dr n. med. Janusz Słowik

Pan doktor usunął mi operacyjnie mięśniaka a zostawił wielką cystę, której nie widział pomimo że jasno wskazałam o jej istnieniu i położeniu. Czeka mnie druga operacja jak tylko zagoją się rany. Prz okazji Pan doktor naruszył mi nerwy i rozerwał laparoskopem mięsień pachwiny - ogromny ból. Chirurg zalecił ograniczony tryb życia, mam chodzić na rehabilitację. Pan doktor sprawdza się jak jest wszystko dobrze, jest miły ale jak jest problem to umywa ręce....sprawa będzie miała ciąg dalszy!

byłam w 5 miesiącu ciąży z drugim dzieckiem, w nocy obudziłam się z krwawieniem, przyjechałam z mężem do szpitala, czekałam aż szanowny pan Słowik zechce mnie obejrzeć około 2 godzin, pan doktor spał i nie wolno było mu przeszkadzać, podczas wizyty stwierdził że panikuje i wszystko jest w porządku, nie uwierzyłam mu ponieważ bardzo źle się czułam, nastał ranek, udaliśmy sie do innego szpitala na konsultacje,tam pan doktor stwierdził bardzo poważne zagrożenie ciąży. Po kilku tygodniowym hospitalizowania zostałam wypuszczona do domu.

Gdy przyszedł czas urodziłam wspaniałego synka, wszystko jest wporządku dzięki szybkiej reakcji kompetentnego lekarza.

Dziękuje Bogu że nie uwierzyłam Panu doktorowi Januszowi Słowik.


Gdy wszystko jest w porządku to każdy lekarz sobie poradzi bo żadna to filozofia , zalety i wady lekarza wychodzą dopiero wtedy gdy coś jest nie tak.

Zdrowie naszych dzieci jest najważniejsze,pamiętajmy o tym przy wyborze lekarza .

Witam! Uważam, że dr. Słowik to profesjonalista. Dzięki jego specjalistycznej opiece mam wspaniałego Syna!

Bardzo polecam Doktora Słowika , nie mogłam zajsc w ciaże , długo mnie leczona na torbiele aż w koncu trafiłam do niego . Na pierwszej wizycie skierował mnie na zabieg i po trzech miesiacach byłam juz w ciąży. Przez cały czas był wporzadku wobec mnie , wszystko konkretnie tłumaczył , przy porodzie także był, nawet jak na korytarzu w szpitalu mnie widział to zawsze zagadał. Jestesmy mu z mężem bardzo wdzięczni ,bo dzieki niemu doczekalismy się cudownego synka.

Witam!
Lekarz godny polecenia!!!! Znakomity fachowiec: rzetelny, dokładny - słowem PROFESJONALISTA no i super człowiek!!! Szczerze polecam wizyty u Pana doktora.

Bardzo dobry specjalista. Miałam duże problemy z zajściem w ciążę. Staraliśmy się prawie 5 lat, ale się nie udawało. Nie powiem chodziliśmy chwilę do doktora i przeszłam serię zabiegów, ale udało się i jestem mu za to wdzięczna, bo już myślałam, że nigdy nie urodzę upragnionego dziecka, a teraz Karolinka ma pół roku.

Ogólnie uważam, że lekarzem jest dobrym. Mimo wszystko. Długo do niego chodziłam i darzyłam go szacunkiem, jednak po ostatniej wizycie na pewno w jego gabinecie sie już nie pokażę. Jestem w 3-ej ciąży, mój mąż na początku tej ciąży w ogóle po raz pierwszy wyraził chęć pójścia ze mną na baganie USG - byłam trochę w szoku bo to do niego niepodobne, ale czułam sie taka szczęśliwa i bardzo chciałam, żeby był tam ze mną. Byłam w 7 tygodniu. Kiedy weszliśmy do gabinetu, zapytałam grzecznie, czy mąż może być dziś ze mną, chcemy razem wiedzieć że wszystko przebiega dobrze. Ja miałam silne bóle, bałam sie trochę czy np. jajeczko jest prawidłowo zagnieżdżone itd. (rok wcześniej moja przyjaciółka przeszła ciążę pozamaciczną, chciałam więc mieć pewność, że wszystko jest OK), no i czy jest jedno, czy dwoje ;)
Pan doktor oczywiście mile zaprosił nas do środka, po czym kazał mi się przygotować do badania. A kiedy znalazłam się już na tym "koziołku ginekologicznym" zawołał mojego męża. Myślałam, że zapadnę się pod ziemie. Zawołam go tylko po to, żeby mój mąż patrzył jak on mi tam grzebie w środku, a po chwili powiedział: "Dobrze, to tyle, może sie pani ubrać". Byłam w szoku, nigdy tego upokorzenia nie zapomnę. Zatkało mnie, zapytałam: "Panie doktorze, a usg?..."
- "No jeśli tak baaardzo chcecie, to proszę sie tu położyć". Ryczeć mi się chciało i szkoda mi było mojego męża.
[Tak na marginesie: wcześniej takie badanie gin. plus USG było liczone przez niego jako koszt całej wizyty (czyli 80zł) - oczywiście tym razem policzył mi wszystko osobno (80 + 30) (jako pewnie na własne życzenie)].
Nie wiem czy to przepracowanie, czy już mu nie zależy na klientach, ale takie zachowanie byłoby wytłumaczalne (jeżeli już) to u jakiegoś początkującego lekarza, a nie u niego. Jego zachowanie było po prostu żenujące. Wydaje mi się, że przestał już pracować na jakość a zaczął na ilość. Do dziś mi przykro po tej wizycie. Mój mąż na pewno już nigdy się ze mną do lekarza nie wybierze. Zmieniłam niestety zdanie o Słowiku a co za tym idzie lekarza prowadzącego.
Nie umniejszam tym całym zdarzeniem wiary w jego wiedzę i umiejętności, ale...

