Moje doświadczenie
Od 2019 -2022 roku związana byłam z Kliniką Weterynaryjną w Szwecji, ANICURA, gdzie podnosiłam swoje kwalifikacje pod okiem europejskich specjalistów. Jestem współautorką i współorganizatorką pierwszych w Polsce Praktycznych Warsztatów Nefrologicznych dla lekarzy weterynarii, wykładowcą na licznych konferencjach w kraju i za granicą, autorką artykułów opublikowanych w specjalistycznej prasie weterynaryjnej. Jestem członkiem sekcji nefrologiczno-urologicznej PSLWMZ i członkiem Europejskiego Towarzystwa Nefrologii Weterynaryjnej i Urologii (ESVNU).
Codzienna moja praktyka wypełniona jest przypadkami nefrologicznymi i urologicznymi, a pacjenci konsultowani są z całego kraju.
Moje szczególne zainteresowania to ostre uszkodzenie nerek, leczenie białkomoczu, metody nefroprotekcji oraz metody leczenia nerkozastępczego.
Adresy (3)
Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?
Pokaż innych weterynarzy w pobliżuPacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?
Pokaż innych weterynarzy w pobliżuPacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Konsultacja weterynaryjna
Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?
Pokaż innych weterynarzy w pobliżu41 opinii pacjentów
Ogólna ocena
Sortuj opinie według
Anna
Gdyby wszyscy lekarze mieli takie podejście, empatię i wiedzę jak Pani Doktor Magdalena to świat byłby idealnyNa konsultację do Pani Doktor przyjechaliśmy z Juliankiem z Krakowa,i jesteśmy pod ogromnym wrażeniem.Nie dość, że Pani Doktor to bardzo ciepła i sympatyczna osoba,to wiedza którą posiada jest bezkonkurencyjna.Zdecydowanie najlepszy specjalista jakiego kiedykolwiek spotkaliśmy.
Serdecznie dziękujemy i pozdrawiamy z Juliankiem z Krakowa.
Katarzyna
Pani Doktor uratowała życie mojego kota Maxa. Postawiła trafną diagnozę, wdrożyła skuteczne leczenie. Gdy trafiliśmy do Pani Doktor kotek był wycieńczony i wręcz zatruty lekami, na skutek błędnego leczenia w innej przychodni. Po dwóch tygodniach zaczął wracać do życia. Pani Magdalena jest profesjonalnym, zaangażowanym i empatycznym weterynarzem. Z szacunkiem traktuje swoich pacjentów.
Jarosław Kaczyński
Nefrolog a nie poinformowala mnie o zagrożeniu mocznica mimo że mocznik 84 wynosil juz a górna granica to 50. Nie uprzedzila mnie tez ze to choroba smiertelna,. Ja wowczas zamiast marnowac czas i pieniadze na leczeniu poszukałbym nowych lekow w Polsce niestosowanych. I tak odkrylem na wlasna reke dialize jelitowa pod nazwa azodyl ktora zbila mocznik z 204 do 96 w 2 tygodnie ale niestety juz jak mocz zoladek rozpuscil i poszla potem szybko watroba. A Klara odeszla.. Pani doktor jak i kazdy inny nefrolog u ktorego bylem kazal podawac mi probiotyki, kroplówki podskórne leki wsp prace nerek.. i co ciekawe gabapantyne czyli substancje oglupiajaca uklad nerwowy wiedząc dobrze ze psa bedzie bolalo skoro ten dlugo!!! falowo tylko dzialajacy lek przypisuja. A Klara gryzla lapki to prawda. Mowiono mi ze to od bolu pochwy. Ze ma zapalenie bakteryjne, uczulenie.. tys wydalem na karmy i dermatologow. Dlaczego o azodylu mi nikt nie powiedział nawet jeśli tylko w USA jest dostepna ta dializa jelitowa
lek. wet. Magdalena Kraińska
Dzień dobry,
Zawsze podczas moich konsultacji w bardzo szczegółowy sposób opowiadam o zaburzeniach i problemach, ktore występują u pacjenta w oparciu o wyniki badań dodatkowych i stan kliniczny pacjenta.
W przypadku chorob nieuleczalnych rowniez informuję w jakim stadium choroby pacjent się aktualnie znajduje, co również miało miejsce podczas konsultacji Klary.
