dr Lucyna Sitarz

Szczerze polecam fizjoterapię niemowlęcia u Pani Lucyny Sitarz. To osoba z dużą empatią i doświadczeniem.
Dwójka moich synów wymagała rehabilitacji z powodu zwiększonego napięcia mięśniowego. Opieka nad nimi była dość trudna, bo przy każdej czynności dzieci walczyły, usztywniając nogi, ręce i tułów.
Pierwszy synek był rehabilitowany przez panią Lucynę w wieku 3 miesięcy, a drugi w wieku 9 miesięcy (czasy pandemii). W obu przypadkach rehabilitacja dużo pomogła, zarówno dzieciom w rozluźnieniu i osiaganiu kolejnych umiejętności ruchowych, jak i nam rodzicom w pielęgnacji, noszeniu, karmieniu i usypianiu. Chłopcy rozwijali się po rehabilitacji jak inne dzieci, a niektóre czynności opanowali nawet szybciej. Zwłaszcza w przypadku drugiego synka, efekty wizyt przychodziły bardzo szybko, dzięki czemu zaczął samodzielnie siadać, uginać nogi i przestał stawać na palcach, a wszystko to udało się poprawić w czasie 1 miesiąca.
Pani Lucyna na prawdę bardzo nam pomogła, za co jestem wdzięczna i polecam wszystkim rehabilitację właśnie u niej.

Kompleksowa opieka zdrowotna. Państwo Sitarz pomogli dobrać wkładki idealnie do moich nóg i po kilku miesiącach chodzenia w nich moje nogi zaczęły odżywać. Co istotne, wkładki zostały dopasowane do moich nóg w zaledwie 15 minut. Wspaniałe podejście do pacjenta, kilkanaście sposobów badań stóp, nowoczesny sprzęt i przyjazna atmosfera. Polecam serdecznie!

Pani Doktor przeprowadziła niezbędny wywiad, wykonała profesjonalne badanie oraz dobrała idealne wkładki do butów dla mamy, co znacznie zredukowało ból kolan oraz kręgosłupa. Serdecznie polecam, nie tylko dla dzieci, ale i dorosłych!

Podczas wizyty nie dowiedziałam się niczego konkretnego na temat mojego dziecka. Pani doktor na początku wizyty, wypytała mnie o opinie lekarzy, u których dotychczas byłam z synkiem. Nie wiem, po co, bo potem się do nich nie odnosiła. Podczas oglądania dziecka posługiwała się wyrażeniami typu:
- Tak jak pani widzi, odgina się w prawą stronę, odchyla głowę. Tak się właśnie prezentuje, ma tendencję do odginania.
Nie usłyszałam, czy dziecko ma jakieś schorzenie czy wadę. Dowiedziałam się za to, że "za bardzo wysuwa język" i powinnam mu dawać smoczek, to przestanie i będzie w ten sposób ćwiczyć. Nie pamiętam, co, bo pani doktor pokazywała to mimiką swojej twarzy. Usłyszałam również, że dziecku nadmiernie pocą się stopy i dłonie, co pewnie jest związane z poziomem witaminy D3 w organizmie. O ile przy zaleceniu podania smoczka, trochę się zniechęciłam do pani Sitarz, to jak to usłyszałam, całkowicie zwątpiłam w sens tej wizyty. Poprzedniego wieczoru dużo czytałam na temat potliwości u niemowląt i dowiedziałam się, że tezy z niedoborem witaminy D3 już dawno zostały obalone.

Przed tą wizytą byłam już u innej fizjoterapeutki, ale lekarz neurolog powiedziała co innego niż ona. Sądziłam, że doktor Sitarz, która ma ponad 20 lat doświadczenia i pozytywne opinie pacjentów, rozwieje moje wątpliwości, zdiagnozuje dziecko i ustali plan rehabilitacji. Tak się nie stało. Skonsultowałam się z jeszcze jedną fizjoterapeutką, która również ma dobre opinie, a następnie wróciłam do tej pierwszej, która najbardziej szczegółowo i bez posiłkowania się opiniami lekarzy, wypowiedziała się o rozwoju ruchowym mojego synka, pokazała mi, jak powinnam synka podnosić, nosić i pielęgnować, aby redukować jego napinanie się; powiedziała też, że warto, aby przychodzić z nim na rehabilitację. Od doktor Sitarz nie dowiedziałam się, czy dziecku coś jest, czy mam z nim coś robić, czy czy powinno być rehabilitowane.

