Małgorzata Dylewska

przyłaczam sie do opinii poprzednika, leczę tam siebie (od 2000 roku), mamę, męża, sprzedałam ;) namiary kilku koleżankom, które chętnie chodzą do Pani doktor. pełen profesjonalizm, sterylnośc na najwyższym poziomie. Jeżeli coś do wyrwania to tylko tam. Pani doktor z powołaniem, uratowała mi kilka "beznadziejnych" zębów. Cudotwórca ;) córeczkę tez tam zapisze jak przyjdzie czas na leczenie zębów. ;)))

Chciałbym się do czegoś przyczepić, ale nie umiem - totalna rewelacja i pełen profesjonalizm. Miły, "ciepły" gabinet - dr Dylewska pracuje z asystentką - higienistką - w małym, ale nowocześnie urządzonym "mieszkaniu". Czysto i sterylnie, ale jednak jakoś przytulniej, niż zazwyczaj bywa u dentysty.
Najpierw świetny kontakt telefoniczny, umówienie z kilkudniowym wyprzedzeniem, jednak chwilę po opisaniu problemu pani doktor oddzwoniła i znalazła dla mnie miejsce wcześniej. Tu widać wielką troskę o pacjenta.
Sama wizyta szybka i sprawna - dr Dylewska wysłuchuje problemu, robi dokładną diagnostykę, opracowuje plan leczenia - nowocześnie, we współpracy z pacjentem. Nic na zasadzie "siadamy na fotelu i poddajemy się całkowicie woli lekarza". O wszystkim jesteśmy informowani z najmniejszymi szczegółami.
Mam za sobą dwie wizyty - zapewne nie o największym stopniu komplikacji. Raz leczenie ubytków, raz "operacja" na spuchniętym dziąśle. Pewnie nie są to najstraszniejsze rzeczy, jakie można przeżyć u stomatologa, ale te na pewno u dr. Dylewskiej są CAŁKOWICIE (bez odrobiny przesady) bezbolesne.
Ceny przystępne - poniżej średniej warszawskiej, mimo dobrze wyposażonego gabinetu (kamerka, rentgen, jakieś zagraniczne cuda) i bardzo dobrego znieczulenia.
Naprawdę dziwi mnie brak opinii. Może doktor Dylewska ma już grono zagorzałych "fanów", którzy nie udzielają się w internecie? Sam trafiłem z tzw. polecenia, ale postanowiłem poświęcić 15 minut na napisanie opinii, ponieważ dr Dylewska zdecydowanie na to zasługuje.
Najlepszy stomatolog, na jakiego kiedykolwiek trafiłem.
Chociaż opinie zwyczajowo są anonimowe, dr Dylewska zasługuje również na podpis. :)
Mateusz Nagórski