dr n. med. Małgorzata Sawicka-Parobczyk

Byłam dwa razy. 1 wizyta- niemiła, 2- przekroczyła wszelkie granice. Przyszłam z synem, zaczął się katar, mąż się przeziębił i zaraził nas. Niemiła to za mało powiedziane, ta kobieta jest arogancka, opryskliwa, krzyczy. Dziecko osłuchała, nie zajrzala do uszu, nie zmierzyła gorączki, trzy razy się pytała czy oczy ropieją- nie ropiały, chyba sama widzi. Wizyta opierała się na krzyczeniu na mnie, że zaraziłam dziecko, ono nie może przebywać w takim otoczeniu. Zapytalam gdzie mam je oddac w takim razie.. Robiła przytyki pt. czy ja chce żeby dziecko wylądowało w szpitalu? Nie zaleciła w nic. Osluchowo wszystko ok, jak sie pogorszy to mam przyjść. Zapytałam o uszy. Zignorowała to, nie zerknęła nawet. Powiedziałam że robie inhalacje, odciagam katar, zapytalam o witC. Dopiero po moich pytaniach powiedziala ze mam robic tak jak robilam. Lepsze porady przeczytałam w internecie i tam nikt na mnie nie krzyczał. W gabinecie czułam jedynie że muszę odpierać ataki tej kobiety.
Nie polecam.

Chodzę z synem do Pani doktor od 8 lat i nigdy się nie zawiodłam na jej leczeniu. Doktor Sawicka zawsze bardzo dokładnie osłuchuje dziecko z każdej strony, zadaje mnóstwo pytań i w ostateczności przepisuje antybiotyk. Wg mnie to najlepsza doktor pediatra w Pruszkowie, polecam.

Zdecydowanie nie polecam!Dziecku z lekkim katarem i kaszlem przepisala 4recepty:na antybiotyk,3sterydy i ######(dziecku bez alergii)-chociaz Pani dr nie stwierdzila osluchowo nic w oskrzelach,plucach,uszach.Po konsultacji z naszym pediatra ,ktory zalecil tylko inhalacje dziecko bylo zdrowe po 2dniach.Zdecydowanie nigdy tam nie wrocimy-stracone 250zl na wizyte prywatna…Zdecydowanie odradzam rodzicom ,ktorzy nie chca faszerowac swoich dzieci antybiotykami,sterydami i lekami antyalergicznymi typu ######-jezeli rziecko ma tylko kaszel i lekki kaszel i osluchowo jest czysto…nie nie nie

Odradzam kontakt, wczoraj syn został wypuszczony ze szpitala po zakażeniu RSV pod warunkiem wizyty u pediatry następnego dnia. Pomimo niedzieli pani dr. zgodziła się na prywatną wizytę i prosiła o kontakt tel w dniu wizyty. Od rana dzwonimy ale pani dr nie odbiera tel. Lub rozłącza połączenie. Szczerze żenada mam nadzieję że nikogo więcej to nie spotka

Do Pani doktor trafiłam z moim noworodkiem. Dodam, ze to moje pierwsze dziecko.
Na początku wizyty rozmowa szła dobrze, ale gdy Pani doktor dowiedziała się, ze karmie dziecko modyfikowanym zaczęła być nie uprzejma, oraz zostalam pouczona, ze trzeba przepajac wodą noworodka, czego nie praktykuje się już od dawna. napewno nie odwiedzimy tej lekarz ponownie.

Fantastyczna człowiek i bardzo fachowy lekarz. Zawsze przeprowadza dokładny wywiad, jest bardzo cierpliwa i pełna empatii. Polecam na 100%

Nasza Pani Doktor od 6lat, ufam jej w 100%.
Bardzo konkretna, sympatyczna, dzieci bardzo ją lubią.
Polecam

Godny polecenia lekarz i bardzo sumpatyczna osoba. Podczas wizyty dokładnie zbierała wywiad o pacjencie

Na wizytę do tej pani poszliśmy z dzieckiem, które - tak się szczęśliwie składa - nie choruje często i do tego zazwyczaj radzimy sobie tzw. domowymi sposobami z infekcją (a jednak można!). Podczas wizyty zostaliśmy potraktowani niczym nierozgarnięci rodzice, który przyprowadzili do niej dziecko "w takim stanie", doprecyzujmy: kaszlące i z niewielkim katarem - widać pani dr życzyłaby sobie oglądać wyłącznie zdrowych pacjentów, a nie przeziębionych :-) ale że nie łatwo nas nastraszyć uniesionym tonem i takim zachowaniem, merytorycznie argumentowaliśmy co i dlaczego dotąd robiliśmy przy chorobach naszych dzieci oraz jaki lekarz specjalista nam takie zalecenia podał - oczywiście dla pani dr to wszystko źle (najwyraźniej nie przyjmowała do wiadomości faktu, że być może właśnie z uwagi na owe sprawdzone "sposoby" i dotychczasowe rozsądne "prowadzenie" dzieci dotąd nie widywała, bo nie było po prostu takiej potrzeby). Podważyła zalecenia uznanej dr z zakresu alergologii i pulmonologii - chyba lubi niepodzielnie "rządzić" w "swoim" (nfz-owskim) gabinecie, nie ma mowy o współpracy z lekarzami innych specjalizacji. A jeśli chodzi o lekarzy, kieruję się zasadą: unikać lekarzy mających się za nieomylnych, bo może być to b. niebezpieczne w skutkach.
Nie chce słuchać co usiłuje powiedzieć jej rodzic dziecka. Do tego opryskliwe traktowanie personelu placówki i wykrzykiwanie (dokładnie!) w gabinecie, gdy pod jego drzwiami stoją pacjenci, niezbyt miłych słów pod ich adresem ... tak więc kolejnym razem, kiedy zajdzie taka potrzeba, nie udamy się na konsultację do owej pani dr, bo po prostu nie warto.
Na szczęście, mamy wybór co do lekarza i przychodni :-)
dodam jeszcze, że nie zdążyliśmy zadać kilku istotnych pytań dotyczących zdrowia naszego dziecka, gdyż najzwyczajniej w świecie skończył się nasz czas w gabinecie (wyraźny sygnał jak pani dr wstaje z kubkiem w ręku by poza gab. zrobić sobie coś do picia - cóż pozostaje pacjentom, jak nie wyjść?), zostało nam za to "sprzedane" - i na to jakoś czas się znalazł - jakim to dobrodziejstwem absolutnie pozbawionym jakiegokolwiek ryzyka jest szczepionka przeciwko pneumokokom, mimo iż wcale o nią nie pytaliśmy, a wręcz wyraźnie zaznaczyliśmy, że mamy swoje poglądy w temacie szczepień dodatkowych.
Nie warto się denerwować wizytą u kogoś takiego.

Świetny lekarz! Bardzo nam pomaga. Zawsze stara się "wyciągnąć" naszą córkę z choroby bez antybiotyku. Możemy do niej zadzwonić i poradzić się w każdej chwili. Wizyty domowe trwają powyżej godziny, dzięki czemu na wszystkie nasze pytania dostajemy wyczerpującą odpowiedź . Pani doktor przy okazji leczy całą naszą rodzinę. Jestem Jej bardzo wdzięczna za pomoc.