Moje doświadczenie

Adres

gabinet
Piotrkowska 17, Śródmieście, Łódź

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych pediatrów w pobliżu

Cennik

Brak informacji o usługach i cenach

Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.

2 opinie pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
B
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Wizyta z dzieckiem niespełna dwuletnim w szpitalu przebiegła koszmarnie. Pani Joanna Lech bardzo obcesowo potraktowała dziecko. Miała pretensje do dziecka, że płacze. Cytuję słowa: czego się tak drzesz, glowa mnie boli. Później było tylko gorzej. Miała pretensje, że nie w porę przyjechałam, że nie zna dziecka i nie wie dlaczego ma wysypkę. Podważała opinie lekarza POZ. Dopóki się nie uspokoi, nie zbada go i mam coś z nim zrobić. Minęła godzina a ja nadal nie mogę ochłonąć. Nigdy nie spotkałam się z takim traktowaniem małego dziecka. Szkoda słów....
Przestrzegam wszystkich małych pacjentów przed spotkaniem z panią doktor.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lokalizacja: W innym miejscu konsultacje pediatryczne

W całym swoim życiu nigdy nie spotkałam bardziej niemiłego lekarza. Pani doktor w odpowiedzi na "dzień dobry", odpowiedziała nam "proszę się pospieszyć, bo ja za 15 minut wychodzę", a potem było już tylko gorzej. Przez całą wizytę pani doktor nie dała nam skończyć ani jednego zdania, pokrzykiwała na nas, podważała kompetencje innych lekarzy do których chodzimy, (min pediatry z POZ oraz dermatologa), wmawiała nam nietolerancję białka mleka krowiego ze wzgledy na suchą skórę na nogach córki(dziecko było pod tym kątem konsultowane tydzień wcześniej u specjalisty). Straszyła nas, mówiąc że za rok będzie miała przez nas astmę. Mówiła, że jesteśmy niepoważni, że zaszczepiliśmy dziecko kilka dni wcześniej, bo już na pewno rozwijała jej się infekcja (mimo że mówiliśmy, że dzień przed szczepieniem miała zrobioną mirfologie i crp, wyniki były bardzo dobre i nic na infekcję nie wskazywało).Przyjechaliśmy z dzieckiem które kasłało, po osłuchaniu pani doktor stwierdziła, że nic nie słyszy, ale da na zaś antybiotyk, bo według niej to zapalenie płuc, skoro jest kaszel, ale sami musimy podjąć decyzję. Po tej wizycie, totalnie załamani i niepewni do do stanu córki, pojechaliśmy do innego lekarza, który stwierdził że kaszel jest od śliny, która zalewa gardło, bo córce prawdopodobnie idą zęby. Mieliśmy podawać tylko syrop na kaszel. Po 2 dniach dziecku przeszło, także bardzo się cieszymy że nie podaliśmy antybiotyku.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Jesteś tym lekarzem?

Edytuj lub przejmij profil

Najczęściej zadawane pytania

Zgodnie z RODO informujemy, że administratorem danych osobowych ujawnionych na profilu Profesjonalisty jest ZnanyLekarz sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Kolejowa 5/7 kod pocztowy 01-217. ZnanyLekarz przetwarza dane osobowe Profesjonalisty w celu informowania użytkowników internetu o prowadzonej przez Profesjonalistę działalności leczniczej lub innej podobnej, w tym specjalizacjach, miejscach przyjmowania pacjentów i opiniach na temat jego działalności (art. 6 ust. 1 lit. f RODO) Dane osobowe pochodzą z powszechnie dostępnych źródeł, w tym CEIDG. Więcej o danych osobowych na stronie: https://www.znanylekarz.pl/gdpr/landing#tab=professional