lek. Jolanta Maria Gaczorek

Witam, u pani doktor byłam z 2.5letnia córka , pierwsza wizyta w życiu dziecka. Pani doktor ma podejście anioła do dziecka, mimo płaczu, krzyku, trudności jakie córka nam dawała udało się za kolejnymi podejściami zbadać wszystko co pani doktor potrzebowała. Dużo cierpliwości, zrozumienia, podejście idealne lekarza.

Do pani doktor Jolanty Gaczorek przyjechałam z dziećmi z innego miasta. Bardzo profesjonalna, dobrze wykształcona, doświadczona, ma bardzo fajne podejście niezależnie od wieku dzieci, bez oporów współpracowały z Panią Jolantą. Dobrze tłumaczy. Poświęca dziecku tyle czasu, ile potrzeba na postawienie diagnozy. Miałam kontakt z kilkoma innymi okulistami, którzy tylko nas naciągali, bo z 3 dzieci została tylko 1 która musi je nosić, więc mam porównanie. Panią Jolantę polecało nam paru znajomych. Ja też bardzo polecam serdecznie.

Bardzo polecam Panią dr Gaczorek, świetne podejście do pacjenta, diagnostyka wykonana z pełnym zaangażowaniem, wykonano wszelkie szczegółowe badania bardzo dokładnie. Pani doktor wszystko tłumaczy, dokładnie sprawdza i jest bardzo pomocna. Ze spokojem odpowiedziała na moje wszystkie pytania.

Pojechałem do Pani Gaczorek z ostrym zapaleniem spojówek. Pani doktor mimo informacji ode mnie , że mam problem z wysokim ciśnieniem w gałce ocznej przypisała mi leki zwiększające ciśnienie. Dodatkowo dostałem sterydy. Po dwóch dniach używania leków przypisanych przez Panią Doktor dostałem silnej alergii na te leki. Oko wyglądało tragicznie , bardzo dużą opuchlizna , wyciek ropny, okropny ból ... Wylądowałem na SOR . Zmieniono mi leki . Kazano odstawić sterydy i udać się do kontroli do okulisty w ciągu 3-5 dni. Wróciłem do tej samej Pani doktor (bo terminy do innych lekarzy bardzo odległe ) . Nie informowałem Jej , że odstawiłem sterydy -leki z sor działały i zależało mi tylko , żeby Pani Gaczorek przedłużyła mi L4. Nie świadoma tego ,że nie używam sterydów stwierdziła, że działają i przynoszą efekty . Na kolejnej wizycie kontrolnej ( 10 dni po odstawieniu sterydów) Pani doktor dalej twierdziła , że działają i kazała je stosować przez kolejne 14 dni . Dodatkowo przypisała mi krople na pooperacyjne leczenie zaćmy!! Oczywiście leków nie wykupiłem . Udało mi się dostać do innego lekarza, który stwierdził , że tych kropli absolutnie nie używa się w takich przypadkach jak mój oraz że oko jest już zdrowe i wymaga jedynie kropli nawilżających. Osobiście nie polecam wizyt u tej Pani .

Zero podejścia do pacjenta. Pani doktor na korytarzu zapytała co się dzieje z oczami i zaprosiła do gabinetu, gdzie wypisała receptę nie informując co to jest za lek i jak go stosować. Po minucie naszego spotkania weszła inna Pani doktor i siadła z drugiej strony biurka i obie Panie zaczęły sobie na luzie plotkować i nie miałam nawet szans o nic więcej zapytać. Nigdzie wcześniej nie spotkałam się z sytuacją gdzie przy pacjencie odbywają się towarzyskie rozmowy, nie polecam !!!

W dniu 13 kwietnia 2018 r. zgłosiłam się na badania okresowe.
W pakiecie badań była wizyta u okulisty.
Obecnie noszę 2 pary okularów. Jedne cały czas a drugie mam do czytania i komputera.
Pani okulistka sprawdzała mój wzrok „w okularach”!!!! /po to je nosze przecież żeby widzieć/. Na prośbę o wypisanie recepty /po 4latach!!!! chciałam zmienić zarówno oprawki jak i szkła/ Pani okulista wysłała mnie do optyka.
To chyba nie tak powinno wyglądać .
J.

Przemiła okulistka. Nauczyła mnie zakładać soczewki i w ogóle postępować z nimi, wizyta całkowicie na fundusz, a czułam się jak na prywatnej. Z czystym sumieniem polecam.