Magdalena Makiela-Wychota

Pani Doktor jest zawsze bardzo przemiła , fachowo i trafnie diagnozuje u dziecka chorobę . Kapitalne podejście do dziecka jak i umiejętność wyjaśnienia rodzicom w przystępny sposób medycznych problemów z jakimi dziecko się spotyka , napewno są ogromnym ułatwieniem dla rodziców w czasie choroby dziecka . Nie znam lepszego pediatry . Polecam

Bardzo gorąco polecam Panią Doktor i przychodnie, byłam na wakacjach u mamy z córeczka bardzo ciepło nas przyjęła bez żadnych opłat wnikliwie zbadała córeczkę skierowała na badania, oby więcej takich zaangażowanych lekarzy.

Chodzimy z synem do dr Makieli od urodzenia i jesteśmy bardzo zadowoleni, pani doktor ma dużą wiedzę, jest przede wszystkim bardzo konkretna i pozostawia nas bez żadnych wątpliwości. Leczenie zawsze było skuteczne, w przypadku np. sezonowego kataru i spowodowanego nim kaszlu przepisywała inhalacje zamiast niepotrzebnych leków. Do tego jest sympatyczna, ma fajne podejście do synka, bardzo lubię do niej przychodzić. Mnie też leczyła gdy byłam dzieckiem i zarówno ja jak i moja mama dobrze to wspominamy

Jestem ojcem bliźniaków i od urodzenia jeździmy z żona do najlepszych specjalistów, wiec posiadamy wiedzę z zakresu diagnostyki w każdym aspekcie dotyczącym naszych dzieci. Do przychodni jeździmy szczepić nasze dzieci. Przed szczepieniem odbywa się krótkie badanie, które przeprowadza dr. Wychota. Zalecenia są absurdalne np. dawajcie dzieciom truskawki (miały wtedy pięć miesięcy i są dwumiesięcznymi wcześniakami), ciągnijcie dzieci za ręce żeby uczyły się siadać (rehabilitantka która prowadzi dzieci twierdzi żeby absolutnie tego nie robić) Poza tym różnicuje nasze dzieci twierdząc że dziewczynka jest fajniejsza od chłopca! Jest beszczelna i arogancka! Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wchodząc do Pani doktor nie usłyszałam nawet odpowiedz na dzień dobry. Pierwsze słowa Pani doktor to rozbieraj się. Przyszłam z bólem ucha. Pierwsza dygresje Pani doktor miała do nie związanych włosów, druga do tego że pokazujac moje zmiany skórne (trądzik) usłyszałam ze to od nie związanych włosów. Odpowiedziałam że nawet kiedy nosiłam związane włosy miałam z nim problem na to Pani doktor żebym nie kłóciła się z lekarzem oczywiście przepsisala mi maść 15g która nie jest dostępna w tej pojemności nawet w hurtowniach. A 30g tego leku kosztuje 90zł. Skierowania do dermatologa nie dostałam ponieważ "czekanie pół roku nie ma sensu". Wracając do przyczyny mojej wizyty ucho mam czyste a w gardle nic nie ma a do laryngologa nie napiszę mi Pani skierowania ponieważ "nic tam nie ma" poczym wpisując receptę powiedział że da kropeliki bo nie jest laryngologiem. Cała wizyta przebiegła w nerwach. Żaden z moich problemów nie został wyleczony.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Długo szukaliśmy dla Córci odpowiedniego Lekarza , który ma podejście do pacjenta i trafnie diagnozuje oraz dobrze dobiera leki .
Przepisałam Córkę do Przychodni Zabobrze ( trzecia zmiana przychodni ) , pierwszą wizytę umówiono nam u P. Magdaleny Makiela - Wychota i chodzimy do tej Pani do dziś i nie planujemy zmieniać Lekarza .
Jest świetną Lekarką i uważam, że trafnie diagnozuje i dobrze dobiera leki .
Kiedy zachodzi potrzeba to kieruje na badania laboratoryjne i do specjalistycznych poradni .