Rozumiem emocje, jakimi się Państwo kierujecie- często te emocje zasłaniają zdrowy osąd i tak jak ta opinia, w krzywdzący sposób pchają do działań, które na celu nie mają uzdrowić pacjenta, tylko zrzucić winę na lekarzy - jak sami Państwo wspomnieliście byliście juz u kilku nefrologów. Rozpisane przeze mnie postępowanie medyczne jest oparte na aktualnej wiedzy i w oparciu o Polskie praktyki.
Azodyl jest probiotykiem, który nie ma rejestracji w Poslce, a co za tym idzie, nie może być sprzedawany bez takiego pozwolenia. Zbając o przepisy, jak również wiedząc o " dializie jelitowej", zaleciłam probiotyk, co Państwo wymieniliście. Dodatkowo, pacjent miał rozpisane kroplówki- co jest dodatkowym elementem terapii w przypadku pacjentów z niewydolnością nerek.
Uważam opinię za krzywdzącą i nieprawdziwą, a jedynie pokierowaną emocjami, które zasłaniają prawdziwy osąd.
Życzę spokoju.
AnnaD.
Pani doktor jest nie tylko najlepszym specjalistą na jakiego trafiliśmy, ale też osobą o wielkim sercu i podejściu do zwierząt. Gdyby nie Pani doktor nie byłoby już z nami naszego Rysia. Pani Magda to specjalistka od rzeczy niemożliwych, pomimo faktu iż zabieg był bardzo trudny i wymagający niezwykłej precyzji, Rysiu bardzo szybko przeszedł proces rekonwalescencji. Nikt w naszym mieście (i nie tylko) nie był w stanie poprawnie zdiagnozować problemu a nawet stan ulegał pogorszeniu po nieudolnych próbach leczenia. Bardzo dziękujemy za profesjonalną pomoc i opiekę nad naszym Rysiem
Agata
Pierwsza wizyta u pani dr trwa 30 minut (u pozostałych nefrologów w Warszawie : 45-60 min).
Pani dr zaleciła odstawienie leku na nerki zapisanego przez naszą panią wet, "bo szkodzi z uwagi na poziom fosforu",choć badania fosforu były sprzed 3 miesięcy.
Zajęła się leczeniem nietrzymania moczu, choć przyznała, że nie jest to związane z nerkami.Skrytykowała sposób leczenia naszego weta, rekomendując inny, choć jak się później okazało przy moim trybie pracy nie miałam szans podawać leku prawidłowo.
Na usg stwierdziła zmianę na nerce.
Po kilku tygodniach pies uległ zatruciu, leki zostały odstawione z uwagi na zagrożenie życia. Gdy sytuacja wróciła do normy zwróciłam się z prośbą o poradę mejlową (do kolejnej wizyty był miesiąc) czy mogę zmienić lek wraz z opisem sytuacji i badaniami.
Otrzymałam odpowiedź, że mam się zapisać na wizytę.
Trafiłam do innego lekarza.
Po zbadaniu fosforu przywrócono wycofany lek.
Usg u dr Marcińskiego nie wykazało żadnej zmiany na nerce.
Co tu można dodać?
lek. wet. Magdalena Kraińska
Dzień dobry,
Pani opinia pokierowana jest brakiem satysfakcjonującej odpowiedzi mailowej z mojej strony- w sprawie rozpisanego leczenia przez innego lekarza, po zatruciu Meli.
To może przedstawię moją lekarską perspektywę tego zdarzenia - zgłosiła się Pani do mnie z Melą , która miała objawy nietrzymania moczu, które nie reagowało na poprzednie leczenie.
Melcia została zbadana w bardzo szczegółowy i dokładny sposób:
- został zebrany wywiad,
- zostały przeanalizowane przygotowane na konsultacje badania dodatkowe Meli,
- zostało zmierzone ciśnienie krwi
- została Melcia zbadana klinicznie
- zostało wykonane usg dróg moczowych.
Została postawiona diagnoza i zostało przygotowane leczenie.
Tak, czas konsultacji to był 30 min ( z lekkim przedłużeniem)- był to czas wystarczający dla mnie do postawienia diagnozy.
