Kazimierz Pankiewicz

Bardzo dobry chirurg, życzliwy i troszczący się o pacjentów lekarz. Uratował życie mojej żonie, którą na skutek mocno spóźnionej diagnozy trafiła na Chirurgię Onkologiczną z tak rozległym że prawie nie operowalnym guzem jelita grubego. Skomplikowana operacja 16.06.2016 i po 10.ciu dniach wypis do domu w dobrej formie. Serdecznie dziękujemy Panie Doktorze. Naprawdę polecamy tego lekarza. Barbara i Remigiusz Janikowie

Bardzo dobry lekarz a przede wszystkim CZŁOWIEK. Operował mi raka jelita grubego i szybko postawił mnie na nagi. Profesjonalny, rzetelny, troskliwy i miły. Bardzo polecam tego lekarza!

Super fachowiec a jednocześnie sympatyczny człowiek. Operowal moją babcię. Zabieg skomplikowany (jelito grube) wynik b.dobry.Polecam!

Ten "lekarz" usuwał mi jakiś czas temu guzka z pięty. Zarówno sam zabieg jak i wizyty przed i później wizyty kontrolne były koszmarem. Za każdym razem spóźniał się do przychodni nawet po kilka godzin. Przed zabiegiem dał mi za małą dawkę znieczulenia, nawet nie spytał czy coś czuję i zabrał się do krojenia. Czułam każde cięcie skalpelem i każde ukłucie igły przy zszywaniu. Łzy mi płynęły i zaciskałam zęby żeby nie ruszać nogą podczas cięcia. Kazał mi przyjść za 10 dni na zdjęcie szwów. Nie powiedział co mam z tą raną robić, czy mam zmieniać opatrunki, czy mam ich nie ruszać. Zabrał się do czytania gazety i nic więcej nie mówił ani do mnie ani do pielęgniarki, która zakładała opatrunek. Po zabiegu nie byłam w stanie wyjść o własnych siłach z gabinetu(nie tylko z powodu opatrunku na nodze, ale z powodu wycieńczenia bólem). Robił mi problemy z wystawieniem L4 mimo tego, że pracowałam w restauracji, a z dziurą w pięcie miałam problem z wyjściem do toalety. Nie życzę najgorszemu wrogowi, żeby trafił pod skalpel tego człowieka.

Dobry specjalista, to i zapracowany.Operował mi tarczycę.Wszystko było w porządku.Na oddziale porządek.