Lucyna Halina Stobiecka

Jak rejestrujesz wizytę w MediKarte to wszyscy interniści są dostępni zwykle za 2-3 dni lub dłużej, ale do tej pani dr terminy są od ręki. Po wizycie wiem dlaczego. Dramat. Dr nie słucha co się do niej mówi . Nawet zaczęlam przypuszczać ze może ma problemy ze słuchem. Ma wręcz pretensje do pacjenta i podważa że mam objawy o których mówię. Normalnie chyba jakaś ukryta kamera. Dziękuję już nigdy więcej.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Podczas wizyty w przychodni Medikarte pani dr bardzo niesympatyczna i niemiła, najpierw stwierdziła przeziębienie, ale w końcu u wysłała na test na covid. Caly czas mamrotala pod nosem, ze oni lekarze muszą pracowac z chorymi. Komentowala ze nalezy chodzic do swoich lekarzy rodzinnych. U innych lekarzy kolejki, u pani doktor pusto mimo rzekomego kompletu. Teraz wiem czemu. Nie polecam. Szkoda ze psuje opinie medikarte.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Najgorsza wizyta u lekarza w moim życiu,
na początku wizyty Pani doktor nakrzyczała na mnie "Po co Pani tu przyszła?", a następnie po wymienieniu przeze mnie objawów powiedziała, że nie ma czegoś takiego jak ból skóry jeśli nie ma na niej zmian.
Dodatkowo powiedziała, że objawy sobie wymyśliłam (pomimo sporego kataru i nieustępującego kaszlu) i że niemożliwe jest żebym była tak długo chora. Po osłuchaniu mnie powiedziała, że mam nerwicę i depresję, co jej zdaniem widać na mojej twarzy i kazała mi się "iść leczyć".
Pani Stobiecka była podczas całej wizyty bardzo nie przyjemna, podnosiła na mnie głos, wykazała się zupełnym brakiem empatii, a komentarze o depresji i nerwicy były bardzo nie na miejscu.
Odradzam wizyty u Pani Stobieckiej.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Najgorsza lekarka z jaką się spotkałem kiedykolwiek. Zamiast mnie zbadać to nakrzyczała na mnie po co przyszedłem do gabinetu, skoro mam Covid. Oczywiście testu mi nie zleciła, nawet nie chciała wiedzieć jakie mam objawy. Test na Covid zrobiłem sobie sam (z apteki) kilka dni wcześniej, a teraz chciałem się dowiedzieć jakie dalej mam mieć leczenie i czy nie jestem bardziej chory np. mam zapalenie płuc. Oczywiście się nie dowiedziałem, bo ta pani nawet mnie nie zbadała. Bredziła coś o teleporadzie, na którą próbowała się umówić przychodnia ze mną, ale że raz nie odebrałem telefonu to już nie można było wysłać sms-a. Pierwszy i ostatni raz byłem u tej lekarki. Stanowczo nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Był to mój pierwszy kontakt z tym lekarzem i mam nadzieję, że ostatni. Pani została poproszona tylko i wyłącznie o receptę ze zniżką na paski do glukometru (na podstawie wcześniej przesłanych wyników z krwi). Pani stwierdziła, że nie mam żadnej cukrzycy i podważyła diagnozę ginekologa, a co najważniejsze diabetologa, i powiedziała "ja też jestem lekarzem". Sugerowała ,że nie wykonuje się takiego badania jak stężenie glukozy po 60 minutach (?!), co jest standardową procedurą dla kobiet ciężarnych, wykonuje się glukozę na czczo, oraz po obciążeniu, po 1 i 2 godzinach, Pani miała przesłane wszystkie moje wyniki. Komentowała w dalszym ciągu, że na podstawie wyników recepta ze zniżką mi nie przysługuje. Pragnę zaznaczyć, że Pani przypisywała ogólne normy dla diabetyków kobietom w ciąży, gdzie parametry różnią się od siebie. Jestem bardzo rozgoryczona tą sytuacją, lekarka naraziła mnie na ogromny stres i zdenerwowanie, ze względu na wmawianie mi, że mam źle zdiagnozowaną przypadłość (która jak wiadomo, po porodzie przejdzie). Komentarze typu: "ja nie wiem do kogo pani chodzi i kto takie rzeczy pani mówi". Absurdalna sytuacja!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz