Krzysztof Jachiński

Ja mam bardzo niemiłe wrażenia z wizyty w SOR-rze, czyli Staszowskim Oddziale Ratunkowym, gdzie przyszłam z gorączką i właśnie na dyżurze był lek.Jachiński. Był niemiły i gburowaty i miał do mnie pretensje, czemu przyszłam do SOR-u, a nie do przychodni, a był to piątek po godz.18,00, kiedy to w przychodni już nikt nie przyjmuje, jak również w następne dni - sobotę i niedzielę. Łaskę mi zrobił, że mnie zbadał i zapisał mi leki, które sama mogłabym bez recepty sobie zaaplikować, gdybym nie szła do lekarza, tj. polopiryna, wapno i flegamina. Prosiłam go o zapisanie antybiotyku, ponieważ w tym dniu byłam u lekarza, który mi właśnie go przepisał, ale zapomniałam powiedzieć, że jestem uczulona na penicylinę, a właśnie po wykupieniu go okazało się, że ma w składzie penicylinę. W aptece też nie mogli mi zmienić, a gdy im pokazałam receptę od lek. Jachińskiego, powiedzieli mi, że to jego stały zestaw. Więc przetrwałam jakoś weekend i w poniedziałek poszłam do przychodni i okazało się, że to nie jest jakaś tam grypa, tylko zapalenie oskrzeli i zatok i dopiero zostało zastosowane odpowiednie leczenie. I ja tego lekarza absolutnie odradzam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wyrażam zadowolenie z pracy lek. Jachińskiego. To doświadczony lekarz, z profesjonalnym podejściem do pacjęta. Postawiona djagnoza była prawidłowa, a leczenie szybkie i skuteczne. Przepisane leki okazały się tanie w stosunku do tych które w tym samym schorzeniu przemisał mi inny lekarz. Drodzy pacjęci z czystym sumieniem polecam tego lekarza.