lek. dent. Kinga Dąbkowska

Lekarz w ogóle nie wykazał empatii wobec dziecka. Założone przez nią wypełnienie wypadło po kilku dniach (koszt 350 zł). Musiałam ponownie torturować dziecko, ale w innym miejscu.Ku naszemu rozczarowaniu pieniądze nie zostały zwrócone. Chciałam załączyć zdjęcie leczonego zęba, ale tutaj nie jest to możliwe

Byłam u Pani doktor na wizycie z synkiem (3lata) w Medicover (pierwsza wizyta u dentysty).Czekaliśmy w korytarzu w dobrym humorze, zostaliśmy poproszeni do gabinetu w dość oschły sposób. Synek wtedy się zdystansował. Widząc zestresowane dziecko Pani doktor nawet słowa do niego nie powiedziała, nie przywitała się. Więc zestresował się jeszcze bardziej. Usiedliśmy na fotel synek wtulony we mnie i Pani doktor znowu bardzo oschło zapytała czy zawsze tak jest u lekarzy, powiedziałam , że nie, bo to był pierwszy raz kiedy synek tak się przestraszył. Na co Pani doktor powiedziała do trzylatka znowu bardzo sucho 'Musisz się uspokoić, i otworzyć buzie, bo tak ja nic nie zobaczę'. Świetny komunikat do trzylatka. Zero uśmiechu, zero przyjaznego tonu, straszne zdziwienie i oburzenie tym, że trzylatek płacze bo się boi lekarza. Po wyjściu zapytałam co się stało i powiedział mi, że Pani doktor była niemiła. Bardzo nie polecam wizyt u Pani doktor, zwłaszcza z małymi dziećmi.

Zgłosiłam się do Pani Kingi z córeczka 21 miesięcy, która nie toleruje podróży w foteliku samochodowym, ani żadnego innego unieruchomienia, jak też dotyku obcych osób. Obawiałam się, czy dziecko w ogóle pozwoli obejrzeć ząbki. W poprzednim gabinecie podczas płatnej pierwszej wizyty kontrolnej, która skończyła się płaczem dziecka poinformowano nas o ubytku w 4 i zalecono jej lapisowanie (impregnację) w innym gabinecie.
Pani Kinga szybko nawiązała kontakt z córeczką i sprawnie poradziła sobie z przeglądem ząbków. Okazało się, że rzekoma próchnica w 4 to przebarwienie, które Pani Kindze udało się w ekspresowym tempie usunąć. Zanim córeczka zdążyła się rozpłakać z powodu unieruchomienia na fotelu było już po wszystkim.
Wizyta małej, trudnej pacjentki przebiegła sprawnie i profesjonalnie. Otrzymaliśmy zalecenia co do dalszej pielęgnacji ząbków.
Na pewno wrócimy do Pani Kingi.

Jestem naprawdę zachwycona wizytą z rocznym dzieckiem u pani doktor! Lekarka w taki sposób zbadała moją roczną córkę, że nawet się nie zorientowałam, że już właściwie po badaniu. Później - trochę z przypadku - trafiłyśmy do innego lekarza i tam doświadczyłyśmy zupełnie innego (znacznie gorszego podejścia), dużo stresu, mało cierpliwości stomatologa. Dlatego kilka miesięcy czekamy już na wizytę u doktor Dąbkowskiej. Polecam z całego serca, a pani doktor dziękuję.

Najlepsza stomatolog dziecięca. Pełna empatii, podejścia do dziecka Co najważniejsze jest w stanie wyjaśnić wszystko dziecku co będzie robione, a także rodzicowi jeśli ma jakieś pytania. Cóż powiedziec innego, jeśli dziecko po pierwszym małym borowaniu powiedziało: podobało mi się Dzięki Pani Doktor nie boi się pójść następnym razem do dentysty

Mój syn stresował się koniecznością usunięcia mlecznej piątki - zjawiliśmy się u Pani doktor z takim zaleceniem od ortodonty. Pani doktor najpierw zbadala, czy rzeczywiscie ząb wymaga usuniecia i potwierdzila taką konieczność. Pani doktor zrobiła to nie tylko bezboleśnie, ale również z pełnym wsparciem i zrozumieniem dla sytuacji dziecka. Pani doktor cierpliwie - zgodnie z naszą prośbą- wyjaśniała synowi co kolejno robi (on tak woli), a swoim profesjonalnym działaniem przeprowadziła zabieg w taki sposób, że syn, choć początkowo bardzo bał się zabiegu i był spięty, na koniec przyznał, że w ogóle nic go nie bolało. Na pewno będziemy wracać. Dziękujemy!

Cudowna Pani Doktor. Byliśmy z synem na jego pierwszej wizycie i zarówno on jak i my jesteśmy pod ogromnym wrażeniem. Pani Doktor opowiedziała wszystko synkowi, pokazała narzędzie. Polecam wszystkim rodzicom