Dziękujemy Pani za świetną opiekę nad naszą Córcią .

Chodzimy z córką od urodzenia. Wspaniale prowadzi ją od początku. Dobrze diagnozie i trafia z lekami. Jak trzeba da skierowanie na badanie lu do specjalisty pokieruje, ostatecznie podaje antybiotyk. Córka ma już 5,5 uwielbia dr Magdę Makielę Wychotę. Domi nawet dostała od Pani Dr stetoskop prawdziwy po tym jak na poprzedniej wizycie córa przyszła z zabawkami rzeczami potrzebnymi lekarzowi. Dziękujemy jest Pani super.

Czytam komentarze i jestem bardzo zdziwiona, nasza córkę Domi pani Dr Wychota prowadzi od urodzenia. Dzięki niej nie mieliśmy zbyt wielu antybiotyków zawsze w ostateczności. Zawsze trafione miała diagnozy a bywalismy często gdyż mamy dwa duże i trzeci przerosniety magdal.Udało się, odpukać jak do tej pory, że nic z uszami się nie działo. W razie czego jak Domi była malutka szybko załatwiła wizytę u Rojka bo mieliśmy coś ze stopka po urodzeniu (na NFZ). Do Laryngologa tez nas skierowała, aby jeszcze sprawdził dokładniej. Domi ma 5,5 roku i chodzimy tylko do Dr Wychota, kiedyś trafiliśmy na inne to nie trafnie zdiagnozowano i złe leki były. Jak jest potrzeba wysyłala nas na badania krwi,moczu itd. Domi czuje się u niej w gabinecie jak u siebie, uwielbia chodzić do P. WYCHOTY,jak to córa mówi tylko do Pani Magdy.

Dołączam do grona zaniepokojonych rodziców, których dziecko miało do czynienia z tą Panią. Po ostatnim spotkaniu i wymianie zdań, kiedy w przychodni były pustki i przyszłam osobiście zapytać, czy przyjmie zbadać moje dziecko oraz o przepisanie skierowania do chirurga - ponieważ od tygodnia jestem odsyłana od gabinetu do gabinetu- otrzymałam odpowiedź, żebym zabrała dziecko na oddział do szpitala - uznała przypadek za ostry (mimo, że uraz miał miejsce tydzień wcześniej) i takie są procedury, że ona nie może przyjąć dziecka. Poprosiłam o oświadczenie na piśmie - tego, co powiedziała - oczywiście spotkałam się z odmową. Nie mając cierpliwości pojechałam do szpitala zarejestrować tam dziecko, do chirurga dziecięcego bez recepty, gdzie mnie odesłała. W tym dniu już było nieczynne. Wisiała karteczka, że i następnego dnia odbierają dzień wolny za święto i czynne nie będzie.....Potem mamy weekend. Pozostaje mi tylko liczyć na profesjonalizm prywatnych lekarzy. Nie mogę się tylko pogodzić z faktem, że z moich pieniędzy, które trafiają do NFZ opłacana jest pensja tej osoby. Podpiszę się pod każdą petycją o jej odwołanie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bede bronic p. doktor. Moje dziecko bylo po 2 antybiotykach. przyszlam z lekkim stanem podgraczkowym, bo jednak powinn go nie byc. P. doktor zlecila szybko badania, poruszyla laboratorium zeby szybko dostac wynik. gdy przyszlam po odbior wieczorem okazalo sie, ze dziecko ma ogromny stan zapalny. P doktor wychodzila z przychodni. podeszlam z wynikami, ona zawrocila do gabinetu, spokojnie powiedziala co robic, dala skierowanie do szpitala na cito. Dziecko mialo radiologiczne zapalenie pluc, nie do wykrycia przy zwyklym badaniu, tylko rtg, to wykonano w szpitalu. Dziecko moglo nawet umrzec gdyby nie pomoc pani doktor. Tego jej NIGDY nie zapomne. Na szczescie moje szkraby (3) rzadko choruja i nie korzystamy z uslug poradni czesto. Pani Magdo dziekuje :-)