Przyjechałam kilkanaście minut przed wizytą. Poczekalnia przed gabinetem nie jest ogrzewana, a byłam tam wiosną, kiedy było zimno i zmarzłam. Było też słychać wszystko, o czym pani doktor rozmawiała z pacjentem odbywającym wizytę.

dr Lucyna Sitarz

Szanowna Pani,
Dziękuję za znalezienie czasu na napisanie opinii. Przykro mi, że wizyta nie usatysfakcjonowała Panią w pełni. Zapewniam, że do każdego pacjenta podchodzę z pełnym profesjonalizmem i zaangażowaniem.
Z powodu tajemnicy zawodowej, nie mogę szczegółowo odnieść się do przypadku Pani dziecka, jednakże chciałbym odwołać się do kwestii zawartych w powyższej opinii.
Uważam, że bardzo ważną kwestią jest zebranie wywiadu medycznego, który jest częścią każdego badania.
Tendencja do odginania się w którąś ze stron i odchylanie głowy u niemowlęcia jest objawem zaburzeń napięcia mięśniowego, nie jest to schorzenie czy wada, więc nie określa się tego w sposób, powyższy. Zdefiniowanie schorzenia dokonywane jest na podstawie badań laboratoryjnych wykonywanych na zlecenie lekarza specjalisty.
Jeśli istnieją zaburzenia napięcia mięśniowego, to oczywiste jest, że dziecko wymaga rehabilitacji. Zawsze określając rozwój psychomotoryczny niemowlęcia daję zalecenia dotyczące potrzebnych środków jego wspomagania.
Nadmierna potliwość u niemowląt może być jak najbardziej związana z niewłaściwą ilością witaminy D w organizmie, mogą też być inne przyczyny tego zjawiska. Należy zawsze zwrócić uwagę na ten problem i skontaktować się ze specjalistą.
Korzystanie ze smoczka u niemowlęcia nie jest niczym złym. Wręcz przeciwnie. Rozsądne używanie go wpływa korzystnie na pracę mięśni twarzy, całego narządu artykulacyjnego i języka. Oczywiście wybór czy podawać dziecku smoczek, czy też nie, należy do rodzica.
Dr Lucyna Sitarz

Serdecznie polecam.
Bardzo dobrze dobrane wkładki i szczegółowe badanie mojego układu ruchu.
Nieoceniona pomoc dla mnie jako osoby, która dużo biega.
Pozdrawiam

Pani Lucyna Sitarz jest wybitną specjalistką rehabilitacji dziecięcej i wspaniałą, ciepłą osobą.
Rehabilitację rozpoczęliśmy, gdy moja 7-miesięczna córeczka, pomimo ćwiczeń w innym ośrodku nie potrafiła pełzać, siedzieć, ani raczkować. Dzięki jej pracy, zaangażowaniu i wskazówkom dla nas malutka przeszła kolejno wszystkie etapy rozwoju i dzisiaj jest sprawnym, ruchliwym dzieckiem.
Chciałabym serdecznie polecić panią Lucynę zarówno rodzicom dzieci, u których już zauważono jakieś nieprawidłowości, jak i tym których coś zaniepokoiło pomimo braku wyraźnego wskazania pediatry. Jestem przekonana, że jedna wizyta w gabinecie da im pewność, czy rozwój ruchowy ich dziecka jest prawidłowy i pomoże nauczyć ich właściwej pielęgnacji.
Ja żałuję, że nie wiedziałam o gabinecie Pani Lucyny, gdy moje dzieci były mniejsze. Być może dzięki wcześniejszej interwencji proces rehabilitacji mojej córeczki byłby znacznie krótszy. Serdecznie dziękuję Agnieszka Pawlak.

My jesteśmy już po rehabilitacji :) Zgłosiliśmy się gdy mój synek rozpoczął 9 miesiąc i nie umiał praktycznie większość rzeczy jakie powinno umieć dziecko już w tym wieku. Nie raczkował, sam nie siadał, nie wstawał.
Dzięki Pani Lucynie w 3 miesiące moje dziecko wszystko nadrobiło. Pani Sitarz jest bardzo miłą i cierpliwą osobą z odpowiednim podejściem do dzieci. Podczas każdej wizyty oprócz ćwiczeń otrzymujemy również praktyczne wskazówki postępowania z dzieckiem w domu. Polecam każdemu kto poszukuje dobrego i doświadczonego rehabilitanta dla dziecka!

Bardzo się cieszę, że trafiliśmy z naszą córeczką do Pani Sitarz. Pani Lucyna jest nie tylko wybitną secjalistką, ale także niezwykle ciepłą osobą. Ma niewiarygodne podejście do swoich małych pacjentów, ale także jest wsparciem dla rodziców. Daje potrzebną siłę i motywację. Dziękujemy za wszystko. Esterka z rodziną.

Jestem mamą 26-tygodniowego wcześniaka i z całą odpowiedzialnością chce polecić Panią Lucyne jako profesjonalistkę pod każdym względem!!! Synek rehabilitowany od samego początku radzi sobie naprawdę super. Ćwiczenia są dostosowane do możliwości i potrzeb dziecka co daje świetne rezultaty. Dziękujemy, pozdrawiamy i serdecznie polecamy!!! Miłoszek z Rodzicami;)

Pani Sitarz świetnie poprowadziła rozwój naszych bliźniaczek, urodzonych w 33 tg. Pokazała ćwiczenia które były łatwe do wykonania samodzielnie w domu, a dawały rzeczwiste efekty. dzięki współpracy z Panią Sitarz moje córki w bardzo krótki czasie dogoniły rozwój dziecka urodzonego w terminie, pomimo iż były z 33 tygodnia ciąży. Jestem bardzo zadowolona i gorąco polecam korzystanie z usług Pani Sitarz.