Jolanta Brankowska-Kozerawska

co tu dużo pisać, to jest prawdziwy lekarz. Mało takich, zachęcam nie zrażać się oczekiwaniem, zreszta ono tez mówi o fachowości Pani Doktor. Po podróży od lekarza do lekarza ( niby sami najlepsi ) na stałe osiadłam u pani dr. Od tamtej pory jest ze mną po prostu dobrze, jedyna która wiedziała jak wyprowadzić mnie z choroby. Mam do niej pełne zaufanie. Szczerze polecam

Ja też bardzo polecam Panią Doktor. Trafiłam doniej jako 15 letnia dziewczynka po operacyjnym usunieciu jajnika, Po badaniach okazało się, że miałam bardzo rozchwiane hormony. Po czterech latach leczenia - terapia zakonczyła siesukcesem. Dzis ma dwoje dzieci, co w dużej mierze zawdzięczam właśnie Pani Doktor. Zrezygnowłałam z dorocznych wizyt tylko dlatego, że godzinami trzeba było czekac w kolejce na wizyty (a ja jestem bardzo niecierpliwą osobą). Dziś zastanawiam się czy nie była to pochopna decyzja. Pewnie niedługo znów przyjdzie mi odwiedzić Panią doktor. U Pani Doktor leczyła się też moja mama. Pewnie gdyby słuchała Pani Doktor a nie innych lekarzy dziś byłaby ze mną i swoimi wymarzonymi wnukami.

Moja ulubiona lekarka!!!! Byłam u wielu lekarzy ginekologów, ale żaden z nich mi nie pomógł, Pani doktor Brankowska wyleczyła mnie z dolegliwości! Wielu lekarzy twierdziło, że nie będę mogła mieć dzieci, a po wizytach u pani doktor jakimś cudem jednak udało się i mam pięknego synka. Polecam Panią doktor z całego serca!

fantastyczny lekarz. Patrzy na człowieka kompleksowo. Wykryła u mnie insulinooporność. Dzięki 15-letniej relacji, mam córkę, choć szanse nie były duże.
Ostatnio trudno się dostać na wizytę. Chciałabym, żeby mogła opiekować się także moim dzieckiem.

Witam!
Leczyłam się u pani dr jakiś czas.Trafiłam do niej z polecenia zdając sobie sprawe ile jakie kolwiek leczenie będzie mnie kosztować. Niestety musiałam zrezygnować z usług pani dr, jak nasze oczekiwania co do leczenia się rozminęły. Zauważyłam ze wiele kobiet piszących tu opinie jest w kwiecie wieku, lub straszym dorosłym. Pani dr. jest przemiła, aczkolwiek małomówna i jak już coś powie to nie ma się odwagi sprzeciwić. Podejrzewam, że pani dr. jest bardzo dobra specjalistką, ale ja jako młoda kobieta nie za bardzo potrafiłam się z nią dogadać. a na koniec zawsze nie do końca miła niespodzianka przy płaceniu.

Pani Doktor to nie tylko najlepszy lekarz , ale i przyjaciel pacjentki. Przed 28 laty przypadkiem trafiłam do jej prywatnego gabinetu. Kolejka ciągnęła się przez korytarz, a konczyła na klatce schodowej.Był tłum kobiet. Chciałam zrezygnować i
wtedy ktoś mnie powstrzymał. Powiedział, że warto zaczekać. I miał racje. Dzięki Pani Doktor mam wspaniałą córkę - teraz 23 letnią. Pani Doktor wyleczyła mnie z bezpłodności. Od tej pory jestem pod jej stałą opieką, nie tylko ginekologiczną.Wyciągnęła mnie z nie jednej opresji. Jak ktoś słusznie napisał jest to lekarz, który myśli. Widzi pacjenta jak całośc psycho-fizyczną. Mam do niej pełne zaufanie i wszystkim gorąco polecam.
Nowym pacjentkom może się wydawać trochę niedostępna, małomówna, ale nie jest to istotne w leczeniu. Ważne są jej świetne diagnozy, sumienność, poczucie wielkiej odpowiedzialności i zaangażowanie.
A poza tym - fantastyczna z niej kobieta !

Trafilam do doktor Brankowskiej po 13 latach niepotrzebnej terapii hormonalnej. Lekarze doszukiwali sie juz u mnie wszystkiego, przepisujac coraz to inne hormony. Pani Brankowska zbadala mnie dokladnie, zadala duzo pytan, przeanalizowala wyniki badan. To byl chyba pierwszy MYSLACY lekarz na jakiego trafilam. Nie dosc, ze okazalo sie ze mialam nadzerke i niezaleczone stany zapalne (a bylam po stala kontrola ginekologa...) to jeszcze moje wyniki badan, wg dr Brankowkiej byly bardzo dobre, niepotrzebne bylo to cale faszerowanie hormonami, i przepisala mi ziolowy preparat ktory reguluje wydzielanie prolaktyny. Zrobila mi posiew (zaden inny lekarz tego wczesniej nie zrobil!) i przepisala odpowiednie globulki na wyleczenie. Czuje sie fantastycznie, wszystko sie unormowalo. Nigdy juz nie pojde do innego lekarza!

Właśnie wczoraj czekając na wizytę naszła mnie taka refleksja, że nie wyobrażam sobie, że mogłabym zmienić lekarza. Leczę się u Pani doktor od dziesięciu lat i muszę przyznać, że zanim trafiłam do gabinetu dr Brankowskiej zmieniałam lekarzy z dość dużą częstotliwością. Pani doktor jest miła, serdeczna i delikatna. Zawsze poświęca mi tyle czasu ile wymaga przeprowadzenie dokładnego badaninia i wywiadu lekarskiego. Ma indywidualne podejście, poza tym cenię bardzo jej profesjonalizm i rozległą wiedzę medyczną. Mam do Pani doktor pełne zaufanie i baaaardzo polecam.

ja mialam podobnie z tym koszmarnym Bromergonem. Teraz biore Norprolac, ktory jest znacznie mniej przykry a przy tym skuteczny.
Pani doktor bardzo niedelikatnie bada, wydaje autorytatywne i bledne opinie.
Lecze sie u Dr. Śladowskiej, której bardzo duzo zawdzieczam. Mam 54 lata i nadal regularnia miesiaczkuje a Pani Dr Brankowska przed ponad 6 latu zapowiedziala, ze wlasnie za moment bede miala menopauze, no i jakos dotychczas nie mam, nie biorac niczego poza Norprolacu, ktory obniza poziom prolaktyny, jako ze mam tzw hiperprolaktymie czynnosciowa.
Kiedy pobierano mi krew w gabinecie Dr Brankowskiej w kierunku zoltaczki typu B popelniono jakis blad i otrzymalam falszywy wynik, byl alarm, na szczescie mylny, jestem zdrowa! jak mozna miec zaufanie do takiego laboratorium?!
Do takich diagnoz?
Rowniez stanowczo odradzam.
Marika
```
Ocena została zmieniona na "Polecam". Powód: Zbyt lakoniczna argumentacja do wystawienia najwyższej oceny.
```

Rezultat leczenia i prowadzenia ciąży przez panią doktor ma już ...25 lat!Kilkanascie lat temu jednym spojrzeniem wykryła u mojej corki - równięż niedoczynność tarczycy - dzis juz zaleczona . Sama byłam wiele lat jej pacjentką .Ciepła , zyczliwa , serdeczna , wspaniała .I dobrze wykształcona , z bogatą praktyką nie tylko w kraju .Ale lekarz to nie cudotwórca , więc nie wszyscy musą być zadowoleni.Ja polecam gorąco.