dr n. med. Jolanta Świątecka

Chodziłam na wizyty do Pani doktor kilka lat, w ostatnich dwóch latach zgłaszałam pogarszające się dolegliwości mimo dobrych wyników badań, wspominałam o tym, że moja mama w młodym wieku miała endometrioze i usunięte narządy. Pani doktor jednak bagatelizowała sprawę. Znalazłam inna panią ginekolog, która od razu skierowała mnie na laparoskopię diagnostyczną- diagnoza endometrioza naciekowa na jelitach, jajniku itp. Żałuję, że zaufałam i nie poszłam gdzie indziej wcześniej.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

U Pani Doktor byłam na pierwszej w życiu wizycie ginekologicznej i przyznam, że nie było się czego bać. Pani doktor jest bardzo sympatyczna, wszystko dokładnie wyjaśnia, a samo badanie przebiegło szybko, sprawnie i bez dodatkowego stresu. Polecam

Pani Jolanta super jako człowiek i jako lekarz. Miła, delikatna, zawsze odpowiada na zadane jej pytania, i przykłada się do wizyt, bardzo dobre nastawienie do pacjenta. Polecam wszystkim dr. Świątecką.

Dzięki Pani doktor urodziłam dwójkę dzieci!
Na początku szereg badań, leczenie i w obu przypadkach starania trwały 3 miesiące, a wcześniej kilka lat- nic.
Pani przemiła, kochana, delikatna.
Chce się z nią rozmawiać i do niej przychodzić.
Bardzo, bardzo polecam!
Dziękuje :)!!!

Dr Świątecka prowadziła moją pierwszą ciążę od pierwszych tygodni. Zawsze odpowiadała na pytania moje i partnera z zaangażowaniem i pozwalała cieszyć się obserwacją rosnącego malucha w USG. Zadbała o zlecenie wszystkich niezbędnych badań i skierowanie do najlepszych specjalistów z innych dziedzin. Gabinet jest komfortowy i dobrze usytuowany. Bardzo ufam dr Świąteckiej i polecam wszystkim koleżankom planującym dzieci!

Pani Doktor to najlepszy lekarz do jakiego trafiłam do tej pory . Zostałam przyjęta w dniu w którym wszedzie odmawiano mi wizyty z braku miejsc,u doktor Swiateckiej również był komplet pacjentek,a mimo to znalazła czas by mi pomóc-wizyta fachowa,uzyskałam dużo informacji,a przede wszystkim pomoc i zrozumienie . Pani Jolanta ma pojęcie i jest zorientowana w swoim fachu.

Najlepszy ginekolog, z jakim kiedykolwiek miałam do czynienia. Ogromny profesjonalizm, wiedza i życzliwość. Każdemu życzę takiego lekarza i bardzo polecam, zwłaszcza wszystkim takim jak ja - wrażliwym i "po przejściach" w innych gabinetach.

Chodzę do Pani doktor od 2013 roku. Wyleczyła mnie z choroby, której leczenie spartolił inny lekarz! (KŁYKCINY) Jestem jej ogromnie wdzięczna - po wielu zabiegach w końcu to ona mnie wybawiła od tej nieprzyjemnej dolegliwości.

Teraz prowadzi moją ciążę - ogólnie kobieta z klasą. Bardzo sympatyczna, rzeczowa, odpowiada na pytania. Leczy także wiele moich koleżanek i siostrę. One również wypowiadają się o Pani doktor w superlatywach. Pacjentka nie czuje się jako tylko źródło zarobku - Pani doktor trzyma w gabinecie tyle ile trzeba, a nie "byle szybciej". Uczciwie potrafi powiedzieć, że w danej dziedzinie np. nie jest specjalistką i poleca umówić się w innym gabinecie. Uczciwa i kompetentna, a do tego mega sympatyczna i dobra. Nie stresuje pacjentek bez powodu.
POLECAM

Pani doktor, owszem jest miła, ale to nie wystarcza, by pomóc parom starającym się o dziecko. Póki nie planuje się ciąży, a robi tylko kontrolne badania, chodzi po recepty, jest ok. Natomiast jak pojawia się problem, to pakowane są leki, mam wrażenie, bez większego sensu, w kółko te same. Skoro nie pomogły w jednym cyklu, nie pomogą w drugim, trzecim...Wizyta za każdym razem trwała 5-7 min...Pani doktor niby słucha co się mówi, a na każdej wizycie odpowiada na zadawane pytania w taki sam sposób, wizyta wygląda identycznie za każdym razem... Harmonogram co robić po wizycie znam na pamięć...wieczorem zastrzyk, testy owulacyjne, jak dodatni to po 2 dniach luteina....i tak w kółko co miesiąc...Bardzo drażniące było rownież to, ze na każdej wizycie pani doktor zadaje te same pytania: który cykl jest monitorowany, czy cykl naturalny, czy stymulowany (NIE, nigdy nie był!), jakie leki były brane....przecież na minutę przed wejściem pacjentki można zapoznać sie z kartą... Co z tego, że cykle mam naturalne, jajeczka o książkowych wymiarach, jak od sierpnia 2013 do października 2015 nie udało się... Dostałam skierowanie na laparoskopową drożność jajowodów, pani doktor nie raczyła poinformować mnie, że jest jeszcze mniej inwazyjny sposób, by to sprawdzić - HSG. O HDG dowiedziałam się od obecnego ginekologia, zupełnie przypadkiem, bo zadzwoniłam z szeregiem pytań dotyczących laparoskopii... Poza tym badania, które zleciła mi doktor Świątecka, były wg mnie niewystarczające. Nigdy nie polecila, nawet nie powiedziała, że jest cos takiego, jak badanie AMH! Nie polecila mi, by zrobić badanie krzywej cukrowej, testosteronu, estradiolu, FSH, 17oh progesteronu... Zbadaną u doktor Świąteckiej miałam jedynie prolaktynę i hormony tarczycy... Na wizytach monitoringu cyklu, wspominała już o in vitro, czy myślimy o tym... A inseminacja?!
Żałuję straconych prawie 3 lat, wydanych pieniędzy na wizyty oraz w aptece...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Każdemu polecam panią dr Świątecką.Fachowa,profesjonalna, zawsze ma czas,dokładnie wysłucha i pomoże.Prowadziła moją ciążę wzorowo.