lek. wet. Katarzyna Trojanowska

Trafiliśmy do lekarki po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii na jej temat. Mój kot był pod jej opieką kilka miesięcy (wizyty mniej więcej co tydzień). Lekarka nie postawiła żadnej konkretnej diagnozy przez długi czas i próbowała leczyć objawowo, co nie przynosiło absolutnie żadnej poprawy. W końcu postawiła diagnozę na podstawie wątpliwych wyników jednego badania (ponowne badania nie potwierdzały wyniku). Żaden inny znany mi lekarz się z tą diagnozą nie zgadzał. Pani jednak zacietrzewiła się na tej jednej rzeczy i nic innego nie brała już po uwagę. Zasięgnęłam opinii innego specjalisty (o czym została poinformowana), bo chciałam kociakowi ulżyć i szukałam pomocy wszędzie. Widać, że bardzo ją to ubodło i przestała interesować się zwierzęciem, a wizyty przejął właściwie inny lekarz z tej lecznicy. Żałuję, że tam trafiliśmy, bo cały ten czas został zmarnowany i doprowadziło to mojego kotka do opłakanego stanu. Niestety nie dało się go już uratować. Inny weterynarz, który pod koniec próbował mu pomóc powiedział mi później, że kot wyglądał jakby nikt go wcześniej nie doglądał.

Pani dr Katarzyna Trojanowska jest lekarzem prowadzącym już drugiego mojego psa i nie zamieniłabym jej na nikogo innego. Mam do niej ogromne zaufanie. Ma doskonałe podejście do zwierząt, doskonale rozumie ich zachowania a ja wiele od niej się nauczyłam. Dzięki niej obie moje pupilki uniknęły wielu problemów zdrowotnych, bo Pani Doktor zachęca do robienia badań kontrolnych i wyjaśnia dlaczego są potrzebne, czyli robi je w konkretnym celu. Ma chyba szósty zmysł albo po prostu jest świetnym diagnostą, bo zawsze wtedy, kiedy sugerowała badania kontrolne z krwi, czy echo-serce, czy inne badania, to zawsze wychodziło coś czego się spodziewała i można było zadziałać z lekami profilaktycznie zamiast leczyć. Dzięki Pani Doktor moja obecna psinka jest przeważnie zdrowa a to, co wymaga leczenia jest chwytane w zarodku bez konieczności leczenia zaawansowanych chorób.

Ponadto, dzięki temu że wszystkie wyniki badań są przesyłane do mnie, na moją skrzynkę poczty elektronicznej mam pełną dokumentację leczenia mojej psinki, która w sytuacjach nagłych (na przykład - kleszcz na wakacjach) robi ogromne wrażenie na innych lekarzach weterynarii. Mogę im na poczekaniu opowiedzieć o obecnym stanie zdrowia i wszelkich przebytych chorobach, bądź tych przewlekłych oraz podać wyniki badań wykonanych ostatnio i dla porównania, tych wykonanych wcześniej, nawet jeśli były wykonane kilka lat wstecz. Nawiasem, mam pewność, że badania są zlecane z rozmysłem i tak, żeby w żadnym razie nie zaszkodzić mojej podopiecznej.

Serdecznie polecam tego lekarza, bo ma ogromną wiedzę, to coś co dla laika wygląda jak umiejętności nadprzyrodzone a moim zdaniem jest efektem połączenia wiedzy z doświadczeniem i ogromną pasją do wykonywanego zawodu.

Od lat korzystamy z usług Pani Doktor. Świetny kontakt, ale bez zagłaskiwania. Nauczyłam się też sporo jeśli chodzi o to, kiedy nie być pieszczotliwym w stosunku do sierściuchów. Sprawdza się w pełni koryguje złe zachowania. Dużo owocnej współpracy i ciekawych informacji.

Zgadzam się z bardzo dobrymi opiniami moich poprzedników.Pani Doktor Trojanowskiej nie miałam możliwości osobiście poznać.Namiary na tę PORADNIE - LECZNICE otrzymałam od znajomej mojej znajomej.Pomimo bardzo późnej godziny wieczorowej zdecydowałam się na telefon.Pani Doktor bardzo mile , dokładnie przedstawiła swoje zdanie na temat choroby naszego pupila.Telefonicznie zleciła nam leki ,dawkowanie i udzieliła nam jeszcze wiele informacji co do przeprowadzenia badań i instrukcji.Nasz ulubieniec jest chory na padaczkę,Od tamtej chwili wytrwał aż 44 dni dni bez ataków.Ataki były zmorą nasz wszystkich w przeciągu 36 godz. chyba 25 ataków.Ze względu na ponad 240 km. odległość , która nas dzieli możemy kontaktować się tylko drogą mailową i telefonicznie/ w każdej chwili i sytuacji/.Wystpiłam z propozycją zapłaty lecz Pani Doktor kategorycznie odmówiła.Polecam korzystanie z PORADNI P.Doktor

Fantastyczny lekarz! Z czarodziejską mocą do zwierząt. Swoich czworonożnych pacjentów traktuje jak ludzi. Mega super podejście, zwierzaki na wizyty przychodzą bez stresu, gdyż po badaniu, zabiegu zawsze są uspokojone, otrzymują nagrody zanim wyjdą z gabinetu. Kompetentny weterynarz, który potrafi "wyciągnąć zwierzaka" niemal zza grobu, kiedy inni nie dają szans.

moje stadko powiększa się, koty i psy przekraczają limity wiekowe. A wszystko to dzieki Pani Doktór! W ich i swoim imieniu dziekuję, stała właścicielka pacjentów.

Ocena zmieniona przez moderatora na "dobry".

Moja kotka ma już 18 lat i od urodzenia jest pod opieką pani dr Katarzyny Trojanowskiej. Pomimo zaawansowanego wieku kocica ma się świetnie, a zawdzięcza to fachowej i profesjonalnej opiece pani dr Trojanowskiej.
Co do cen za wizyty i leczenie, uważam, że są rozsądne i umiarkowane.
Raz, w czasie urlopu pani doktór, byłam zmuszona iść do innego gabinetu (sprawa była pilna) i doznałam szoku cenowego. Reasumując - świetny, kompetentny lekarz, wszystkim polecam.
Anna W.

Szanowni Państwo,

szczerze mówiąc jeszcze nigdy nie spotkałam tak odpowiedzialnego i kompetentnego lekarza. Ma świetne podejście do zwierząt. I genialnie robi zastrzyki, że nie wspomnę o chipowaniu! Moje psy nawet nie poczuły! Moja sunie, przestała bać się weterynarza!

Leczę zwierzę u Pani doktor już od bardzo dawna i zawsze byłam bardzo zadowolona. Mój kot ma już 17 lat , nadal świetnie się trzyma a energii mu nie ubywa. Pani doktor skutecznie wyleczyła go z różnych dolegliwości i dobrała odpowiednią dietę. Pomimo,że muszę dojeżdżać z daleka nie powierzyłabym mojego kota żadnemu innemu weterynarzowi.

Pani doktor ma indywidualne podejście do każdego pacjenta, bynajmniej nigdy nie posądziłabym jej o chęć wyciągnięcia pieniędzy! Oby każdy lekarz miał takie profesjonalne nastawienia. Polecam.