Adres

Mental Path Group
Puławska 10/12, Mokotów, Warszawa

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Przyjmuję: dorosłych

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych psychologów w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Pozostałe usługi


Puławska 10/12, Warszawa

Mental Path Group



Puławska 10/12, Warszawa

Mental Path Group



Puławska 10/12, Warszawa

Mental Path Group



Puławska 10/12, Warszawa

Mental Path Group

Za ceny i informacje związane z cenami odpowiadają specjaliści lub placówki. ZnanyLekarz nie ma wpływu na ceny i nie odpowiada za ich określanie.

Moje doświadczenie

Jestem dyplomowanym psychologiem praktykiem i szkoleniowcem z ponad 20 letnim doświadczeniem w pracy trenerskiej i indywidualnej z dorosłymi.

Specjalizuję się w interwencjach i we wsparciu osób znajdujących się w sytuacjach kryzysu psychologicznego w obszarze osobistym, zawodowym, jak i innym. Prowadzę również treningi i warsztaty dotyczące funkcjonowania w sytuacjach kryzysowych.

W terapii PTSD często wykorzystuję metodę o wysokim stopniu skuteczności Przedłużonej Ekspozycji (Prolonged Exposure Therapy), (Metoda stosowana przez National Center for PTSD – US Department of Veterans Affairs)

Zakres współpracy psychologicznej:
Nagłe i przewlekłe sytuacje kryzysu psychologicznego
Traumy
PTSD, ASD
DDA i współuzależnienia
Doświadczenia przemocy (fizycznej, psychicznej, ekonomicznej ect)
Sytuacje impasu życiowego
Brak poczucia efektywności osobistej ( trening asertywności, diagnoza osobowości, motywacja, poczucie tożsamości i własnej wartości)
więcej

5 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
O

Olga

Lokalizacja: W innym miejscu

Pani Magda to najlepszy terapeta,jakiego poznałam. Bardzo sobie cenię doświadczenie, ogrom wiedzy, niekonwencjonalnosc myślenia i działania, wszechstronność. Dla mnie najważniejsze jest to,że nieustannie zyskuje narzędzia i realnie się zmieniam- dostaje magiczne "jak" . Pani Magda prowokuje i "zmusza" do zmiany. Kiedy trzeba "glaszcze", innym razem konfrontuje boleśnie z tym, co jest problemem lub właśnie nim nie jest, choć wydaje mi się,że jest. Pomaga koncentowac się na tym, co konstruktywne. Uczy samodzielnie myśleć i kierować się tym, co dla mnie najlepsze. Nie stwarza pozorów,że jest nieomylna, popełnia błędy i przyznaje się do nich. Jest ludzka, a przy tym niesłychanie pozytywna. Bardzo pomocna.
Prawdę mówiąc, miałam szczęście, że trafiłam na takiego terapeutę. Serio serio.

M

Maja

Lokalizacja: Mental Path Group

Pani Magda jest niesamowicie profesjonalną, mądrą oraz inteligentną kobietą.
Serdecznie polecam!
M. R.

Magda Kozłowska

Witam serdecznie, jestem bardzo wdzięczna i dziękuje za tak miłe słowa:) Z ciepłymi pozdrowieniami.

M

Michał P.

Pani Magda jest bardzo skuteczna i dzięki Niej osiągnąłem rezultaty, jakich się nie spodziewałem. Przed każdym spotkaniem byłem pełen ciekawości, co mogę w sobie odkryć i zaobserwować, a nigdy nie zdarzyło się, żebym się czegokolwiek obawiał przed wizytą. Pani ma bardzo duże doświadczenie i profesjonalne podejście, a terapia trwająca kilka miesięcy sprawiła, że stałem się zupełnie innym człowiekiem. Rezultaty przerosły moje oczekiwania, rzutując pozytywnie na praktycznie wszystkie aspekty życia. Pani Magda jest osobą godną polecenia i cieszę się, że trafiłem właśnie do Niej. Dziękuję!

