Adres
Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?
Pokaż innych chirurgów w pobliżuCennik
Brak informacji o usługach i cenach
Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.
Moje doświadczenie
4 opinie pacjentów
Ogólna ocena
Sortuj opinie według
Joanna
Brak kompletny zrozumienia dla cierpiącej osoby. Jak można odmówić pomocy starszej kobiecie, która czeka od paru godzin na lekarza. Brak słów. Taki lekarz to nie lekarz, bo chyba co innego jest wpisane w ten zawód.
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
gago68
Bardzo jestem zadowolona z wizyty.Pani bardzo konkretna.Podchodzi do każdego pacjenta indywidualnie.Wielki podziw dla pani za ambitne wykonywanie swojego zawodu.
Zirytowany (nawet bardzo) pacjent!
Na wstępie powiem tylko, że dla tej Pani stanowcze nie. Miałem problem z paluchem lewej nogi, a dokładniej z wrastającym się paznokciem. Pierwsza wizyta od razu złe wrażenie - 0 jakiegokolwiek uśmiechu, wydaje polecenia jakby dopiero wyszła z wojska, albo byłaby w nim nadal, aż chciało się zwrócić uwagę o odrobinę kultury, arogancja w stosunku do pacjenta i chamskość. Owa lekarka nie powiedziała KOMPLETNIE NIC na temat problemu, innych sposobach leczenia, czy sposobie jego wyleczenia jedynie przepisała smarowanie maścią i moczenie palca w nadmanganianie potasu. Zgodnie z zaleceniami tak zrobiłem i przyszedłem w lutym 2013 na zabieg. Opiekunowie jedynie musieli podpisać zgodę i nic nie było powiedziane tylko to, że "wytnie trochę". Dostałem znieczulenie, to chyba był jej najlepszy manewr jaki wykonała kiedykolwiek, bo faktycznie nie bolało, ale przechodząc dalej - podczas zabiegu cała noga (!) latała jak rażona prądem, bo tak nasza kochana Pani zawzięcie szarpała za paznokieć, a przecież wiadomo, że można to zrobić delikatniej i od razu byłoby delikatniej. Po zabiegu nie mogłem chodzić przez sporo czasu, ból oczywisty i zwolnienie z lekcji WF. Po pewnym czasie poszedłem zdjąć szwy, ale tym razem zaopiekowała się mną asystentka Pani Dudź. Bardzo miła, można było śmiało zamienić słowo, oczywiście uśmiech na pierwszym planie, aż współczuję, że musi pracować z takim chirurgiem. Wtedy zobaczyłem jak wygląda zoperowany paznokieć - okropnie, nie spodziewałem się, że aż tak źle to będzie wyglądać. Przez cały czas do dzisiaj delikatne stanięcie na palca lub jego jakiekolwiek dotknięcie dłonią czy drugą stopą powoduje spory ból. Od około początku bieżącego roku obok paznokcia zaczęła się zbierać ropa. Kiedy w szkole przypadkowo uderzyłem się w palucha i zobaczyłem na skarpetkę w domu - jej górna część była cała we krwi. Poszedłem wraz z rodzicem do Pani Dudź zapytać co się znów dzieje z paluchem. Oczywiście to samo co wcześniej w sprawie jej zachowania, czyli - brak uśmiechu, arogancja, chamskość, rozkazy. Przepisała znów tą samą maść i moczenie w tym samym roztworze - uniwersalny lek? Kiedy wspomniałem o bólu dostałem zwolnienie z lekcji WF na czas do następnej kontroli/zabiegu, a to dziwne, bo boli on mnie bez przerwy, więc teoretycznie mam mieć do końca życia zwolnienie z jakiegokolwiek ruchu/wysiłku fizycznego? Smarowałem i moczyłem palucha przez kolejne 2 tygodnie, lecz tym razem zadecydowaliśmy, że nie poddam się kolejnemu zabiegowi u tej Pani, lecz u innego chirurga. Kiedy przyszedłem na wspomnianą kontrolę ew. zabieg. Pani po bardzo szybkim przeglądzie powiedziała "no dobrze" i zaprosiła nas do drugiego pokoju (gdzie odbywają się zabiegi). Wpadła do pokoju jak kangur i podała znów zgodę, zaczęła rozpakowywać igłę, nawet nie zapytała nas o cokolwiek, o nasze zdanie. Jakby podpisanie tego to byłby wymóg - czy się chce czy nie. Wtem Mama się odezwała "zaraz, zaraz, ale o co chodzi?", Pani odpowiedziała, że "robimy