lek. Leszek Szloch

Lek. Leszek Szloch to zdecydowanie najlepszy endokrynolog. Jestem jego pacjentką od 8 lat i dzięki niemu dobrze funkcjonuję przy zaawansowanym Hashimoto. Jestem dość trudnym przypadkiem, ale tak strasznie się cieszę, że trafiłam do Pana doktora, jako (jeszcze) całkowicie nieświadoma pacjentka. Moje pierwsze objawy wiązałam z chwilowym stresem, niż z problemami tarczycy. Ponadto, leczyłam się również w ciąży u lek. Szlocha, więc tym bardziej doceniam to, że wszystko przebiegło bezpiecznie przez te 9 miesięcy razy dwa! Sprawdzony i najlepszy specjalista, każdemu polecam.

Doktor bardzo miły, wytłumaczył wszystko jak należy. Polecam

To była moja pierwsza wizyta, natomiast porównując wizyty u innych endokrynologów , czułam się zaopiekowana i nie zbagatelizowana :)

Cena wizyty jest zawsze niewiadomą. Raz 80,00, raz 120,00, raz 150,00. Trudno się przygotować finansowo. Słaba komunikacja. Przychodzimy, nic nie ustalono, a tu biopsja. W rejestracji o ceny zabiegów nie dopytasz się. Cenę ustala lekarz. Jest to niedogodność.

Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej REVITA

Rozumiemy Twoje obawy i doceniamy Twoje uwagi dotyczące przejrzystości cenowej oraz komunikacji związanej z zabiegami medycznymi. W naszej placówce staramy się zapewnić jak największą przejrzystość w zakresie kosztów i procedur, dlatego też cennik naszych usług jest udostępniany publicznie.

Jeśli chodzi o biopsję, chcielibyśmy podkreślić, że każdy pacjent ma prawo do pełnej informacji na temat proponowanych procedur i kosztów z nimi związanych przed przystąpieniem do zabiegu. Zgoda pacjenta jest niezbędna przed przeprowadzeniem każdej procedury, w tym także biopsji.

Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie dotyczące ulepszeń w naszej komunikacji i sposobach informowania pacjentów o kosztach oraz procedurach. Jeśli masz jakiekolwiek dalsze pytania lub sugestie, prosimy o kontakt, chętnie pomożemy i odpowiedziemy na Twoje potrzeby. Dążymy do zapewnienia najwyższej jakości opieki zdrowotnej oraz komfortu naszych pacjentów.

Kilka lat temu w trakcie USG wykryto u mnie 2 małe guzki. Doktor stwierdził, że to nic niepokojącego i żeby zostawić je w spokoju. Po jakimś czasie urosły na tyle, że czułam ucisk przy przełykaniu i szyja była widoczne pogrubiona. Wróciłam do pana doktora a on nadal bagatelizował ten problem. Gdy wymusiłam biopsję, to stwierdził że "jeśli chcę, to mogę sobie zrobić biopsję". Zmieniłam lekarza, zrobiłam biopsję i się okazało że guzy (na szczęście nie złośliwe) były już tak duże, że usunięto mi całą tarczycę! Prawdopodobnie, gdyby wcześniej się tym zainteresował to nie usunięto by mi jej całej. Nie dziękuję panu, panie doktorze :-/

Jeżdżę do Dr. Szlocha od ponad 8 lat. Miałem problemy zdrowotne, a wyniki moich badań wskazują na niedoczynność tarczycy. Poszedłem do 3 różnych doktorów w Luxmed (to była moja prywatna firma ubezpieczeniowa w tym czasie), aby mogli mi powiedzieć, jaki jest tego powód. Żadna z nich tego nie zrobiła, jedna faktycznie powiedziała mi, że powinnam wziąć pigułki i postępować zgodnie z instrukcjami Dr. Gdy przybyłem do Dr Szlocha, historia była inna, zrobił historię zdrowia w mojej rodzinie, dokładnie sprawdził wyniki mojej krwi i wykonał USG. Opracowanie odpowiedniej formuły zajęło mi około 2 lat, ale potem nie choruję tak często. Odkrył również przyczynę mojego problemu i udało mi się naprawić inne problemy zdrowotne. Jest bardzo miłym i profesjonalnym dr. Zawsze odpowiada na wszystkie moje komentarze i wyjaśnia moje wątpliwości. 3 lata temu miałem operację, a on również wyjaśnił mi możliwe problemy mojej choroby ze znieczuleniem ogólnym. Nie znalazłem wielu lekarzy takich jak on. Kolejną zaletą jest dla mnie to, że mówi również po angielsku.

W 2016 roku specjalista od usg znalazł u mnie w lewym płacie tarczycy 15 mm guzek, a w prawym 3 mm. Od razu zlecił biopsje, z której nic nie wynikło (po czasie zorientowałam się, że była zrobiona nieprawidłowo). Dodatkowo wykonałam badanie hormonów tarczycy (TSH, FT4, anty-tg i anty-tpo). Pod koniec 2016 roku ze wszystkimi wynikami udałam się do Pana dr Szlocha sugerując się dobrą opinią na jego temat. Na wizycie stwierdził, że guzki nie są niepokojące, a biopsja była niepotrzebna. Ze względu na wysoki poziom anty-tg przepisał mi selen oraz witaminę D3. Uspokoiłam się. W styczniu tego roku odbyłam kolejną wizytę kontrolną u dr Szlocha. Pan doktor dalej twierdził, że guzek nie jest niepokojący. Natomiast po lewej stronie szyji zaobserwował znacznie powiększone węzły chłonne. Pan dr nie mając uprawnień do opisu węzłów chłonnych, kazał znaleźć specjalistę od usg. Jeszcze tego samego dnia zrobiłam usg węzłów, gdzie lekarz powiedział: "widzę w lewym płacie tarczycy guzka ze zwapnieniami i oby węzły chłonne były powiększone od tego. Dr Szloch tego guzka ze zwapnieniami nie widział. Nie mam pojęcia dlaczego. Inny lekarz zlecił powtórzenie biopsji. Diagnoza rak brodawkowaty tarczycy z przerzutem do węzłów chłonnych. Czekam na operację usunięcia zarówno tarczycy jak i węzłów. Szkoda, że Pan dr Szloch nie zlecił powtórzenia biopsji. Mogłabym wtedy szybciej rozpocząć leczenie.

Chodzę do dr. Szlocha od roku. Dowiedziałam się w ciąży o nadczynności tarczycy. Miałam bardzo złe wyniki, ale dzięki doktorowi udało się wyjść na prostą. Każda decyzja o zmianie dawki leku jest porządnie przemyślana. Pełen profesjonalizm!

Po wynikach wysokoiego poziomuTSH i usg przepisuje Euthyrox i nie zadręcza się czy pacjent ma w krwi przeciwciała (TPO,TG).Z racji ze nie jestem zwolennikiem tabletek..udalam sie do dietetyka,ktory zlecil wykonanie badan-z ktorych wynika ze mam cukrzyce...a gdybym sie posluchala lekarza leczyla bym tarczyce ktora (moze I jest oslabiona-lecz nie chora!)ale powod mojego zlego samopoczucia byl gdzie indziej.Nie polecam!

Chodzę do dr juz kilka lat. Leczył mnie w trakcie ciąży. Urodziłam zdrowego synka. Uważam go za świetnego fachowca , zawsze miły , wzbudza zaufanie. Polecam