Małgorzata Borowiecka

Pani Doktor nie trzeba w zasadzie zachwalać. Ma ogromną ilość wiernych pacjentów. Jest cudownym, empatycznym specjalistą. Zawsze stawia trafne diagnozy. Leczy każdy objaw. Zajmuje się dzieckiem całościowo. Nie daje niepotrzebnie antybiotyków. Jest bardzo ciepłym człowiekiem. W jej gabinecie również przestraszona mama znajduje ukojenie :) Takiego poczucia bezpieczeństwa nie dał nam nigdy żaden pediatra. Karteczki z wizyt z dokładnie rozpisanym leczeniem, składuje chyba każda mama i często do nich wraca :) Pani Doktor jest naszym pediatrą od wielu lat i nigdy nie przeoczyła i nie zaniedbała żadnego z objawów. Nie wyobrażam sobie już innej opieki dla moich dzieci. Pani Doktor, wielkie dzięki za wszystko!

Cudny lekarz. Byłam z 2miesieczna córka, pierwszy raz widziałam tak delikatne i rosadne podejście do dziecka, dbając o jego komfort i poczucie bezpieczeństwa. Bardzo dokładne badanie. Pani doktor wszystko tłumaczy, nie trzeba jej ciągnąć za język, na dodatkowe pytania odpowiada spokojnie i ciepło, upewnia się, ze wszystko jest jasne.

Niezwykle ciepła , empatyczna Pani Doktor!
Chodziłam do niej z czwórka swoich maluchów , dzieci nigdy nie miały antybiotyków , zawsze trafna diagnoza, dziecko które miało wstrząs anafilaktyczny na mleko modyfikowane i w szpitalu powiedzieli ze najmniejsza ilość może ja zabić teraz je wszystko i nie ma żadnej alergii !
Mimo iż potem do gabinetu musiałam jeździć 30 km nie zastanawiałam się ani chwili …
Kartki z poradami trzymam do tej pory !
Najlepszy lekarz z powołania !

Córka po 4 tygodniowym kaszlu mokrym (już po jednej wizycie - szukaliśmy dalej przyczyny). Pani nie usłyszała nic ale widziała dużą ilość ściekającej wydzieliny z nosa. Córka dostała dwa syropy na "wysuszenie zatok". Dla ścisłości wycinek z recepty jednego syropu - "Ten lek zawiera 618,8 mg alkoholu (etanolu) w każdych 5 mL syropu, co jest równoważne 12,38%, (w/v). Ilość alkoholu w 5 mL tego leku jest równoważna 16 mL piwa lub 7 mL wina.".

Nie podaliśmy bo syrop paskudny a i suszenie zatok brzmi źle tak więc poszliśmy do kolejnego lekarza. Lekarz wysłał od razu do szpitala (Prokocim, oddział pulmonologiczny), jesteśmy obecnie 2 tygodnie, zapalenie płuc, bronchoskopia, dwa antybiotyki dożylnie td. Lekarze w szpitalu nie dowierzają że była tak leczona, niemożliwe że nie było nic słychać w płucach, poza tym po 4 tygodniach takiego kaszlu sugerowana jest wizyta w szpitalu. Niestety Pani zlekceważyła objawy, NIE polecam Pani Małgorzaty.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarka przepisała dziecku bardzo duże dawki sterydow na zapalenie krtani, mimo że miał zapalenie oskrzeli.Syropy hamujące kaszel zamiast wykrztuśne, dziecko przez 3 dni leczenia otarło się prawie o zapalenie płuc. Całe szczęście inny lekarz, kazał natychmiast wszystko odstawić. Dodatkowo, ilość sterrydów do nosa, niedostosowana do kataru doprowadziła do krwotoków z nosa. Odradzam wizytę z dzieckiem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor jest bardzo ciepłą, miła i sympatyczna osobą, zawsze stawia trafną diagnozę, wszystko dokładnie tłumaczy, nie przepisuje niepotrzebnych antybiotyków, prawdziwy lekarz z powołania, z super nastawieniem do małych pacjentów, jak najbardziej polecam Pania Doktor Borowiecką.

Niezwykle serdeczna, empatyczna i zaangażowana pani doktor. Cierpliwie udziela wszelkich informacji i odpowiada na pytania. Zawsze trafna diagnoza i skuteczne leczenie. Najlepszy lekarz u jakiego byłam. Polecam.

Byliśmy dziś na pierwszej wizycie z naszym nowonarodzonym synem i jesteśmy pod ogromnym wrażeniem pani doktor. Jeszcze nigdy nie spotkałam się, żeby lekarz tak dokładnie, spokojnie i bez pośpiechu badał dziecko, wszystko było jednocześnie dokładnie tłumaczone. Pani doktor odpowiedziała także wyczerpująco na wszystkie nasze pytania. Badała synka tak, żeby się nie bał, mówiła ciepłym, spokojnym głosem. Syn nie zapłakał ani raz. Bardzo polecam!

Bardzo polecam. Chyba jeden z nielicznych przypadkow gdzie nie zostala wdrozona antybiotykoterapia, kiedy na podstawie ogolnego badania moczu (duza ilosc leukocytow i bakterii), zasadniczo mozna byloby ja zastosowac. Pani doktor zalecila kolejne badania celem ustalenia czy faktycznie cos sie dzieje i zrobienie posiewu celem ustalenia antybiogramu. Mile zaskoczenie w czasach gdzie wiekszosc lekarzy bez mrugniecia okiem przepisuje antybiotyki :).

Cudowny lekarz, całą rodziną leczymy się u Pani doktor 20 lat.
Jej analiza badań lekarskich , pozwala nam .....być świadomymi pacjentami !!!!