lek. Jarosław Bróg

"pan lekarz" jest bardzo niemiły, oschły, niesympatyczny, a co najgorsze niekompetentny. I oburza się, gdy pacjentka nie bierze pigułek bo "chce pani w ciąży być?". Przy tym "pani pielęgniarka" w rejestracji jest tam dla plotek, obydwoje są niepomocni, mają gdzieś pacjentki, nie starają się pomóc, słowem są okropni. On jako lekarz nie tłumaczy, chyba że się spyta, to coś odburknie. Myślę, że ma pacjentki tylko dlatego, że jest jedynym lekarzem w przychodni.

Niestety pan doktor jest bardzo nieprzyjemny. Ponadto usilnie próbuje wciskać tabletki antykoncepcyjne. Myślę, że nie warto tracić ani czasu ani nerwów na wizytę.

drogie panie fakt doktor nie nalezy do tych co zartuja ale nie musi wystarczy ze leczy i ja nie narzekam stwierdzil u mnie miesniaki gdzie podtwierdzil to inny lekarz i za to mu dziekuje ze jestem wyleczona co nie potrzedne wycieli ale macice zostawili lecze sie u niego juz 4 rok

Na ostatniej wizycie u Doktora Bróga, miałam wrażenie, że mu przeszkadzam. Był bardzo nieprzyjemny kiedy dowiedział się że po wykonanym teście ciążowym ( pozytywnym ) chcę potwierdzić ciążę i upewnić się czy wszystko jest ok. Nie przeprowadził ze mną wywiadu ( czy biorę jakieś leki, czy na coś choruję ) a o konieczności przyjmowania kwasu foliowego poinformował mnie wychylając głowę przez szparę w drzwiach w chwili gdy pielęgniarka wystawiała mi zaświadczenie o ciąży do pracy! NIE POLECAM! Zaznaczam, że jestem pacjentką tegoż lekarza od 6 lat!!!

JA LECZE SIE U TEGO PANA OD 13 LAT I JESTEM BARDZO ZADOWOLONA , PROWADZIL MI DRUGA CIĄŻE ,ODBIERAŁ PORÓD , JEST BARDZO DOBRYM LEKARZEM , KIEDY OKAZAŁO SIE ZE MAM BARDZO ZŁE WYNIKII MUSZE KONIECZNIE TRAFIC DO SZPITALA ,PANI PIELEGNIARKA DZWONIŁA DO MNIE DO DOMU . A JESTEM ZWYKŁA PACJENTA,

Bardzo nieprzyjemny człowiek. Kiedyś miałam leczoną nadżerkę i teraz miałam wrażenie że się odnawia więc poprosiłam aby sprawdził - odmówił wykonania cytologii bo poprzednia była jeszcze "ważna", jakby nie można było zrobić na mój koszt. Kolejna sprawa to ta pielęgniarka u której się rejestruje - wchodzi do gabinetu w trakcie badania jakby nigdy nic i się gapi... Lekarz musi bo taka praca, ale ona po co patrzy? Więcej tam nie pójdę.

Beznadziejny !!!!! Odradzam !!!!!!!! Mi stwierdził ciąże poza maciczną !!!! A dziś mam już śliczna roczną córeczka !!!!!!!! bo inny lekarz od razu odkrył prawidłowo rozwijająca się ciąże, a Bróg do szpitala mnie wysyłał na usuniecie ;(((

Rzeczywiście, może doktor nie jest najbardziej uśmiechniętym, przyjaznym, rozmownym albo dowcipnym mężczyzną na ziemi, ale nie tylko tego oczekuję po lekarzu. Dla mnie liczy się przede wszystkim: schludność, rzeczowość, konkretność. To on był moim pierwszym ginekologiem i nie żałuję, że go wybrałam. Pod grubym pancerzem szorstkości kryje się naprawdę delikatny człowiek, podchodzący w wręcz ojcowski sposób do pacjentki. nie poszedł na łatwiznę tak jak np. p. Wojciechowski, który bez żadnego wywiadu ani badania po prostu przepisał mi lek na wywołanie miesiączki. P. Bróg wykonał szereg badań i skierował mnie do specjalistycznego oddziału na PAM-ie w Szczecinie. Namówiłam również do wizyty u niego moją mamą, która od lat leczyła się u p. Szymańskiej (za wcale nie małe nawiasem mówiąc pieniądze). Dzięki umowie z NFZ-em doktor wykonał jej darmową cytologię, za którą zawsze musiała płacić.

taki czlowiek jak on nie powinien pracowac wogole jako lekarz!!!to weterynarz ma lepsze podejscie do zwierzat jak on skandal jestem oburzona i zszokowana w jaki sposob potraktowal mnie kobiete w ciazy w panstwowym gabinecie nfz

nikomu nie polecam... Pan doktor leczył mnie pół roku na drożdżycę, potem stwierdził, że mam nadżerkę I stopnia i leczył ją dalej. Co 2 tygodnie przepisywał mi inne leki. Po 3 m-cach udręki i bólu poszłam do Pana Sztencla. Okazało się, że mam nadżerkę IV stopnia. Konieczna była wypalanka. Od tego momentu na szczęście nic mi nie dolega, a gabinet w przychodni omijam wielkim łukiem.