Jeżeli wszystko jest dobrze to polecam bo w innym przypadku to nie bo wizyta trwa za krótko i......opowiem Wam swoją historię;byłam w 6 tygodniu ciąży stwierdził, że wszystko jest jak w najlepszym porządku założył mi kartę ciąży i umówił na kolejną wizytę za miesiąc. Cieszyłam się było to moje drugie dziecko długo oczekiwane. Powiedziałam nawet córce 5-letniej,że będzie miała rodzeństwo. Szczęście trwało KRÓTKO. Niestety tydzień przed planowaną wizytą dostałam bóli brzucha wiedziałam, że coś jest nie tak ale modliłam się żeby wszystko było dobrze. Pojechałam do szpitala po badaniu okazało się, że mam rozległy krwotok wewnętrzny i jeśli była ciąża to już jej nie ma. Czekałam na kolejne badania m.in grupy krwi bo bez tego nie mogli przeprowadzić zabiegu trwało to ok 15 min ale ten krótki czas wystarczył aby mój stan bardzo się pogorszył, krwawienie miałam wewnętrzne, dostałam okropnych dreszczy czułam się jak bym miała zejść z tego świata. Wykonano mi zabieg wszystko wyczyszczono, usunięto mi jeden jajowód bo był rozerwany (to tam umiejscowiona była ciąża) nie dało się go uratować jakby od razu była dobra diagnoza miałabym oba jajowody. Nie byłam na niego zła to tylko człowiek mógł się pomylić choć nie wiem jak on widział tą ciążę i co na to wskazywało. ALE.....miałam okropny żal, że akurat mi się to przytrafiło i musiałam się dowiedzieć dlaczego tak się stało dlaczego nie zauważył że to ciąża pozamaciczna. Umówiłam się na wizytę jak zawsze miły zwróciła się do mnie po imieniu i zapytał jak się czuję a łzy popłynęły mi po policzku JAK MOGŁAM SIĘ CZUĆ?? Powiedziałam mu co się stało o wiecie co mi odpowiedział, że on wszystkie badania wykonał według rekomendacji jakie posiada i wszystko wtedy było wporządku i prawidłowo stwierdził ciążę i nie widzi swojej winy i tu poznałam go jaki jest naprawdę przestałam się u niego leczyć nie dość że jest drogi to za szybko załatwia pacjentów no ale przychodnię trzeba było za coś postawić.... życzę szczęścia temu lekarzowi i mam nadzieję, że nigdy nie będzie czuł się tak upokorzony jak ja u niego w gabinecie (stwierdził,że to moja wina bo mogła powiedzieć, że chcę wcześniej wizytę a nie tak jak to jest standardowo za miesiąc STRACIŁAM DZIECKO A ON MI MÓWI ŻE TO MOJA WINA). Wszystkiego najlepszego Doktorku ale ja już twoją pacjentką nie jestem. Hormonalnie leczyła mnie doktor Nowak i po 8 miesiącach znów zaszłam w ciążę.Obecnie jestem 10 tyg.

SUPER LEKARZ i niech każda sobie pisze co chce.Zawsze stawiał w moim przypadku trafne diagnozy i reperował to co popsuli "dobrzy lekarze" do których chodziłam.Dzięki niemu mam 2 dziecko,którego już miałam nigdy nie mieć.Poza tym ma dobre podejście do pacjentek i nie robi paniki bez sensu.Osobiście Go uwielbiam.

Dr. Słowik prowadził moja pierwsza ciąże i jestem zadowolona bardzo miły nie czułam sie skrepowana podczas wizyty zawsze odpowie na wszystkie pytania i zajmował sie mna tak jak trzeba w szpitalu po porodzie rowniez sie interesował czy wszystko dobrze i bardzo mi pomogł nadal chodze do pana doktora jestem pół roku po porodzie na kazdej wizycie zapyta o mojego synka usuwał mi tez nadżerke i z druga ciaza napewno wybiore sie do dr. Słowika. Bardzo dobry Lekarz