Magda Kozłowska

Dziękuje bardzo Panie Michale. To ogromna dla mnie wartość, że mogłam pomóc, cieszę się bardzo. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo radości!


G

Grzegorz R.

Lokalizacja: W innym miejscu

Profesjonalizm i super podejście do pacjenta.
Uczestniczyłem w warsztatach „ Asertywność i radzenie sobie ze stresem”.
Pamiętam, że grupa była „ trudna” a pomimo tego Pani Magda sobie radziła świetnie, zajęcia zawsze cieszyły się bardzo dużą frekwencją.
Dzięki zdobytej wiedzy rozwiuję wiel problemów w życiu prywatnym oraz w pracy.
Jeszcze raz gorąco polecam, ja na pewno nie raz skorzystam i umówię się na prywatną wizytę do Pani Magdy.
Grzegorz

Magda Kozłowska

Dziękuję Panie Grzegorzu za miły komentarz, to dla mnie wiele znaczy. Cieszę się z efektów naszej pracy!
Pozdrawiam serdecznie.


B

Beata

Lokalizacja: Mental Path Group

Pani Magda Kozłowska to profesjonalistka w swojej dziedzinie. Już podczas pierwszej wizyty potrafiła zdiagnozować źródło moich problemów i przez cały czas mojej pracy nad sobą była "obok". Pracowałam z różnymi psychologami podczas mojej terapii (kilka lat), jednak bez wątpienia pani Magda jest osobą, o której śmiało mogę powiedzieć, że "wyprowadziła mnie na prostą drogę do samej siebie". Kiedy spotkałyśmy się po raz pierwszy nie byłam w stanie określić z czym tak naprawdę mam problem, wiedziałam tylko, ze już nie dam rady dłużej, byłam zagubiona, raniłam innych ludzi i samą siebie. Po trudnej, długiej, ale bardzo owocnej pracy z panią Magdą dziś jestem szczęśliwą żoną i matką. Posiadam w sobie "narzędzia" do radzenia sobie na różnych płaszczyznach emocjonalnych. Wiem, że terapia mnie uratowała. Mogłabym długo pisać o tym jak bardzo cenię tę specjalistkę (moje życie zmieniło się w znacznym stopniu dzięki naszej wspólnej pracy), ale powiem tylko, że szczerze polecam pracę terapeutyczną z nią.

Magda Kozłowska

Bardzo dziękuję Pani Beato za podzielenie się opinią. Cieszę się, że nasza współpraca przyniosła dobre i szczęśliwe dla Pani rezultaty.
Pozdrawiam serdecznie!



Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Odpowiedzi na pytania

2 odpowiedzi udzielonych przez lekarza na pytania pacjentów na ZnanyLekarz.pl

Moja mama jest alkohloiczką od ponad 10 lat. Nie wypiera sie tego, wie o tym najblizsza rodzina (ja, brat, zona brata i jej rodzina oraz mąż mamy). Przebyła dwie nieudane terapie i jedną zakonczona sukcesem. Wytrwała 2 tyg. w szpitalu, bylo tam mnostwo zajec i ludzi z podobnymi uzaleznieniami (w tym lekomani, narkomani, bulimiczki, alkoholicy). Po wyjsciu mama byla zadowolona, usmiechnieta. Dzwonilysmy do siebie codziennie, bylo duzo lepiej. Po pol roku od zakonczenia terapii mama znow zaczela pic. Czesto dzwonie do niej przed poludniem i slysze ze juz wypila. Tata jest zalamany, co jakis czas mowi ze nie zniesie tego dluzej, mowi o rozwodzie. W miedzyczasie poznal kobiete na portalu. Twierdzi ze to tylko kolezanka ale pisza codziennie maile. Tata opowiada jej duzo o naszych rodzinnych 'brudach'. Mama podlamala sie tym jeszcze bardziej. Sa momenty ze nie pije tydzien a potem wpada w cug. Przez picie stracila prawo jazdy, nieraz palila garnki w domu. Policja kilka razy przywozila ja pijana do domu, bo lezala pod lawka w parku. Mama jest na emeryturze, ale kiedy jeszcze pracowala lubila to. Pracowala a potem wracala do domu i pila. Siedziala sama przed telewizorem i pila niby wino, potem juz wiecej ukratkiem. Tata niewiele robil. Najczesciej awantury na drugi dzien jak wytrzezwiala. Wiem ze wiele wycierpial jak i ja z bratem, ale przez wiele lat liczyl, ze nastapi cud i mama ot tak przestanie pic. Mama nigdy nie byla agresywna, czesto gotowala smaczne obiady. Ja i brat skonczylismy studia, mamy dobra prace. Nigdy nie sprawialismy wiekszych problemow. Czesto jezdzilismy na wakacje. Tata czesto dostawal szalu i krzyczal. Czasem tez na mnie i brata ale glownie na mame. Wedlug mnie wiekszosc powodow byla błacha. Mama wtedy zamykala sie w sobie i rzadko reagowala atakiem. Po prostu siedziala cicho. Nie rozmawiali prawie wcale o ich małżenstwie. Tata nie ma pamieci do dat, nie przynosil kwiatkow na rocznice slubu czy urodziny. Wiem ze mame to bolalo, ale nigdy nie mowiac tego. Po prostu byla smutna i siegala po butelke. Chowala je po calym mieszkaniu, potem pila w piwnicy, aby nikt sie nie domyslal. Potem oczywiscie wracala nietrzezwa. Odkad wyprowadzilam sie z domu (jak i moj brat) zaczelo byc jeszcze gorzej. Mama potrafila pic 2-3 dni. Wtedy mało jadła a w lodówce leżało zaplesniale jedzenie. Boje sie ze tata ją zostawi, a ona zapije sie na smierc. Mieszkam za granica i nie moge tego kontrolowac na biezaco, ale dzwonie do niej codziennie, nawet kilka razy w ciagu dnia, zeby sprawdzic czy nic sobie nie zrobila. Tata ja czasem zabiera gdzies ale rzadko bo jest zly za to co robi. Potem ona znow pije i kolko sie zamyka. Mysle o leku esperal, bo nie widze juz szansy ani w terapii ani w psychologu. Bardzo prosze o pomoc, bo sytuacja tez bardzo zle wplywa na moje zycie i mojej rodziny. Czesto placze i mam koszmary. Problemy ze snem sa codziennoscia.

Jest Pani na etapie, kiedy to jest bardzo trudne.
Mamie nie można pomóc, jeśli nie będzie tego chciała. Wychodzenie z uzależnienia musi być oparte o motywację uzależnionego do leczenia. Ani Pani ani Tata nie możecie brać odpowiedzialności za Mamę. Z punktu widzenia terapii współuzależnienia i DDA wręcz branie odpowiedzialności za osobę uzależnioną może PODTRZYMYWAĆ PROBLEM UZALEŻNIENIA. Na poziomie emocjonalnym jest to bardzo trudne do zrozumienia, a tym bardziej do zaakceptowania, ale to się nazywa TWARDA MIŁOŚĆ. Czyli bardzo wyraźnie Pani i Tata dajecie do zrozumienia, że nie akceptujecie jej picia. Fakt, że dzwoni Pani codziennie do Mamy martwiąc o Nią się pokazuje, że przejawia Pani symptomy współuzależnienia. To jest bardzo destrukcyjne dla Pani i paradoksalnie dla Mamy. W pracy terapeutycznej DDA i współuzależnionych wręcz zaleca się odseparowanie od osoby nadużywającej alkoholu. Pani lęk, że Tata może odejść od Mamy jest jak najbardziej zrozumiały, ponieważ potrzeba bycia w pełnej rodzinie jest naturalna. Jednak w terapii DDA i współuzależnienia generalną zasadą jest CHRONIĆ SIEBIE, a nie osobę uzależnioną. Odejście Taty na pewno Jemu pomoże, a i być może będzie pomocne Mamie. Utrata opieki lub kontaktu z bliskimi u niektórych uzależnionych powoduje pobudkę. Możecie jak najbardziej wspierać Mamę w leczeniu jeśli się zdecyduje i pomagać jej, ale to Ona ma wziąć odpowiedzialność za swoje życie. Często Klienci mi mówią, że mają lęk przed urwaniem kontaktu z bliską osobą naduzywającą alkoholu :
"bo (uzależniony) sobie krzywdę zrobi"
"bo popełni samobójstwo i sobie tego nie daruję",
"bo spali mieszkanie niechcący" ect...
Napisała Pani "Mieszkam za granicą i nie mogę tego kontrolowac na bieżąco" To jest olbrzymia pułapka, ponieważ nie można kontrolować uzależnionego!