Dzięki Pani opinii, zdecydowałam się wydłużyć czas pierwszej konsultacji, co jednak wiążę się z tym, że wydłużył się czas oczekiwania na konsultację u mnie. Zawsze kierowałam się chęcią, by pomóc jak największej liczbie potrzebujących pacjentów, którzy codziennie dzwonią i proszą o przyjęcie.
Następnie Mela zatruła się, była hospitalizowana i leczona w innej Przychodni. Leki zostały odstawione, a po wyleczeniu Meli zostało zaproponowane inne leczenie przez innego lek.wet.
W pani mailu znajdowała się informacja dotycząca tego sposobu leczenia (przygotowanego przez innego lek.wet.) z prośbą o opinię.
W odpowiedzi na Pani maila, w bardzo grzeczny i uczciwy sposób poinformowałam, że nie jestem w stanie na odległość bez możliwości zbadania klinicznie pacjenta , który jest po ciężkim zatruciu zdecydować o nowym sposobie leczenia , które zostało przygotowane przez innego lekarza. Zgodnie z poprzednimi zaleceniami miała Pani wyznaczoną wizytę kontrolną, na której chętnie przedyskutowałabym ten temat, jednak nigdy Pani się już nie pojawiła.
Jako świadomy lekarz weterynarii nie będę brała odpowiedzialności za rozpisywanie lub opiniowanie sposobu leczenia bez możliwości zbadania klinicznie pacjenta. ( co jest zgodne z kodeksem etyki lek.wet.).
Życzę zdrówka i wielu szczęśliwych dni dla Meli, jak również mam nadzieję, że nasza wymiana odczuć nie wpłynie na naszą relację. Melcia wraz z jej ludzką Mamą ciągle jest mile widziana!
Sylwia
Jesteśmy jeszcze w trakcie leczenia Uli ale chciałabym bardzo wyróżnić Panią dr.. Wizyta konsultacyjna była wyjątkowa, poznałam wszystkie za i przeciw każdej opcji. Dodatkowo wysoka uczciwość i dbanie naprawdę o dobro mojej kochanej Uli. Będę starała się być pod stałą opieką w miarę potrzeby i nie wybiorę już innego specjalisty nefrologa dla moich zwierzaków!
MR
Trafiliśmy z kotem w zaawansowanym stadium przewlekłej i prawdopodobnie wrodzonej wadzie nerek. Niestety samo leczenie nie przynosiło rezultatów, rozszerzone miedniczki nerkowe powodowały ból i dyskomfort kotu. Zalecane leki miały działanie relaksujące i uspokajające, podczas gdy zwierze cierpiało. Miałam wrażenie, że powoli jesteśmy przygotowywani na najgorsze. Po zmianie lekarza i doborze odpowiednich leków, kot ma się dobrze i nie wybiera się na druga stronę.
lek. wet. Magdalena Kraińska
Dzień dobry,
Bardzo się cieszę, ze kotek sie ma dobrze- napewno zastosowane leczenie przyczyniło się do powrotu do zdrowia. Chętnie zapoznam się z dokumentacja medyczną po zmianie mojego sposobu leczenia i chętnie odniosę się do sugerowanych nieprawidłowości.
Moje leczenie było oparte o stan kliniczny pacjenta ( tak jak Państwo opisujecie zaawansowana choroba nerek) jak również o aktualną wiedzę medyczną.
Rozumiem również, że podczas choroby targają właścicielami zwierząt wyjątkowo mocne emocje i często te emocje zasłaniają zdrowy osąd.
Życzę spokoju.
Tomasz Ł.
Kompetentna Pani doktor z wyjątkowym podejściem do zwierząt.
Jest osobą, która prawidłowo zdiagnozowała mojego psa, zleciła właściwe leczenie i przez ostatnich kilka miesięcy pozwoliła mu żyć.
