lek. Łukasz Sendrowski

Fantastyczny specjalista wykazujący się ponadprzeciętną empatią wobec pacjenta. Pan doktor zoperował mi ścięgno i przeprowadził przez proces rekonwalescencji oraz rehabilitacji. Bardzo rzeczowy, uprzejmy i pomocny na każdym etapie leczenia. Serdecznie polecam. :)

Pan doktor bardzo dobrze mnie pokierował na pierwszej wizycie, gdzie wykonał USG i przeprowadził konsultację. W bardzo szybkim czasie udało się zapisać na rehabilitację. Obecnie czekam na rekonstrukcję więzadła, którą będzie wykonywał właśnie Pan doktor, ale dzięki fachowej poradzie i rehabilitacji mogę normalnie chodzić i funkcjonować. Życzę wszystkim konsultacji z tak dobrym fachowcem.

Małgorzata

Swietny lekarz, po prostu chciał pomóc. . Cierpię juz 2 lata, Mam wysuniętą łękotkę i skierowanie na operacje, której sie boję. Po raz pierwszy lekarz miał dla mnie czas-wypytał o wszystko cierpliwie , skierował na rentgen, rehabilitację i przepisał zastrzyki. Jestem Mu b. wdzięczna

Byłem pacjentem Dr. jestem po wizycie kontrolnej. Bardzo dobry kontakt, wizyta trwała 30 min. dr wszystko wytłumaczył. polecam

Witam, dzisiaj nadszedł czas zdjęcia gipsu po zwichnięciu stawu skokowego, niestety terminów dawno już nie było i pani z rejestracji powiedziała żeby pójść do lekarza powiedzieć o co chodzi i powinien przyjąć. Doktor mając około godzinę wolnego czasu po moim przedstawieniu sprawy zaśmiał mi się w twarz i powiedział "dla chcącego nic trudnego" po czym zamknął mi drzwi przed nosem, zaznaczam że na ten termin nie było miejsca w całej Warszawie, a jeżeli był to kazano mi iść tam gdzie zakładano gips. Doktor z poprzedniej zmiany śpieszący się na operację, zdążył poinstruować mnie, jak ćwiczyć nogę, czym smarować i skierował na ściągnięcie gipsu (zajęło mu to niecałe 5 minut)

Miałam problem od ponad roku z łękotką, dopóki nie trafiłam do Pana Doktora Sendrowskiego. Idealnie trafiona diagnoza, zdecydowane i natychmiastowe działanie. Rzetelny i bardzo miły lekarz. POLECAM!

Trafiłam do doktora na Izbę Przyjęć w ubiegłym tygodniu z urazem kolana. Doktor zlecił rtg, który okazał się w porządku, nie był w stanie nic zdiagnozować, po czym odesłał mnie i kazał stawić się w poradni ortopedycznej za dwa tygodnie.

Nie zaproponował leków przeciwbólowych, nie powiedział nic na temat chłodzenia nogi (co w takich przypadkach jest bardzo ważne), słowem nie wspomniał nt. ortezy i kul- wyraźnie mu się spieszyło.

Niestety, przeszłam już rekonstrukcję więzadeł parę lat temu, więc spotkałam już sporo ortopedów i stwierdzam, że urazy kolana na pewno nie są specjalnością doktora.