Jolanta Maria Łaźniak

Z całego serca polecam panią Dr.Jolante ,od dziecka byłam pod jej opieką ,także zaufanie mam ogromne .Córka również korzysta z opieki lekarskiej pomimo że jest juz nastolatką .Każda wizyta przebiega profesjonalnie i sercem i pasją .Najwspanialsza pani Doktor z ogromną wiedzą dlatego leczenie zawsze jest skuteczne

Umówiliśmy się na wizytę do Pani doktor ze względu na to, że nasz pediatra prowadzący miał wolne terminy w drugiej połowie dnia, a nam zależało na szybkiej diagnozie (dobro dziecka przede wszystkim). Doktor stwierdziła, że tak naprawdę powinna mnie z dzieckiem nie przyjmować i wyprosić, bo ma swoich 30 pacjentów, których musi przyjąć w 4 godziny. Nic nie dały tłumaczenia, że chodzi o dobro dziecka i szybką diagnozę, poza tym jeśli dostępny byl termin (mowa o zapisach internetowych), to coś musi być nie tak i nie jest to wina pacjenta, a może systemu rejestracji.. ?!
Przez całą wizytę Pani była oschła, niemiła, żle nastawiona, zwróciła nawet uwagę, że dziecko nie powinno dotykać naklejki na ścianie, bo owa naklejka zakrywa dziurę, a dziecko może ją zniszczyć i nie byloby w tym nic dziwnego, gdyby nie ton..Nie mówiąc już o diagnozie, która jak się okazało, została postawiona nietrafnie, a leki dobrane nieodpowiednio do choroby. Przy biegunce i czerwonym migdałku początkowo zalecony został antybiotyk, nie doustnie (bo to by mogło wzmóc odwodnienie), ale dożylnie w szpitalu. (temperatura nie przekraczała 37,7 C, a dziecko nie miało oznak odwodnienia). Przy prośbie o inny sposób leczenia (gdyż dziecko już niedawno brało 2 inne antybiotyki) zalecony został inny lek antybakteryjny niezaliczany do grupy antybiotyków, postawiona została diagnoza: dyspepsja (niestrawność).
Test CRP zrobiony po wizycie, wykazał zakażenie wirusowe, a więc takie, na które nie działają antybiotyki. Dziecko nabiera odporność jedynie jeśli przechoruje daną chorobę bez antybiotyku, jest to naturalny proces uodparniania organizmu, niepowinno się ich nadużywać, jesli nie jest to konieczne, inaczej za jakiś czas będą bezużyteczne, nie mówiąc już o tym jaki wpływ mają na florę bakteryjną małego organizmu i na ogólną odporność. Oczywiści są choroby gdzie antybiotyk jest niezbędny np. zapalenia oskrzeli- tu nie ma dyskusji. Prawidłowa diagnostyka to jednak podstawa.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo dobry lekarz. Pani doktor nigdy nie robiła problemów że nie jest pediatrą prowadzącym, zawsze nas przyjmie, przepisuje odpowiednie leki do choroby , jest miła i profesjonalna

Najlepsza doktor od dzieci. Leczy nasze dzieci i jesteśmy zadowoleni. Miła, spokojna. Ma dobre podejście do dzieci i do nas rodziców. Szczerze polecam.

Kompetentna , dokładna i uprzejma Pani doktor, która wzbudza zaufanie naszego dziecka , Korzystamy z jej usług już 5 lat.