Pani Magdalena wzbudza zaufanie nie tylko moje ale również nieufnej suki Krystyny :)
Na chwilę obecną jest to nasz ulubiony lekarz weterynarii :D
Ocena najwyższa z najwyższych :)
Agnieszka
Fantastycznie:) bardzo denerwowałam się sterylizacja suczki. Spotkałam się z Panią doktor żeby upewnić kto będzie robił operacje. Od pierwszej chwili suczka i ja poczułyśmy się w pewnych rękach, czego obie potrzebowałyśmy. Pani doktor konkretna z szeroka wiedzą, jasno się komunikująca. Po przyjemnej pewności w sposobie mówienia już można wyczuć pewna rękę chirurga. A przy tym empatia i dobry kontakt ze zwierzęciem. Zwierzak w dniu operacji wskoczył Pani doktor na ręce i nawet się na mnie nie obejrzał i to bez poczęstunku. :) Suczka wyszła z kliniki po sterylizacji w stanie jak wyszła. A blizna przepiękna :) jeśli można tak powiedzieć goiła się bez zarzutu a po miesiącu po operacji jest już prawie niewidoczna! Obie z suczką jesteśmy bardzo wdzięczne Pani doktor za profesjonalizm przed i w trakcie i po, który pomógł nam zaufać i przejść przez to ciężkie dla nas doświadczenie bez zarzutu. Bardzo polecam wszystkim właścicielom obowiajacym się tej operacji i chcący wybrać jak najlepsze ręce na jej przeprowadzenie. Pani doktor sprawiła na mnie wrażenie pewnej konkretnej profesjonalnej przy pierwszym spotkaniu i w 100 procentach dotrzymała tego wrażenia fantastycznie przeprowadzonym zabiegiem. Szczerze polecam!!!!!!
Odpowiedzi na pytania
6 odpowiedzi udzielonych przez lekarza na pytania pacjentów na ZnanyLekarz.pl
Moja 5-letnia dziś, bardzo płochliwa, kotka cierpi na idiopatyczne (prawdopodobnie na tle nerwowym) zapalenie pęcherza moczowego. Pierwszy atak choroby (30-40 wizyt w kuwecie dziennie) miał miejsce dwa lata temu, po – trwającej trzy miesiące, bardzo intensywnej i hałaśliwej, przebudowie mieszkania położonego nad moim. W jej moczu stwierdzono wówczas oksalaty. Od pierwszego ataku SUK, czyli od dwóch lat, kotka jest karmiona wyłącznie Hill's Prescription Diet c/d Urinary na zmianę z Hill's Prescription Diet c/d Urinary Stress . Do tego dostaje codziennie Calmex i Cystaid Plus.
Niestety SUK nawrócił latem br.: nospa i osłonowo antybiotyk podawane przez ponad miesiąc nie pomogły. USG wykazało dużą ilość złogów w pęcherzu, a badanie moczu – dość liczne oksalaty i pojedyncze struwity. Lekarz zalecił cystotomię i zabieg został wykonany.
Oczywiście kotka nadal jest karmiona wyłącznie HILLS C/D Prescription Diet (mokrą i suchą). Do tego dostaje codziennie Calmex i Cystaid Plus.
Chciałabym zapewnić kotce taką dietę i wsparcie w środkach wspomagających, by maksymalnie zapobiec ewentualnym nawrotom SUK. Czy pozostać przy Hill's Prescription Diet c/d Urinary (może jest jeszcze lepsza karma?). Czy kontynuować podawanie Calmex i Cystaid Plus (to drogie środki, może istnieją – równie albo jeszcze bardziej skuteczne, ale tańsze preparaty?)
Chętnie wsłucham się we wszystkie argumenty. Pewnie nie tylko ja: z tego, co mi wiadomo, SUK jest – niestety, dosyć powszechną przypadłością u kotów. Proszę o pomoc ????
Dzień dobry,
W przypadku stwierdzenia oxalatów (szczawianów wapnia) w drogach moczowym nie należy stosować preparatów zakwaszających mocz, ponieważ będzie to przyspieszało odkładanie się w/w złogów.
By potwierdzić, że zwierze ma rzeczywiście szczawiany wapnia- należałoby wykonać ponowne badanie moczu i na tej podstawie ustalać dalsze postępowanie.
Zapraszam na konsultacje podczas której chętnie wytłumaczę mechanizm powstawania tego rodzaju złogów.
Pamiętajmy, że stany zapalne dolnych dróg moczowych mają wpływ na zdrowie nerek.
