lek. Marek Czerwiński

Wizyta u Pana Doktora przebiegała bez zarzutu sprawnie szybko i bezproblemowo po zabiegu wycięcia migdałów synek odżył zupełnie zero problemu ze spaniem Gorąco polecam wszystkim lekarza.

Falowa pomoc szybki zabieg .... troszkę dużo leków ale nie zawsze trzeba wszystko wykupić zachować zdrowy rozsądek matczyny

Mało sprzętu w gabinecie. Ciągłe podawanie leków przeciwalergicznych. Przez rok lekarz nie zbadał migdała gardłowego palpacyjnie przez co przyczyn chorób dziecka szybko nie wykryto. Antybiotyki mały przyjmował niemal co miesiąc bo nieustanne zapalenie uszu, chorowanie (przedszkole) .Inny lekarz zbadał migdał, który szybko został usunięty. Migdał był brzydki, z treścią ropną. Badajcie migdały!

PLUSY: Z jednej strony - świetny fachowiec. Gdy córka trafiła z wodą w uszach do Dr Czerwińskiego prywatnie, to miejsce w szpitalu na drenaż uszu znalazło się błyskawicznie u Dr na oddziale w Chorzowie, miała szybko zabieg zrobiony osobiście przez Dr.Czerwińskiego, Dr informował mnie o przebiegu leczenia w szpitalu na bieżąco, interesuje się pacjentem, DUŻY PLUS!!!
MINUSY: Gabinet na Giszowcu jest bez sprzętu do badania słuchu, na badanie słuchu trzeba jeździć do drugiego gabinetu do Tychów a wizyta jest droga i Dr za każdym razem bierze inną kwotę na tym Giszowcu nie wiem czemu! Raz 120 raz 130 a raz 110. Córka od wielu miesięcy leczy się u Dr. Czerwińskiego i non-stop bierze leki przeciwalergiczne, pomimo że testy wyszły że nie jest alergikiem, wybrała już tonę leków a zapalenia uszu nawracają i tak ciągle więc te leki nie działają, woda zbiera się i tak. Dr zalecił ponowny drenaż uszu ale chcę się skonsultować z innym specjalistą.

Dr Czerwiński jest faktycznie miły, ale niestety nie pomógł naszemu dziecku, stawiając błędną - jak się okazało później w szpitalu - diagnozę. Mam wrażenie, że rutynowo zakwalifikował problemy naszego dziecka jako wynik alergii. Podczas każdej wizyty przepisywał antybiotyki. Wielki minus to brak dobrego sprzętu w gabinecie.

Bardzo, bardzo dobry lekarz. Moja córka miała polipa do wycięcia, inni lekarze nie zauważyli go wcale albo udawali, że nie widzą lub twierdzili, że to trzeci migdał a pan doktor od razu zareagował i do dwóch tygodni moja córa miała zabieg. W końcu może normalnie mówić i spać. Dziękuję bardzo.

wspaniały lekarz, leczył mojego wnuczka . poprawa niesamowita .dziecko po zabiegu udrożnienia uszu i wycięciu 3ciego migała lepiej słyszy,ustały choroby. i to wszystko dzieki trafnej diagnozie dr. czerwinskiego. czego nie zauważyli niemieccy lekarze gdzie wnuczek mieszkał 3y lata. dziekuję za mojego wnuczka PANIE DOKTORZE !!!!!!

Nie polecam. Do doktora trafiłam,bo poczytałam opinie o nim na necie. Niestety po wizycie byłam niezadowolona. Po pierwsze doktor nie posiada nowoczesnego sprzętu a tego oczekiwałam, tylko wzierniki jak u normalnego innego laryngologa i wizyta jest bardzo droga, bo za 10 min bierze 120zł. Doktor stwierdził, że mam poważne zapalenie zatok i przepisał mnóstwo leków. Na drugi dzień udało mi się iść na NFZ, dostałam skierowanie na RTG i okazało się, że zatoki czyste a głowa boli mnie całkiem z czegoś innego.Czeka mnie neurolog i inni lekarze. Dobrze, że nie byłam taka naiwna i nie wykupiłam tych leków, bo i tak by nie zadziałały, skoro gdzie indziej tkwi problem.

Dr Czerwiński leczy dwójkę moich synów.
Zawsze cierpliwie bada i odpowiada na wszelkie moje pytania. Dzieciaki go wprost uwielbiają:)
Pierwszy raz trafilismy do Pana Doktora z nietypowym zapaleniem ucha u pół rocznego dziecka. Dzięki natychmiastowemu trafnemu leczeniu syn szybko wyzdrowiał.
Chcę jeszcze zaznaczyć, że pan doktor dysponuje fachowym sprzętem co jest ogromnym ufogodnieniem, bo nie trzeba jeździć z chorym dzieckiem na dodatkowe badania.

Pan doktor zawsze dostępny, cierpliwy, to fakt. Niestety przy drugiej wizycie z nasza 3-letnią córką, cierpiącą na ciągłe anginy od pół roku i zjedzonych "tonach" antybiotyków, dr Czerwiński na podstawie badań krwi stwierdza poważne zaburzenia odporności (spowodowane nawet chłoniakiem) i zapisuje kolejny antybiotyk, twierdząc, że pomoże. Córka w 6-tej dobie brania antybiotyku nadal gorączkuje powyżej 39 stopni. Trafiamy do znanej pediatry, która podaje iż wyniki krwi są normą dla dorosłych a u dziecka w wieku 3 lat są zupełnie poprawne! (Dlaczego pan doktor na to nie wpadł?!) Stwierdza, że córka nie ma anginy, tylko GRZYBICĘ spowodowaną braniem ogromnej ilości antybiotyków, karze ostawić ten, który brała i daje syrop na grzybicę. Moje dziecko na drugi dzień jest bez gorączki i rzekoma angina znika!
Tak poważny błąd kosztował nas wiele nerwów i gdyby nie moja nadgorliwość nadal chodziłabym do dr Czerwińskiego. Nie polecam!