lek. Małgorzata Kamińska

Byłam u Pani Doktor na badaniach wstępnych przed przyjęciem do pracy. Bardzo fachowe podejście do pacjenta. Pani Doktor bardzo miła, pomocna i przede wszystkim nie wprowadza nerwowej atmosfery. Wnikliwie przegląda wyniki badań i zadaję dużo pytań, tak aby jak najlepiej ocenić stan zdrowia pacjenta. Naprawdę szczerze polecam.

Od kilkunastu dni miałem w systemie zapisane skierowanie na EKG ze względu na pojawiające się bóle w klatce piersiowej w okolicy serca.
W nocy z wtorku na środę obudził mnie ostry ból w klatce, dziwne uczucie rozpierania i ogólnie bardzo złe samopoczucie. Po kilkunastu minutach ból minął i udało mi się zasnąć.
Całą środę czułem ból w klatce i miałem trudności z oddychaniem. Nie ustępował z czasem, a zaczynał coraz bardziej promieniować do barku i pleców.
W czwartek zacząłem łączyć fakty - wcześniejsze bóle w klatce, nagły atak ostrego bólu, ból promieniujący do lewego barku - no i bycie w grupie ryzyka: mężczyzna, co prawda młody, ale nigdy szczególnie nie dbający o zdrowie, palacz, lubiący wypić piwo. Może to był zawał? Czasem zawały występują bezwiednie i są mało rozległe, warto to sprawdzić - pomyślałem.
Sprawa nie była nagła, więc zamiast gnać na pogotowie, gdzie ktoś może się wykrwawia, cały w stresie sprawdziłem wizyty w LuxMed - wolne EKG na 20:30, idealnie. Zapisałem się i o 20:15 byłem w placówce, potwierdziłem SMS-em. Wcześniej sprawdziłem zalecenia "Jak przygotować się do EKG", ale oprócz tego żeby nie pić alkoholu, nie palić, i nie biegać przed badaniem, nie było innych wskazań.

Najpierw zdziwiona była pielęgniarka, że przychodzę o tej godzinie i kto mnie zbada? No jak to, pani? Okazało się, że żeby zrobić sobie EKG, trzeba mieć na tego samego dnia umówioną wizytę lekarza. Tego nie wiedziałem. Opisałem jej dlaczego przychodzę teraz i zadzwoniła do lekarza, który jeszcze był w placówce, czy jeszcze mnie przyjmie. Po wymianie zdań w zmęczonym tonie i stylu "no to co ja mam mu powiedzieć?", "no dobra.." kazała mi się położyć i zrobiła badanie. Z wydrukiem udałem się pod gabinet lekarza. Przy wchodzeniu powiedziałem dzień dobry i podziękowałem, że jeszcze zgodziła się pani mnie przyjąć o tej godzinie. W odpowiedzi usłyszałem, że jestem niepoważny, że to jest kpina, żart ze służby zdrowia i kilka innych określeń. Całą wizytę wyraźnie była bardzo niezadowolona i arogancka, od niechcenia robiąc wywiad i pobieżnie patrząc na EKG. W międzyczasie nie obyło się bez stwierdzeń "skoro r z e k o m o pana boli", "skoro pan twierdzi", itp, kilkukrotnie chciała mnie też odesłać na badania na pogotowie (mając moje EKG w ręku!!!), "skoro tak źle się czuje i miał zawał".
Cały w stresie, że być może przeszedłem bądź co bądź niewielki, ale zawał, zostałem jeszcze zaatakowany przez lekarza, mimo że zarejestrowałem się na badanie dostępne w systemie, mając przy tym wcześniej skierowanie. Skandaliczne i aroganckie zachowanie lekarza. Jedna z najgorszych wizyt w całym moim życiu; z pewnością zapamiętam na długo i stanowczo odradzam.

Konkretny lekarz. Zadaje dużo pytań. Śledzi całą historie leczenia. Od razu na badania wysyła. Konkretna Pani Doktor. Bardzo miła. Budzi sympatię.

Kompletny brak podejścia do pacjenta! Nie polecam!
Jedyne co usłyszałam, to "dzień dobry, słucham" powiedziane od niechcenia!
Od tygodnia bardzo źle się czuję i mam gorączkę i dotychczasowe leki jakie brałam nie pomagały mi, a pani doktor zapisała mi: wapno, witaminę c, krople do nosa i tabletki na gardło, (czyli to co dotychczas brałam i nie pomogło, o czym ją poinformowałam). Dodam, że nie jestem zwolennikiem chodzenia do lekarza z byle powodu, ostatnio byłam z 2 lata temu, więc jeśli już idę to nie z powodu przeziębienia.
Wracając do przebiegu wizyty, jeśli ja bym o nic nie zapytała, to w ogóle by się do mnie nie odezwała. Z łaski dała mi zwolnienie na 3 dni z zajęć, po tym jak powiedziałam że mam basen, na co na początku usłyszałam odpowiedz: "nie iść."...

Fachowa i miła obsługa. Skuteczne leczenie problemów z cewką moczową (po badaniu moczu oczywiście). Zaleciła też kontrolne badanie po zakończeniu leczenia i od razu dała dodatkowe skierowanie dla Męża, więc śmiało można powiedzieć, że opieka kompleksowa. Polecam