Krzysztof Gensler

Nie polecam. Jakiś czas temu złamałam nogę w wypadku, nie skierowano mnie na tomografie, a Pan Gensler uparł się na tym żeby próbować składać nogę nie przez operacje tylko zwykłe nastawienie. W trakcie noszenia gipsu mówił, że troche się osuneła ale nadal nic z tym nie zrobił. Ponad dwa miesiące po zdjęciu gipsu stwierdził, że jednak trzeba tej operacji i dopiero wtedy skierował mnie na tomografię. Poszłam więc do innego lekarza, który stwierdził po wcześniejazych zdjęciach(tych od razu po wypadku) że operacje trzeba było wykonać od razu po złamaniu i przez to że nie była wykonana natychmiastowo będę miała ograniczone ruchy stopą.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pragnę wyrazić ogromną wdzięczność Panu doktorowi, który 13 lutego po przeprowadzonym wycięciu więzadła nadgarstka przywrócił mi funkcjonowanie prawej ręki i życie bez bólu, o którym zapomniałam ponad cztery lata temu. Nie mam słów, aby wypowiedzieć słowa uznania. Trafiłam do Pana doktora przypadkowo do Brzezin. Wyznaczył niezbyt odległy termin i wykonał zabieg, który przyniósł rezultat, którego mi nawet nie obiecywał :) bo dolegliwość była "zestarzała" i spowodowała duże spustoszenie. To niezwykle skromny, miły i uczciwy człowiek o wysokiej kulturze osobistej. Życzmy sobie takich profesjonalistów i tak oddanych pacjentom lekarzy!!! Pozostaję z przeogromną wdzięcznością- Krystyna R.

Nie wiem kto pisze niektóre bzdury , ja miałem możliwość obserwacji pracy Pana doktora Krzysztofa Genslera jeszcze w szpitalu na Stokach w Łodzi i już teraz gdzie Pan doktor pracuje w szpitalu w Brzezinach /k/ Łodzi .
Tam w szpitalu w Brzezinach Pan Profesor Dziki sława światowa powołał do siebie najlepszych fachowców .
aby stworzyć najlepszy oddział ortopedyczny - Naprawdę polecam tego lekarza - jest to człowiek z powołania i wspaniały fachowiec ( a wszystkim symulantom dziękujemy )

Po 4 miesiącach leczenia /nie ustalona przyczyna/zwrócił się do mnie z pytaniem:Czego właściwie oczekuję?
4 miesiące to bardzo krótki okres leczenia, trzeba czasu! Słowa lekarza, który nie postawił właściwej diagnozy.
Poczułam się jak intruz! Dziś jestem po zabiegu zszycia łękotki,wdzięczna prawdziwym specjalistom przed którymi chylę czoła.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Czyżby poprzednie opinie były dziełem znajomych pana Krzysztof \'a Gensler \'a ?!
OSTRZEGAM, ewentualnych pacjentów!!!
Prawda jest taka, ani serca, ani kompetencji.... no może dla znajomych ?!

Pan spec.ortop.i.traum. Krzysztof Gensler występując w roli lekarza rzeczoznawcy KRUS (odpowiednik ZUS),
chyba nie raczył zapoznać się z dokumentacją medyczną dołączoną do moich akt.
Wnoszę to z tego, że nie wiedział o znajdujących się w niej wynikach badania rezonansem magnetycznym, w których jednoznacznie opisano bardzo zły stan mojego kręgosłupa.
Stwierdzono w nich 6 poważnych przepuklin.
Przepuklina w odcinku szyjnym, powoduje bezpośredni ucisk na rdzeń kręgowy,
co skutkuje drętwieniem i utratą czucia w obydwóch dłoniach, oraz zawrotami i potwornymi bólami głowy!
O wszystkim tym poinformowałam pana spec.ortop.i.traum. Krzysztof \'a Gensler \'a, w krótkim wywiadzie przeprowadzonym przed badaniem!
Pan spec.ortop.i.traum. Krzysztof Gensler zajął się mierzeniem miarką obwodu moich ramion i ud, oraz sprawdzaniem odległości miedzy podłogą a moimi dłońmi...
Zważył mnie i zmierzył, zapytał się czy pale i piję...
Następnie, o zgrozo, zadawał mi duży ból, na siłę skręcając mi głowę w lewo i prawo i naciskając z dużą siłą na kręgi szyjne!
Taki bezduszny sposób badania stwarzał zagrożenie dla mojego zdrowia i życia... sic!

Zastanawiam się, czy pan spec.ortop.i.traum. Krzysztof Gensler chciał mi zaszkodzić takim badaniem?!

Dlaczego w wydanym przez siebie uzasadnieniu orzeczenia pan spec.ort.i.traum Krzysztof Gensler napisał iż, cytuję: \"stwierdzono u badanej zespół bólowy kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego bez istotnego upośledzenia funkcji motorycznej i podpórczej ustroju, nie kwalifikuje do uznania całkowitej, okresowej niezdolności do pracy... Rehabilitacja nie wskazana\"?!?

Opinia ta pozostaje w jawnej sprzeczności z opiniami wszystkich lekarzy specjalistów leczących mnie od kilku lat, którzy zakazują mi jakichkolwiek prac fizycznych i dźwigania jakichkolwiek ciężarów !!!
Wiadomo nie od dziś, że \"punkt widzenia zależy od punku siedzenia\"...
Ciekawe w jakim związku pozostaje opinia wydana przez pana spec.ortop.i.traum.
Krzysztof \'a Gensler \'a z faktem pozostawania na usługach KRUS (odpowiednik ZUS)

Pozostaje pytanie, jak się ma takie postępowanie ze składaną przez lekarzy przysięgą Hipokratesa?

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo dobry lekarz, uważnie słucha pacjenta, ma dużo dystansu do siebie i do lekko rozhisteryzowanych pacjentów:) Wiele razy trafiałam do dr Genslera z problematycznym kolanem i zawsze uzyskiwałam od niego pomoc.
Zawsze znajduje czas dla pacjenta i co ważne potrafi przedstawić pacjentowi pełną informacje o procesie rekonwalescencji, czy ewentualnych problemach po zabiegu chirurgicznym.

Od grudnia 2007 roku jestem pod opieka chirurgów ortopedów ze szpitala Sonneberga i Pan dr Gensler jest jednym z najlepszych dzięki niemu lepiej zniosłam moje kalectwo

Prawdziwy lekarz z powołania o jakich w dzisiejszych trudnych i bezwlędnych czasach bardzo trudno. Przejął się moją chorobą całkowicie bezinteresownie. Oby więcej takich lekarzy było...ja miałem to szczęście, że trafiłem na prawdziwego specjalistę w swojeje dziedzinie i uczciwego człowieka.

Bardzo dobry lekarz i do tego bardzo uprzejmy uczynny oby wszyscy lekarze byli tacy

Znaleźć dobrego lekarza nie jest łatwo, ale to nic nowego... Ja miałam to szczęście, ze mi się udało:-)Trafiłam do właściwego szpitala w którym pracuje kilku naprawdę świetnych lekarzy, dzięki którym znów biegam:-) spośród nich polecam właśnie dr Genslera!Polecam bo to ktoś wyjątkowy. Poza wiedzą i doświadczeniem ma serce dla ludzi:-) dzięki któremu potrafi leczyć "samym sobą" To wyjątkowe:-). Fajnie,że są na świecie specjaliści którzy pomimo wszystkich problemów jakie były i są w służbie zdrowia, pomimo zmęczenia i przepracowania nie zapominają po co zostali lekarzami:-)