lek. dent. Małgorzata Majewska

Jestem bardzo zadowolona i z czystym sumieniem polecam jako pacjentka i matka. Moja 13letnia córka dzięki Pani doktor chętnie przychodzi na wizyty i już nie boi się dentysty :-)

Świetny specjalista szczególnie polecam dla małych dzieci,Pani doktor jest miłą,usmiechniętą osobą która ma podejście do dzieci!!

Opinia o Pani dr Majewskiej:
Dzisiaj byłam na kolejnej wizycie z moim 3 letnim synem- miało to być ostatnie wypełnienie (wykonano dotychczas 3) .Syn, od wizyty na której założono pierwsze wypełnienie zaczynał stopniowo być mniej chętny na leczenie gdyż, co jest oczywiste, z upływem czasu zaczął się orientować że wiercenie nie jest rzeczą szczególnie przyjemną. Mimo to, jakoś się udawało, lecz z systematycznie pogłębiającym się płaczem i niechęcią. Jako, że zdaję sobie sprawę z konieczności leczenia ubytków już w zębach mlecznych starałam się nie poddawać zwłaszcza, że sam zabieg trwał krótko i było relatywnie mało płaczu . Dzisiaj syn już idąc do gabinetu nie był chętny i obawiałam się jak to będzie wyglądało. Płakał i się wiercił już przy oglądaniu ząbków. Wierząc w doświadczenie p. Majewskiej nie ingerowałam w jej działanie i próbę wiercenia do momentu kiedy zauważyłam, że leci mu krew z wargi - okazało się że dentystka przypadkowo przewierciła mu wargę i ciekła krew - mimo to Pani Majewska usiłowała kontynuować wiercenie! Zaniepokojona, zwróciłam jej uwagę, że może jednak przestać zabieg i spotkałam się ze strasznym oburzeniem: że to nie wina Pani dr, bo dziecko ruszyło głową. Moim zdaniem, jeżeli lekarz widzi, że dziecko jest tak spanikowane, że nic z tego nie będzie, wierci się nie do opanowania powinien albo zabawić dziecko albo przestać. A jeżeli dziecko by ruszyło głową tak , że np. oko, nie warga znalazło by się w okolicy wiertła?
Pani Majewska zaczęła krzyczeć że mogę iść do innego gabinetu gdzie się zajmą "TAKIM" dzieckiem jak moje! Nie ukrywam, że ja również podniosłam głos gdyż już zupełnie nie wytrzymałam tego braku jakiejkolwiek czułości w stosunku do dziecka, które dzięki takiemu podejściu może mieć awersję do stomatologa bardzo długo i nie mam w chwili obecnej pojęcia jak pójdę z nim do innego gabinetu aby zaleczyć ostatni ubytek.
Dodatkowo pragnę zauważyć, że na odchodne zaproponowano mi kopię dokumentacji (podejrzewam że max 2 strony!) za jedyne 40 zł.
Może inni pacjenci będą mieli inne opinie - wiadomo, że każdy może mieć różne odczucia ale pragnę zwrócić szczególną uwagę na niewłaściwe podejście i totalne ukierowanie na zarobek u Pani dr. Majewskiej, która chce zrobić wypełnienie za wszelką cenę.
Dodam, że poprzednie wizyty były przeprowadzane również "na siłę" (w granicach przyzwoitości), jednak w związku z tym że ubytki były niewielkie i moje dziecko stosunkowo spokojne na początku - nie wiedział co go czeka, jakoś przebiegały z pomyślnym efektem (założenie wypełnienia).
Szukałam stomatologa w okolicy, ale jak widać nie lokalizacją, pięknym wystrojem i zabawkami w gabinecie trzeba się kierować !!

Bardzo dobry lekarz,zna się na tym co robi,posiada dobre podejście do dzieci.Polecam.