Moje doświadczenie

Adresy (3)

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych ginekologów w pobliżu
Gabinet lekarski
Ul. Wyszyńskiego Stefana 36, Zamość

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych ginekologów w pobliżu
Gabinet Lekarski
Dębowa 44, Knurów

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych ginekologów w pobliżu

Cennik

Brak informacji o usługach i cenach

Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.

23 opinie pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
J
Numer telefonu zweryfikowany
Lokalizacja: Gabinet lekarski Inny

Bardzo polecam Pana doktora, ma ogromną wiedzę, którą skutecznie wykorzystuje. Jest to bardzo miły człowiek, konkretny, odpowiada na zadawane pytania, nawet te "głupie i oczywiste". Jeżeli macie jakiś problem intymny, to polecam się udać do Pana doktora, dobierze odpowiednie leki które pomogą. Jeżeli chodzi o komfort przy badaniu, ja nie czułam nigdy dyskomfortu ani skrępowania, normalna, zdrowa atmosfera. Pozdrawiam Pana doktora :)

Numer telefonu zweryfikowany

Jak wiadomo, ile ludzi, tyle opinii (jednemu się zepsuje telefon Samsunga i będzie psioczył na czym świat stoi, drugiemu nic się nie będzie działo i będzie chwalił pod niebiosa), dlatego moja opinia jest subiektywna, bo jest moja, ale mam nadzieję, że pomoże :) Do dr Adamczyka, trafiłam w 2014 roku z podejrzeniem ciąży pozamacicznej, ciężko było ją stwierdzić na usg (krew wskazywała na ciążę, w macicy nic nie było widać, ból był duży) gdyż jestem dość duża :( Dr Adamczyk podjął decyzję o laparoskopii, w celu ustalenia co dokładnie się dzieje, uprzedzając mnie, że jeśli ciąża jest w jajowodzie, to mogę go stracić. Poryczałam się (38 lat wtedy, problemy z zajściem w ciążę i jakby stracić jajowód, to marzenia o dziecku poszły z dymem) i prosiłam, żeby zrobił wszystko co w jego mocy, żeby ten jajowód ratować. Laparoskopia była przeprowadzana w nocy, jajowód pękł mu w rękach (z opowieści asystujących pań pielęgniarek) i co... I dr Adamczyk, pięknie go pozszywał, przeczyścił, żeby go udrożnić, uratował i rok później zaszłam w kolejną ciążę :)
Wtedy zaczęłam szukać lekarza, który ją poprowadzi. Dr Adamczyk nie był oczywistym wyborem, właśnie ze względu na opinie, jakie o nim czytałam (nie ukrywam, próbował być ciut oschły jak mnie badał i ze mną rozmawiał przed laparoskopią, ale, może ze względu na mój charakter - i nie bardzo dam sobie w kaszę nadmuchać i lubię sobie pożartować i pośmiać się sama z siebie też - szybko się zaczęliśmy dogadywać), zwyciężyło to, że już raz zajął się moją ciążą, a że obawiałam się powtórki z rozrywki, wolałam być pod opieką lekarza, który już się mną zajmował i zrobił to naprawdę dobrze.
Jak wyszło? a no bardzo, bardzo dobrze :) pan doktor urodził mi (cesarskie cięcie, więc sobie żartowaliśmy, że to on urodził mi a nie ja) prześliczną, zdrową córeńkę. Kierował mnie na wszystkie potrzebne badania, w tym także na badania prenatalne (ze względu na mój wiek, 39 lat i pierwsze dziecko), wysłuchiwał nie tylko o moich ciążowych dolegliwościach (a miałam chyba wszystkie, jakie występują, nooo oprócz wymiotów), ale także o moich obawach, stresach, problemach. Nie raz poryczałam się u niego w gabinecie, nigdy nie okazał zniecierpliwienia, zawsze wysłuchał, poradził. Za każdym razem pomagał stoczyć się z leżanki :) podawał ręce, uśmiechał się.
A już w szpitalu, po porodzie, to nawet dziewczyna z łóżka obok była w szoku, że lekarz, ordynator, zagląda do mnie za każdym razem jak przechodzi korytarzem, zagaduje (i mnie i moją mamę), uspokaja, uśmiecha się (do niej, jej lekarz prowadzący, nie będę pisać nazwiska, bo to nie moja sprawa, nawet dzień dobry nie odpowiadał), a nawet... sam, osobiście smaruje moją bliznę pooperacyjną żelem na blizny :)
Podsumowując (przepraszam, za długi wpis, ale chciałam naprawdę dobrze zobrazować swoją sytuację), naprawdę polecam dr Adamczyka, bywa oschły (słyszałam heh), bywa szorstki (nie dla mnie), ale ma wiedzę i jest bardzo profesjonalny. Do mnie zawsze się uśmiechał, ale i ja wchodząc do gabinetu obwieszczałam, że idzie jego najfajniejsza pacjentka :) Czułam się bardzo bezpiecznie podczas zabiegu, do tego stopnia, że jak już wyjął Hanię, rozluźniłam się z spokojnie zasnęłam podczas gdy mnie zszywał (a pozszywał tak, że nawet położna środowiskowa była w szoku, że mam tylko maleńką białą kreseczkę a nie paskudną szramę).
Nie, nie jestem z nim spokrewniona :) nie szłam do niego po znajomości :) owszem chodziłam prywatnie, ale pierwsza laparoskopia nie była poprzedzona wizytami prywatnymi, a i tak wspominam ją bardzo dobrze. Nie, nie mam nic z tego, że polecam dr Adamczyka :) po prostu bardzo dobrze mi się z nim współpracowało, a nie byłam łatwą pacjentką, płaczę na zawołanie, jestem dość duża, więc i roboty przy szyciu np więcej :) nie narzekał, uśmiechał się, pomagał, obtańcował kiedy trzeba i dał rękaw do wypłakania kiedy tego potrzebowałam :)
Polecam, bardzo i jeśli to pan doktor czyta, pozdrawiam z Hanią bardzo ciepło :)
Viola B.

