Katarzyna Pinkas

Bardzo kompetentny, konkretny lekarz, patrzący HOLISTYCZNIE na zdrowie i problem pacjenta. Pani Doktor zwróciła uwagę na parę kwestii, które były pomijane lub zaniedbane przez innych ginekologów. Przy tym miła, bezpośrednia i taktowna. Bardzo polecam.

Dr prowadziła moją całą ciąże. Bardzo polecam. Wizyty długie dokładne po 40 min. Doktor odpowiada na wszystkie pytania związane ze zdrowiem, ale też można porozmawiać o wszystkim. Bardzo miła i dokładna pani doktor. Termin porodu i płeć trafnie oceniona już na samym początku. Bardzo polecam wszystkim. Przychodziłam pierwsza wiec zawsze bez kolejki prywatnie.

Bardzo, bardzo dobra lekarka. Na każdej wizycie pytania o zdrowie wybiegające poza daną specjalizacje. Holistyczny wgląd w zdrowie pacjenta. Do tego szczere zainteresowanie, cierpliwość, rzetelne objaśnienia, etyczne postępowanie. Żeby każda lekarka i lekarz taka się trafiała/-ał

Pani Doktor prowadzila moją pierwszą ciąże. Na pierwszej wizycie zrobiła na mnie dobre wrażenie. Niestety później czar prysł. Na NFZ od godziny do nawet dwóch godzin opóźnienia, co dla kobiety w ciąży generuje kolejny niepotrzebny stres. Wizyty były przeprowadzane w pośpiechu ,5 minutowe, wyraźnie było widać, że Pani Dr. Pinkas się spieszy. Podczas calej ciąży byłam zbadana przez Panią doktor tylko trzy razy. W dodatku usg Pani Doktor wykonywala niedokladnie , nie zauważyla istosnych zmian u dziecka ktore inny lekarz wykrył podczas badanka usg. Musialam się upominać o konkretne badania krwi aby Pani dr zlecila ponieważ sama zapominała, co oznacza, że myli swoje pacjentki. Ogólnie nie polecam Pani Doktot Pinkas panią, ktore lubią czuć sie zaopiekowane przez lekarza.

Byłam pacjentką pani Doktor przez około 3 lata, z początku byłam zadowolona. Ostatnie dwie wizyty przebiegały w pośpiechu narzuconym przez Panią Doktor. Nie doczekałam się odpowiedzi na pytanie o nietypowe wyniki badania usg, ani ich wyjaśnienia. Po konsultacji z innym lekarzem okazało się, ze tamten wynik jest niepokojący i sugeruje potrzebę leczenia (dalsze badania potrzebne). Odbieram to jako przeoczenie Pani Doktor wynikające z pośpiechu i braku komunikacji ze mną.

Najlepsza ginekolog ze wszystkich. Prowadziła moją pierwszą ciążę, która była zagrożona. Mogłam liczyć na Panią Doktor w każdej chwili, cechuje ją ogromna wiedza i bardzo dobre podejście do pacjentek, o czym świadczą kolejki w poczekalni. Może i trzeba czasem poczekać, ale Pani Doktor nigdy nie odmówiła mi wizyty. Tylko dzięki Niej mam zdrową córkę. Jak najbardziej polecam. :)

Chyba najgorszy ginekolog z jakim miałam do czynienia. Pomimo tego, że do Pani Doktor, chodziłam prywatnie, niestety wizyty trwały kilka minut, głównie opierały się wypisaniu recepty. Jedna na dziesięć wizyt kończyła się badaniem. Gdy pewnego razu przyszłam do Pani Doktor z bolesnym problemem, to łaskawie wykonano mi cytologię, w bardzo dużym pośpiechu- boleśnie, bo Pani Doktor śpieszyła się, ponieważ zaraz kończyła pracę. Dodatkowo, zbagatelizowano fakt iż mam nadżerkę, którą kolejny lekarz wyleczył mi farmakologicznie(!) podczas jednej wizyty. Nie polecam!

Pani doktor prowadzi, w sumie to już prowadziła moją ciąże. Tak mało kompetentnego lekarza, z lekceważeniem pacjenta dawno nie miałam przyjemności poznać.
Jestem w 17 tc lekarka uznała ze nie ma potrzeby robić badania usg genetycznego. Namawianie na prywatne wizyty, bo ona na nfz ma tylko 5 min dla pacjenta.
Na pytanie czy mogę zacząć ćwiczyć usłyszałam tylko a chce Pani? Ręce mi opadły. Nie wspominając, w 11 tc zapytałam o szkołę rodzenia, to usłyszałam żebym się nie przyzwyczajała bo do 3 miesiąca mogę porobić.
Lekarz ze świetnym podejściem do pacjenta. Nie polecam !!

Pani doktor prowadziła moją drugą ciążę i zawsze byłam zadowolona z wizyty. Dokładnie badała mnie i mojego dzidziusia. Nawet w dniu porodu spotkalysmy się na porodowce jak kończyła zmianę i przygotowała mnie do porodu.

Nie polecam tego lekarza szczególnie przy zagrożonej ciąży jak w moim przypadku. Wizyta z USG kosztuje batatela 320 zł! Przed planowaną wizytą u dr Pinkas trafiłam do szpitala z krwawieniem. Po kilku dniach wyszłam z zaleceniem bezwzgędnego leżenia i przyjmowania leków. Na wizytę do ginekologa miałam zgłosić się za 2 tygodnie. Zadzwoniłam do pani doktor, a ona odparła, że może mnie przyjąć za 3 tygodnie, bo ona wyjeżdża. Zbagatelizowała zagrożoną ciążę i to, że kończyły mi się leki. Umówiłam się do innego lekarza, który był zdziwiony postawą pani ginekolog i przepisał leki.
Niestety nie uchroniło mnie to przed stratą dziecka...
Na pewno nigdy do niej nie wrócę i nikomu nie polecam!