lek. Jerzy Nowakowski

Pan doktor przyjął mnie jako alergolog w szpitalu w Żaganiu. Po pierwszej wizycie wystawił odpowiednie skierowania, po czym po jakimś czasie przy drugiej wizycie sprawdził wyniki, wystawił diagnozę. Prawidłowo ocenił chorobę, przekazał wskazówki na jej temat, zaproponował leczenie. Zrobił to, co do niego należy. Polecam.

Zgłosiłam się do gabinetu Pana Doktora, ponieważ mój syn miał podejrzenie atopowego zapalenia skóry. Pan doktor był miły, potwierdził podejrzenie, dobrał odpowiednią kurację dla syna. Dokładnie opisał, co to jest AZS, wytłumaczył jak z tym postępować. Udzielił na prawdę wyczerpujących informacji w tym temacie. Syn już po paru uczuciach zleconych kremów ma widoczną poprawę.

Niemiły, bardzo opryskliwy. Jego zachowanie dało się odczuć już na poczekalni, gdy pojawił się spóźniony, zapytał czy są jacyś pacjenci, odpowiedziałem jesteśmy. Wydarł się wtedy, że pyta o pacjentów a nie żołnierzy. Po tym jako, że nie było tzw. pacjentów, kazał wejść nam, czyli 3 żołnierzom po misji. Kazał zdjąć koszulki, okręcić się podniusł głowę na chwilę z za biurka 3m dalej i kazał się ubierać podpisując nasze karty. Jako że miałem problemy skórne podczas misji próbowałem mu to powiedzieć. Pan profesor dermatologii badający mnie w Afganistanie powiedział iż podejżewa u mnie AZS. Pan zaś chyba lekarz dermatologii, stwierdził że mam sie z tym zgłosić do dermatologa, a nie przedstawiać mu takie problemy podczas komisji. Właśnie z tej sytuacji wysunąłem takie wnioski jak opisane na początku. Skoro sam on powiedział że mam się udać do dermatologa, to jest to dla mnie przynajmniej dziwne. Do końca wizyty nawet nie spojrzał na moją mocno podrażnioną skórę na plecach i rękach oraz na rany na głowie z których sończyła mi się ropa. Nie mogę zatem powiedzieć na tym przykładzie jak leczy bo do tego momentu nie dotarł. O leczeniu zatem mogę powiedzieć gdy przypadkowo natknąłem się na niego w Żaganiu, gdy chciałem z córką dostać się do prawdziwego doktora, niestety w gabinecie był on. Na uczulenia mojej córki kazał unikać tego co ją uczula, ale tyle to my akurat wiemy ponieważ odczulamy ją od 5 lat. Niestety są takie pory roku gdzie stan się zaostrza i nie jesteśmy w stanie uniknąć alergenów. Dla niego to jednak nasza wina i róbcie sobie co chcecie. Stanowczo odradzam, w Żarach i w Żaganiu naprawdę jest wiele prawdziwych lekarzy.

Muszę przyznać że lekarz jest bardzo nie miły i mało delikatny i ale jako specjalistę mogę go z czystym sumieniem polecić bo byłam u wielu dermatologów (od wielu usłyszałam że nie ma już dla mnie ratunku), a Pan doktor zlecił badania i zaproponował leczenie które wspaniale mi pomogło (uprzedził mnie także o efektach ubocznych leczenia i jego konsekwencjach), przy każdej wizycie zlecał kontrolne badania i naprawdę czułam, że w końcu jakiś lekarz interesuje się przebiegiem mojego leczenia a nie faszeruje mnie kolejnymi lekami nie wiedząc do końca co mi dolega i jak mi pomóc albo zleca wizyty u chirurga.
pozdrawiam i jeszcze raz serdecznie polecam.

Bardzo miły,i znający się lekarz w swojej dziedzinie.U innych chodziłem i ciągle mi nie pomagało,a u tego doktora od razu zadziałało ! ! ! i to lekami za nie wielkie pieniądze,a nie tak jak u pozostałych,aby receptę i następny.Dzięki temu lekarzowi zmieniło się moje życie.Dziękuje

Zdecydowanie nie polecam lekarza. Nie poinformował mnie o istotnych faktach dotyczących zabiegu, co jest jego obowiązkiem i jest bardzo ważne. Jest bardzo niemiły i nie umie podejść do pacjenta.

lek. Jerzy Nowakowski

Złosliwa uwaga.chcąca przedstawic mnie w złym świetle w obec innych pacjentow.Przypuszczam,że jest to działanie konkurencji

Wysokiej jakości specjalista. Jego leczenie odniosło skutek natychmiastowy

Zapomniałem dodać,że to jeszcze świetny nie tylko dermatolog ale i alergolog pomógł mojej całej rodzinie i za to wielki szacunek dla niego.

Kurcze, tak niesympatycznego lekarza jak on nie spotkałam nigdy.
Ma w nosie pacjentów.Nie powinien pracować w takim zawodzie.NIE POLECAM.

Bardzo niemiły, nie obchodzą go sprawy pacjentów, jedynie pieniądze.
Nie spotkałam się nigdy z tak nie miłym lekarzem bez serca.