Mam problem z 7 letnią suką mieszaniec. Pięć dni temu została u niej wykryta anaplazmoza ( test płytkowy poczwórny ). Dostała doksycylinę pół tabletki dwa razy dziennie (50mg) - suka waży 6kg. Niestety temperatura się utrzymuje na poziomie 40,5 -41,5 i spada tylko po podaniu pyralginy na kilka godzin. Suka ma problemy ze wstawaniem chodzeniem jest apatyczna nie ma apetytu i ogólnie nie jest dobrze. Jest po trzech tabletkach i nie było widać poprawy. Po sześciu dniach leczenia dostała dodatkowo steryd działający 48 godzin niestety po tym czasie znowu gorączka i pies nie może chodzić. Miała robione 2xusg-ok, badania z krwi wątroba, nerki ok, morfologia po trzech dniach leczenia na trochę spadły ale nie tragedia, białe krwinki spadają ale nie dużo. Dwa dni przed wykryciem anaplazmozy dostawała jakiś inny antybiotyk w zastrzyku razem z przeciwgorączkowym ale też nie zadziałał stąd ten test na odkleszczowe. Nie wiem co więcej możemy zrobić? Czy można włączyć jeszcze jakiś antybiotyk, zrobić jakieś badania nie wiem jak jej pomóc. Ta wysoka temperatura mnie bardzo martwi. No i to że psa boli, bo nie może chodzić. Po sterydzie biega radosna , przestaje działać steryd i nie wstaje plus gorączka
Dzień dobry,
Zapraszam na konsultację, podczas której dokładnie przeanalizujemy całą historię leczenia, rodzaje stosowanych leków, wykonamy pełne badanie diagnostyczne.
Mam duże doświadczenie w leczeniu chorób odkleszczowych jak ich powikłań.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.
Najczęściej zadawane pytania
-
Jaki jest zakres porad oferowanych przez Magdalena Kraińska?Magdalena Kraińska to weterynarz. Na podstawie swojego doświadczenia i wykształcenia Magdalena Kraińska oferuje usługi takie jak: chirurgia miękka zwierząt, chirurgia ogólna zwierząt, Konsultacja nefrologiczna, chirurgia urologiczna, konsultacja weterynaryjna, badania krwi zwierząt, badanie moczu zwierząt, leczenie kamicy moczowej, badanie układu moczowego, konsultacja nefrologiczna + USG nerek.
-
Gdzie Magdalena Kraińska ma swój gabinet?Magdalena Kraińska przyjmuje pod adresem:
- Puławska 509 Warszawa
- Kosiarzy 37, lokal 70 Warszawa
-
Czy Magdalena Kraińska przyjmuje online, bez konieczności pojawiania się w placówce?Nie, w tym momencie Magdalena Kraińska nie oferuje konsultacji online.
-
Jak Magdalena Kraińska akceptuje płatności po wizycie?Metody płatności, które akceptuje Magdalena Kraińska to: Gotówka, Karta płatnicza.
-
Jak Magdalena Kraińska umawia wizyty?Pod tym adresem Magdalena Kraińska nie podaje swojej dostępności. Zachęcamy do bezpośredniego kontaktu, aby poznać dostępne terminy.
-
W jakich godzinach przyjmuje Magdalena Kraińska?Magdalena Kraińska udziela informacji o dostępności przy bezpośrednim kontakcie.
-
Magdalena Kraińska: co mówią pacjenci?41 osób dodało swoją opinię. Magdalena Kraińska ma średnią ocen 4.5 (na 5 gwiazdek).
-
Jakie ubezpieczenia akceptuje Magdalena Kraińska?Magdalena Kraińska nie przyjmuje w ramach ubezpieczenia, tylko w ramach płatnych wizyt prywatnych. W razie wątpliwości zalecamy kontakt ze specjalistą.
Choroby nerek zwierząt w Warszawie
Choroby przewodu pokarmowego zwierząt w Warszawie
Choroby pasożytnicze zwierząt w Warszawie
Choroby wewnętrzne zwierząt w Warszawie
Choroby endokrynologiczne zwierząt w Warszawie
Choroby zakaźne zwierząt w Warszawie
Choroby narządów wewnętrznych w Warszawie
Choroby układu moczowego zwierząt w Warszawie
Alergie u zwierząt w Warszawie
Choroby kardiologiczne zwierząt w Warszawie
Choroby stawów zwierząt w Warszawie
Choroby układu oddechowego zwierząt w Warszawie
Choroby oczu zwierząt w Warszawie
Choroby stomatologiczne zwierząt w Warszawie
Choroby skóry zwierząt w Warszawie
Choroby zwierząt egzotycznych w Warszawie
Nowotwory zwierząt w Warszawie
Więcej (15)