zabieg" - to w sumie dobrze wiedzieć. Mama poinformowała Panią, że nie będziemy robić tutaj zabiegu, bo spróbujemy innych metod (np. w Koszalinie kostką arkady). Zanim dokończyła Mama zdanie Pani przerwała jej w połowie i powiedziała bardzo szybko "Dowidzenia", tak mnie to zszokowało, że nie mogłem wierzyć własnym uszom. Bez jakiegokolwiek wytłumaczenia czy innego słowa - naprawdę ręce opadają i brak sił na cokolwiek patrząc na takich "lekarzy". Mama zapytała co odnośnie dalszego leczenia - kochana lekarka odpowiedziała, żeby próbować i już kierowała się w stronę drzwi. Ostatnie pytanie jakie Mama mogła zadać to "czy smarować maścią dalej?" Pani Dudź odpowiedziała natomiast tak i wyszła trzaskając drzwiami do drugiego pokoju, zostawiając nas w gabinecie chirurgicznym czekając na to, byśmy wyszli. Zaskakujące, nieprawdaż? I teraz druga ciekawostka - spróbowaliśmy pójść z tym problemem do dermatologa - Pana Kwiatkowskiego. Profesjonalne podejście, miły - jednym słowem, mogę tego Pana polecić. Przechodząc do sedna - na paluchu było dość "napaprane", więc Pan nie mogąc nic sensownego zobaczyć przepisał mi maść z antybiotykiem również do stosowania przez 2 tygodnie, a potem wizyta. Więc smarowałem - dzięki tej maści goi mi się to bardzo ładnie i szybko, nie to co jedna maść na wszelkie objawy Pani Dudź. Kiedy poszedłem na kolejną wizytę do Pana Kwiatkowskiego powiedziałem, że ładnie się goi. Patrząc przez lupę stwierdził, że została wycięta jedynie powierzchnia wrastającego paznokcia, a to co było niżej - zostało. Pani Dudź zostawiła mały kawałek paznokcia, który przez rok rósł w głąb palucha i przez to wdarł się stan zapalny. Też warto zaznaczyć to, że za każdy jakikolwiek zabieg P. Dudź dostaje oczywiście dodatkowe pieniążki, więc patrząc na jej zachowanie można bardzo łatwo dostrzec, że nie dba o pacjenta tylko o grubość swojego portfela - śmiem dzięki temu twierdzić, że zostawiła ten kawałek paznokcia może umyślnie, z myślą, że przyjdę następnym razem na zabieg i znów się wzbogaci? Trochę się rozpisałem, ale musiałem, bo to jest nie pojęte, żeby był taki lekarz. Serdecznie ODRADZAM komukolwiek jakiejkolwiek "współpracy" z tą Panią! JEDEN WIELKI MINUS!
PS. Znajoma także miała do czynienia z Panią chirurg i jej doświadczenie było takie same jak moje - czyli bardzo złe.
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Piotr S.
Nie polecam na wstępie nikomu kto ma problemy chirurgiczne. Bardzo nie miła, przyjęła z wielką łaską i jeszcze marudziła przy tym bo gdzieś musi jechać. Żenada, że taki lekarz jest u nas w mieście. Przykro mi pisać ale musiałem jechać aż do Koszalina do pożądnego lekarza.
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Jesteś tym lekarzem?
Edytuj lub przejmij profilNajczęściej zadawane pytania
-
Jaki jest zakres porad oferowanych przez Katarzyna Dudź?Katarzyna Dudź to chirurg.
-
Gdzie Katarzyna Dudź ma swój gabinet?Katarzyna Dudź przyjmuje pod adresem:
- Kościuszki 38 Szczecinek
-
Czy Katarzyna Dudź przyjmuje online, bez konieczności pojawiania się w placówce?Nie, w tym momencie Katarzyna Dudź nie oferuje konsultacji online.
-
Jak Katarzyna Dudź umawia wizyty?Pod tym adresem Katarzyna Dudź nie podaje swojej dostępności. Zachęcamy do bezpośredniego kontaktu, aby poznać dostępne terminy.
-
W jakich godzinach przyjmuje Katarzyna Dudź?Katarzyna Dudź udziela informacji o dostępności przy bezpośrednim kontakcie.
-
Katarzyna Dudź: co mówią pacjenci?4 osób dodało swoją opinię. Katarzyna Dudź ma średnią ocen 1 (na 5 gwiazdek).
-
Jakie ubezpieczenia akceptuje Katarzyna Dudź?Katarzyna Dudź nie przyjmuje w ramach ubezpieczenia, tylko w ramach płatnych wizyt prywatnych. W razie wątpliwości zalecamy kontakt ze specjalistą.