Lesława Zięba-Zielińska

Polecam Panią Doktor. Podczas wizyty jest bardzo delikatna, tłumaczy co robi. Bardzo dobry lekarz, polecam.

Leczę się u Pani Doktor od wielu lat. Wyjątkowo wyrozumiała, delikatna, taktowna i sympatyczna. Zawsze wszystko wytłumaczy, przy konieczności wypisania leków pyta czy nie będą za drogie czy może szukać zamiennika. Oby jak najwięcej takich lekarzy.Gorąco Polecam

Leczę się u Pani Doktor od wielu lat, przeprowadziła mnie przez obie ciąże. Wyjątkowo wyrozumiała, delikatna, taktowna i sympatyczna. Zawsze wszystko wytłumaczy, przy konieczności wypisania leków pyta czy nie będą za drogie czy może szukać zamiennika. Oby jak najwięcej takich lekarzy.

Świetny lekarz, bardzo miła i sympatyczna wszystko wytłumaczy naprawdę interesuje się problemem pacjenta i próbuje mu pomóc. Leczę się u Pani doktor już długo i nie wyobrażam sobie pójść gdzie indziej. Naprawdę godny polecenia specjalista.

pierwsza wizyta ok. delikatnie i z podejściem odpowiednim , ale w ciąży miałam zatrucie od początku i musiałam się męczyć a Pani dr tego nie uznawała i odesłała mnie do szpitala w 38 tygodniu ..,. powodzenia

Ocena zmieniona przez moderatora na "słaby".

dr w 5 miesiacu ciazy odmowila mi wizyty i badania na nfz mimio iz na owy fundusz zarejstrowalam sie tydz wczesniej i zazadala aplatyza wizyte. obecnie ta sprawa zajmie sie nfz i mam nadzieje ze poniesie do odpowiedzialnosci jakiejkolwiek. o skierowania na badania trzeba prosic malo dokladna nie polecam

czytają niektóre oceny kobiet ręce się człowiekowi załamują. Dlaczego lekarz ma z własnej kieszeni płacić za czyjeś badania hormonalne, krwi itp. itd? nawet gdy idzie się do kogoś kto przyjmuje na fundusz to nie dostanie się skierowania gdyż jest to tylko refundowane w 30/ 40% (?). a jak zadajemy Pani doktor głupie pytanie to dlaczego oczekujemy poważnej odpowiedzi. czy lekarz ma nam w majtkach siedzieć i cykl obserwować? jak sama kobieto nie wiesz to nikt ci tego nie powie. Ja u Pani Zięby- Zielińskiej byłam wielokrotnie i nie miałam problemów, w sytuacjach gdy czegoś nie wiedziała lub nie była pewna to poczytała o tym i wytłumaczyła innym razem lub odesłala mnie gdzieś indziej. zawsze dobrze potrafi doradzić i nie kasuje jak inni. Ma też kobieta cierpliwość do upierdliwych ciężarnych które nie myślą sensownie i sa przewrażliwione na każdy szczegół od małego nic nie znaczącego krwawienia po przeciąganie wizyty pytaniami ( wiem po sobie samej patrząc do tyłu). Polecam wszystkim!

KIEDY POSZŁAM 3 LATA TEMU DO TEJ DR. NA OBSERWACJĘ CUKLU NIE BARDZO WIEDZIAŁA JAK SIĘ DO TEGO ZABRAC.POWIEDZIAŁA "PANI TO CHYBA ZNA SIĘ NA TYM LEPIEJ NIŻ JA" WŁOS NA GŁOWIE SIĘ JEŻY.ZAPŁACIŁAM TYLKO ZA PORADĘ I MOJA NOGA WIĘCEJ NIE PRZEKROCZYŁA PROGU TEGO GABINETU.MOIM ZDANIEM MIŁA,ALE NIC POZATYM!!!

Leczyłam się u pani doktor kilka lat i jak się później okazało o kilka lat za dużo. Fakt, sprawia wrażenie miłej i sympatycznej osoby, jednak przed wizytami odczuwałam strach. Bałam się, ponieważ jest mało delikatna a moje skargi na ból podczas badania były całkowicie ignorowane. Przyczynę tej sytuacji poznałam dopiero, kiedy poszłam do kolejnego lekarza i tam wreszcie skończyła się moja trauma do ginekologów. Cena wizyty bardzo wysoka (z tego, co mi wiadomo 80 zł.), moim zdaniem o wiele za drogo jak na jakość usług, dlatego zdecydowanie odradzam.

Leczyłam sie u tej pani dr.dosc długo i uważałam ją za dobrego lekarza do czasu aż zlekceważyła u mnie objawy endometriozy.Nie miałam pojęcia jak okropna jest to choroba,kiedy poszłam po kilku miesiącach na kolejną wizytę niestety było już za puzno.okazało sie że mam torbiel endometrialną na jajniku 6cm na 8cm.przeszłam operację niestety z jajnika niewiele został drugi cały w endometriozie,wiele innych narządów także.teraz pozostało sie modlic i walczyc o dziecko.jestem po in vitro niestety nie udanym.brak też komórek jajowych powód? zbyt puzne wykrycie endometriozy która wyniszczyła jajniki.mam żal do pani doktor,że nie uświadomiła mi jaką straszną chorobą jest endometrioza i nie skierowała mnie na badania,nie podjęła leczenia a puzniej kiedy było już za puzno odesłała mnie do kliniki niepłodności,sama nie zrobiła niczego żeby pomóc a wręcz bardzo zaszkodziła...Mam żel bo bardzo ufałam pani doktor...