Moje doświadczenie
Adres
Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?
Pokaż innych psychoterapeutów w pobliżuUsługi i ceny
Ceny dotyczą wizyt prywatnych.
Popularne usługi
Psychoterapia indywidualna
ul. Łaska 77/4, Zduńska Wola
Gabinet Psychoterapii
Psychoterapia online
ul. Łaska 77/4, Zduńska Wola
Gabinet Psychoterapii
Pozostałe usługi
Konsultacja
ul. Łaska 77/4, Zduńska Wola
120 zł
Gabinet Psychoterapii
Psychoterapia dzieci
ul. Łaska 77/4, Zduńska Wola
Gabinet Psychoterapii
Psychoterapia grupowa
ul. Łaska 77/4, Zduńska Wola
Gabinet Psychoterapii
Psychoterapia partnerska
ul. Łaska 77/4, Zduńska Wola
Gabinet Psychoterapii
Psychoterapia uzależnień
ul. Łaska 77/4, Zduńska Wola
Gabinet Psychoterapii
Za ceny i informacje związane z cenami odpowiadają specjaliści lub placówki. ZnanyLekarz nie ma wpływu na ceny i nie odpowiada za ich określanie.
6 opinii pacjentów
Ogólna ocena
Sortuj opinie według
Monika
Pani Joanna jest świetnym specjalistą. Po kilku spotkaniach dowiedziałam się o sobie rzeczy, których nie powiedział mi poprzedni terapeuta przez 2 lata terapii. Jest bardzo spostrzegawcza. Atmosfera jaką tworzy z pacjentem jest bardzo sprzyjająca terapii. Polecam!
Karolina
Jeżeli szukacie pomocy, zrozumienia i profesjonalizmu idźcie do Pani Asi! Pomoże na pewno! Terapia którą Pani zastosowała wyprowadzając mnie z szarego,pełnego lęków świata przyniosła pozytywne rezultaty. "Choroba która jest tragedią dla chorego,a komedią dla obserwujących"- mam nadzieję że będzie już tylko niemiłym wspomnieniem.
Odpowiedzi na pytania
32 odpowiedzi udzielonych przez lekarza na pytania pacjentów na ZnanyLekarz.pl
Witam, skończyłam prawie pół roku temu 18 lat i mam problemy emocjonalne od ponad 5 lat. W okresie gimnazjum zmagałam się z depresją i bezsennością spowodowaną mobbingiem. Zdecydowałam się na wizytę u psychologa, ale nie przynosi ona rezultatów. Zdiagnozowano u mnie zaburzenia nerwicowe i delikatnie lękowe, nie mogę sobie z tym poradzić, ziołowe tabletki na uspokojenie nie pomagają, dodatkowo nagłe skoki nastroju, potrafię tępo patrzeć w jeden punkt i nie mam ochoty na rozmowę, na jakikolwiek ruch. Czuję się zmęczona, chociaż nic męczącego nie robię, czuję się zobojętniała. Wszelkie próby wyjścia ze stanów "otępienia" kończą się bezradnością. Co robić? Psychiatra? Leki? Czy potrzebuję leczenia farmacją, jeśli psycholog nie potrafi mi pomóc? Utrudniam życie bliskim mi osobą, które nie wiedzą jak do mnie podejść, depresja nawraca coraz częściej.
Witam,
Jeśli chodzi o wizytę u psychologa, to po pierwsze po jednej bądź kilku wizytach nie jest możliwa trwała zmiana. Po drugie psycholog jest osobą, która diagnozuje i konsultuje i jeśli nie ma dodatkowych kwalifikacji np. ukończonej szkoły psychoterapii, nie jest w stanie pomagać w pogłębiony sposób.
Także jeśli chce Pani sobie pomóc proszę znaleźć dla siebie dobrego psychoterapeutę, który jeśli uzna że wsparcie farmakologiczne jest niezbędne pokieruje do dobrego lekarza. Nie zawsze bowiem leki są potrzebne. Zależy jak bardzo są nasilone objawy. Leki też mogą nieco kolidować w pracy psychoterapeutycznej.
Życzę zatem dobrych wyborów, dania sobie wsparcia i zatroszczenia się o siebie bo przecież w życiu nie chodzi o to aby cierpieć :-)
J.
Od 4 lat jestem w szczęśliwym związku, mam 21 lat i do tej pory wszystko układało się po mojej myśli. Na moim partnerze bardzo mi zależy, do tego stopnia, że dostałam obsesji na punkcie zaręczyn - rozmawialiśmy na ten temat wiele razy, mi bardzo na tym zależy, jednak mój chłopak mnie nie rozumie, mówi że jesteśmy młodzi, on mnie kocha lecz "jeszcze nie czas". Z czasem zaczęłam sobie wmawiać, że może nie jestem dla niego zbyt dobra, zaczęłam się dołować, choć też bardziej starać w związku. Aby się nie przejmować że mi się nie oświadczył, wmówiłam sobie że on ma rację, lecz tu zaczął się problem - wahania uczuć do niego. Do tego stopnia mnie to sparaliżowało, że jednego dnia czuję że go kocham, drugiego płaczę że mam wrażenie że tak nie jest. Ja chcę z nim być i nie wyobrażam sobie nikogo innego na jego miejscu. To okropnie dziwne, bo czuję że w głębi serca go kocham, lecz na wierzchu uformowała się jakaś blokada, przez którą czuję że te uczucia momentami słabną. A jak już "jestem pewna że go kocham", to nie umiem się cieszyć chwilą tylko mam uporczywe myśli, że zaraz mi się pewnie odwidzi. Co ja mam zrobić...? Do mnie paraliżuje bo tylko te myśli o wahaniu uczuć zapełniają moją głowę... Chcę z nim być i zrobię wszystko, bym mogła cieszyć się tym związkiem... Proszę o pomoc...
Witam,
Nie wiem jak pomóc na odległość, nie widząc i nie znając człowieka. Jedyne co przychodzi mi teraz to zaproponować spotkanie, może kilka spotkań z psychoterapeutą. Wymiana mailowa nie zastąpi nigdy żywego dialogu, nie czuję się też kompetentna w udzielaniu rad.
Także pierwszy krok za Panią, a dalej pójdzie już :-)
Pozdrawiam i życzę powodzenia w przyglądaniu się sobie :-)
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.