M

Nie polecam tego lekarza. W 7tc trafilam do niego (krwawienie z drog rodnych) po dlugim I bolesnym badaniu stwierdzil ciaze pozamaciczna na prawym jajowodzie. Od razu uznal ze bedzie mnie kroil I trzeba wyciac caly jajowod. Na szczescie sie na to nie zgodzilam, I chwile pozniej wypisalam sie na wlasne zadanie. Pojechalam do szpitala klinicznego w lublinie gdzie stwierdzone ciaze pozamaciczna na LEWYM jajowodzie. zastosowano leczenie farmakologiczne. Tylko dzieki sobie I lekarzom z lublina mam dwa sprawne jajowody I znowu moge sie starac o dziecko. Nie polecam tego lekarza, niekompetentny I gburowaty.

E

Witam nie polecam tego lekarza! nie byłam jego pacjentą w sumie ale przy porodzie chcąc nie chcąc na niego trafiłam , nie dość że byłam w tyg po terminie to powiedział do mnie "po co tu przyszłaś?mogłaś siedzieć jeszcze w domu" a gdy wkoncu z patologi zabrali mnie na porodówkę,a gdyż nie miałam rozwarcia leżałam zanim sie coś zaczęło ok 12 godz, gdy przychodził mnie badać i dziewczynę obok mnie co rodziła obie wyłysmy z bólu a on tylko się dar "nie oczukujcie to przecież nic nie boli" cieszyłam się że jest ze mną mąż bo gdyby nie on nie zniosłabym tego !! ale jak po nastepnych 3 godz przyszedł doktor Terejko przebił mi wody płodowe zbadał tak delikatnie porozmawiał to poczułam że są jeszcze jacyś normalni lekarze:) kazał mi dać znieczylenie i zaglądał dosłowie co pół godz , gdy niestety znowu przyszedł dr. Adamczyk zrobiło mi się słabo i powiedział" to jeszcze nie teraz i jeszcze sobie poleżysz...." i mąż już nie wytrzymał poszedł do dr. Terejki i moment załozyli mi kropłówkę po 2 godz urodziłam zdrowego syna:)także radzę uważać na dr. Adamczyka teraz jestem w drugiej ciąży po 4 latach i jak myśle o spotkaniu ponownym z tym panem to aż mnie poty zalewają.