Alkoholik może mieć poczucie odrzucenia, bo nie odróżnia odrzucenia Jego jako osoby, od Jego picia, ponieważ stapia się ze swoją chorobą alkoholową – ona zmienia osobowość, postrzeganie świata i samego siebie.
Warto w rozmiowie podreślać uzależnionemu "Kocham Cię, ale nie akceptuję Twojego picia. Wrócimy do rozmowy jeśli zdecydujesz się na leczenie i utrzymasz trzeźwość" .
Kiedy traci bliskich, wtedy zdarza się, że alkoholik się budzi, bo dostrzega powagę sytuacji.

Kluczową kwestią jest jednak Pani spokój i uwalnianie się od Mamy. I od tego bym zaczęła.
Zdaję sobie sprawę, że czytane moich wskazówek jest dla Pani trudne, a nawet absurdalne, nie do przyjęcia. Ale tak niestety wygląda leczenie tego problemu. Osoby z DDA i współuzależnione odczuwają często wstyd, lęk, żal, złość do siebie, do innych, do osoby uzależnionej. Ciągłe napięcie i niepokój, co się dzieje z bliską osobą dezorganizuje życie, poczucie bezsilności sprawia, że nic juz nie cieszy, a w konsekwencji może prowadzić do zaburzeń nastroju, depresji i nerwicy lękowej.

Gorąco zachęcam, aby w miejscu w którym Pani mieszka skontaktowała się z lokalną grupą wsparcia albo specjalistą ds współuzależnienia czy DDA.


 Magda Kozłowska

Od pięciu lat cierpie na depresje,nie będe się rozpisywać ale jest naprawdę bardzo źle, często mam myśli samobójcze, wydaje mi się że jestem o krok od tego żeby się w końcu zabić, do kogo mam się zwrócić po pomoc, psycholog czy psychiatra?? Mam też problemy z nadużywaniem alkoholu, z narkotyków już chyba wyszedłem ale swego czasu brałem wszystko co popadnie.POMOCY!

Dobrze, że rozpoczął Pan poszukiwania pomocy w necie i zasygnalizował na portalu swój problem. To ważne.
Jednak znajduje się Pan w sytuacji kryzysowej i zachęcam, aby zgłosił się natychmiast do specjalisty lekarza psychiatry. Ważne, aby lekarz uspokoił stan w jakim się Pan znajduje. Psychoterapia prowadzona przez psychologa dobrze współgra z równoległym leczeniem farmakologicznym. Dziś farmakoterapia oferuje również leki, które nie są otępiające czy powodujące znaczne zmiany w zachowaniu, a bardzo pomagają w codziennym funkcjonowaniu i pracy terapeutycznej.
Nie wiem w jakiej miejscowości się Pan znajdue, ale w większych miastach są ambulatoria i poradnie przyszpitalne zdrowia psychicznego.
Proszę nie zwlekać i jak najszybciej zrobić ten drugi ruch i wykonać telefon czy pojechać po pomoc do lekarza. Każdy kolejny dzień leczenia przybliża Pana do zmniejszenia cierpienia.
Z serdecznymi życzeniami powrotu zdrowia

 Magda Kozłowska

Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.

Najczęściej zadawane pytania