okropna wizyta, bardzo nie polecam...

Prawdziwy człowiek, nie wyciąga pieniędzy i nie mami ozdrowieniem skoro zna diagnozę. Jak ktoś chce usłyszeć cuda na temat wyleczenia z nieuleczalnego nowotworu niechaj uda się do wróżki- jak jej dobrze zapłaci to usłyszy co chce słyszeć.
Doktor jest skromny i cichy ale nikogo nie oszukuje a stara się pomóc jak może, choć tego głośno nie wygłasza.

Pan Doktor jest bardzo dobrym specjalistą i wspaniałym Człowiekiem!
Ma ogromną wiedzę i jest skromny. Fakt - "selfmarketing" nie jest jego mocną stroną, ale nie po to idziemy do Hematologa. Jeśli potrzebne wsparcie po to są członkowie rodziny, psycholog..

Wiele przeżył, wiele doświadczył i kiedy jest szansa pomoga.

POLECAM!

Witam !
Bardzo mi przykro ale nie polecam dr.Nowosielskiego!!! Bardzo mało komunikatywny!!!! Ja przez całą walke z nowotworem ,mojego tatusia czytałam w internecie i konsultowałam sie z innym profesorem a takze z chorymi na ten sam nowotwor pacjentami! To własnie odnich dowiedziałam sie najwiecej! Potem wspominałam i pytałam Dr.Nowosielskiego ale z wielką niechecią i łaską odpowiadałi i nieraz dostosowł sie do tych wskazowek.W wiekszości przypadkow np.o dodatkowych lekach terapiach itd stwierdzała,ze to nie pomoze albo ,ze niepotrzebne! Zresztą od poczatku choroby mówiła nam same negatywne rzeczy! A przeciez tak ważna jest psychika w leczeniu !!! Mówią,ze wiara czyni cuda i my sie tego trzymalismy jednak ten lekarz za kazdym razem nas zdołował.Moj tatusia niestety juz niema i dlatego chciałbym przestrzec innych przed tym lekarzem bo moim zdaniem lekarz powiennien rozmawiac z pacjentem i z ich najblizszymi ,mobilizowac do walki i dawac ndzieje! A niestety z strony tego lekarza tego NIEMA!!! Wiam ,ze chorzy na raka tego co tata miał nie mają lekko ale po co jeszcze to podkreslac na kazdej wizycie !!!!