M

Dwa tygodnie po porodzie trafiłam na oddział ginekologiczny z gorączką, karmiłam wtedy dziecko piersią. Dr.Adamczyk zapisał mi lek, który (jak się później dowiedziałam) nie powinien być przyjmowany przez matki karmiące, gdyż może powodować uszkodzenie słuchu u niemowlaka. Na szczęście po wyjściu ze szpitala skonsultowałam się z innym lekarzem, który od razu zmienił mi lek na ten bezpieczny dla mnie i dla dziecka.

Bardzo niesympatyczny, wulgarny, badanie przeprowadził w sposób niedelikatny i bolesny (mimo że miałam jeszcze szwy po porodzie), a kiedy płakałam z bólu krzyczał na mnie, że jestem histeryczką i że to na pewno aż tak nie boli.
Potem na wizycie kontrolnej u swojego ginekologa dowiedziałam się, że przy poprzednim badaniu popuszczały mi szwy (dr. Adamczyk musiał o tym wiedzieć, a mimo to mnie nie zaszył) i rana niewłaściwie się zrosła, tak że wyrosło tzw "dzikie mięso".

Podsumowując: nie polecam, Być może dr.Adamczyk ma dużą wiedzę, ale najwyraźniej nie potrafi jej wykorzystać i raczej szkodzi niż pomaga.

M

lek. med. Marek Adamczyk prowadził moją ciążę od samego początku. Byłam bardzo zadowolona i szczerze polecam tego lekarza. Dla mnie był bardzo uprzejmy, ale przede wszystkim lekarz ma być dobrym fachowcem w swojej dziedzinie, a lek. med. Marek Adamczyk taki jest.

M

nie polecam, a już jak pacjentka nie jest z Zamościa to kompletnie, mama miała operację miała powikłania a on kazał jej się zgłosić do swojego ginekologia, kompletna porażka, tacy ludzie to do kamieniołomów a nie do chorych

A

Mój poród był istnym koszmarem który zawdzięczam temu lekarzowi. Przywitał mnie krzykiem iż po odejściu wód płodowych powinnam przyjechać karetka a nie własnym samochodem i że dziecku grozi zamartwica, a później męczył mnie i położne przez 18 godz.próbując wywołać akcje porodową.Za namową położnych ze łzami w oczach prosiłam go by mi pomógł, i pomógł mi wykonując zabieg kleszczowy po którym leczyłam się jeszcze przez trzy miesiące.Inny lekarz podczas badania stwierdził iż mam strasznie uszkodzona po porodzie szyjkę i prawdopodobnie bede miała problemy z następną ciążą dziwił się ze nie wykonano mi cesarki.nie polecam

G
Numer telefonu zweryfikowany

Prowadził moją ciążę od samego początku. Oboje z mężem jesteśmy bardzo zadowoleni. Ma cierpliwość i potrafi wytłumaczyć. Jeśli tylko coś nie podobało mu się w moich badaniach od razu kierował na dokładniejsze. Mamy super córę!!! Polecam z czystym sumieniem.

G
Numer telefonu zweryfikowany

Mimo iż nie prowadził żadnej mojej ciąży ( mam 2 códownych dzieci) to miałam wątpliwą przyjemność poznać tego gbura. Obydwie ciąże miałam zagrożone więc konieczne była hospitalizacja a że dr.Adamczyk jest ordynatorem to on kwalifikował przyjęcia na oddział. W stosunku do mnie był chamski i niedelikatny podczas badania ( np.krzyczał gdy usiadłam na fotelu "...szerzej nogi rozłóż my się tu zabawiać nie będziemy..." itp.)Wiedzy medycznej nie kwestionuje. Ale pacjentkom oprócz wiedzy medycznej należy się także jakiś szacunek!!! Zachowanie niegodne lekarza a już na pewno nie ordynatora ginekologii i położnictwa!!!

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania