Moje doświadczenie

Specjalista ginekolog położnik
Doświadczenie:
- Od 2005 roku Ordynator Oddziału Ginekologiczno – Położniczego w Szpitalu Powiatowym w Mińsku Mazowieckim
- Wcześniej zastępca ordynatora w Szpitalu Ginekologiczno – Położniczym im Św. Rodziny w Warszawie przy ul. Madalińskiego.
- Szkolenia zagraniczne, między innymi szkolenie z technik operacji laparoskopowych w Niemczech.
- Uczestnik licznych krajowych i zagranicznych zjazdów z zakresu ginekologii i położnictwa.
- Posiada certyfikaty usg Polskiego Towarzystwa Ginekolog i Położników oraz Fetal Medicine Foundation z Londynu
- Posiada certyfikat Polskiego Towarzystwa Uroginekologicznego
Główne obszary zainteresowań klinicznych:
- ginekologia operacyjna z użyciem metod laparoskopowych, histeroskopia
- uroginekologia, nietrzymanie moczu, wypadanie narządu rodnego
- ultrasonografia
więcej

Adresy (3)


Ubezpieczenia akceptowane pod tym adresem

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)

Signal Iduna

INTER Polska + 3 więcej


Przyjmuję: dorosłych, dzieci w każdym wieku
Gotówka, Karta płatnicza, Przelew na konto
22 613..... Pokaż numer


NIP

5260306017

Adres firmy

Kobielska 6 lok. LOK. U2 4, Warszawa
W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Gabinet lekarski
Ul. Kobielska, Praga-Południe, Warszawa

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Konsultacja ginekologiczna

Od 300 zł

W jaki sposób ustalane są ceny?

48 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
M

Magdalena K.

Numer telefonu zweryfikowany
Lokalizacja: Adad Specjalistyczne Centrum Medyczne

Pan Doktor jest ciepłym, zaangażowanym specjalistą i naprawdę mam ogromne szczescie, ze do niego trafiłam. Przyszłam na rutynową kontrole, doktor wykrył u mnie zmiane na jajniku, ktora zoperował. Podczas mojego pobytu w szpitalu zaglądał do mnie trzy raz dziennie, pytając jak sie czuje, czy niczego nie potrzebuje. Odbiera prywatny telefon, odpowiada na wszystkie pytania cierpliwie. Uważam ze ocena „5” to za mało dla tego człowieka!

M

Magdalena M.

...oschły, niemily, znudzony pacjentem,udzielajacy zdawkowych odpowiedzi na nurtujace pytania, ...jednym slowem nie polecam...

E

Ewa

Kompetentny, sympatyczny lekarz z prawdziwego zdarzenia. Trafiłam do niego w 2gim miesiącu ciąży kiedy wylądowałam na Madalińskiego krwawiąca. Inni lekarze potraktowali mnie tam tragicznie jedynie Dr Florczak zajął się mną i doprowadził moją ciążę do szczęśliwego finału w 2004 roku. Odbierał prywatny telefon, odpowiadał cierpliwie na pytania. Do dziś jestem jego pacjentką. Prywatne wizyty nie są tanie ale nie są też droższe niż u innych lekarzy. Polecam gorąco Dr Florczaka.

M

Mika

Powiem szczerze, że zdążyłam się na patrzeć na podejście do ciąży u niektórych znajomych mi kobiet, tzn. Chodziły na kase chorych, nie robiły zadnych dodatkowych badan poprostu minimum. I potem taka "Pani oszczedna" (apropos nie wiem jakim można byc czlowiekiem aby oszczedzac na zdrowiu wlasnego dziecka) idzie do porządnego lekarza i jest zalamana bo dodatkowe badania, bo dodatkowe usg, bo trzeba za wizyte zaplacic nieco wiecej eh.... Ja powiem tak GDYBY NIE WIEDZA JAKĄ POSIADA PAN DR. FLORCZAK DZIŚ NIE MIAŁABYM MOJEJ 4 LETNIEJ CÓRECZKI U KTÓREJ PAN DR WYKRYŁ BARDZO POWAŻNĄ WADĘ WRODZONĄ (która to w wielu wypadkach nie jest wykrywana w okresie płodowym) wykrył ją bardzo wczesnie bo w 20 tc co umozliwilo mi szybką reakcje i możliwosc ratowania życia mojego dziecka. A Potem jedna z drugą sie dziwia bo sie urodzilo dziecko niewydolne oddechowo, krążeniowo i po kilku minutach zmarło i wtedy najlepiej telewizje sciagnąc i szpital zły ale zeby isc do porzadnego lekarza to nieee bo on drogi.... Tak czy inaczej osobą które maja nieco oleju w głowach bardzo polecam, Dr jest profesjonalistą naprawdę warto iść do niego chociaz na USG żeby sprawdzić czy z dzieckiem jest ok. Przepraszam za te emocje ale naprawde jak czytam te niektore wypowiedzi to mi sie robi słabo.

A

Agnieszka O.

Dzięki dr. Florczakowi w tej chwili jestem dumną mamą 3 dzieci. Czytając tu negatywne opinie mam wrażenie jakbym czytała o innym lekarzu.
Pierwszą moją ciążę prowadził w 1999 - odpowiednio wcześnie zauważył niewydolność szyjki i założył szew, co umożliwiło mi donoszenie dziecka. Kolejne podobnie. Oczywiście dużo czasu spędziłam leżąc na patologii na Madalińskiego, a tam często do mnie przychodził, zagadywał, żartował. Tak samo było podczas wizyt w ADADzie. Ma być może nieco specyficzne poczucie humoru, ale jeśli ma się trochę dystansu do siebie można świetnie się dogadać :)
Mogłam dzwonić z każdym problemem, a jeśli akurat nie było go w szpitalu zaraz zawiadamiał kogo trzeba i odpowiadał na każde pytanie i wątpliwość
Jeśli zaś chodzi o cenę wizyty to nie wydaje mi się zbytnio wygórowana - każda prywatna wizyta lekarska kosztuje podobnie.
Osobiście bardzo polecam, szczególnie przy ciążach wyższego ryzyka.

E

eve

Jako ordynator - decyzja żeby urodzić naturalnie dziecko ponad 4,5 kg. Oczywiście poród bardzo długi, zakończył się cesarskim cięciem. Inny lekarz miał dyżur, dopiero przyszedł jak dziecko naturalnie nie mogło się urodzić. Koszmar po prostu.

Twoje konto zostało usunięte

Fantastyczny lekarz, świetny człowiek, polecam wszystkim z mniejszymi i większymi problemami ginekologicznymi.
Do dr Florczaka trafiłam z 9 dużymi i średniej wielkości mięśniakami macicy, tuż po tym jak w jednej z prywatnych warszawskich lecznic lekarz wykonujący USG zawyrokował, że trzeba mi będzie usunąć od razu całą macicę. Dr Florczak najpierw wyprowadził mnie z histerii i postawił na nogi moją psychikę (po tym co usłyszałam we wspomnianej prywatnej klinice), głównie dzięki dokładnemu przedstawieniu mi mojego stanu i możliwych opcji leczenia, szans i ryzyk oraz odpowiedzi na wszelkie moje pytania, nawet te najbardziej absurdalne, czasem "dla pewności i uspokojenia nerwów" zadawane po kilka razy. Dodatkowo między wizytami byłam w kontakcie telefonicznym z doktorem, mogłam dzwonić przy najmniejszych wątpliwościach i kilka razy z tej opcji skorzystałam. Najpierw próbowaliśmy poprawić mój stan przy pomocy tabletek hormonalnych ale mój organizm na hormony nie zareagował zatem finalnie dr Florczak operował mnie w Mińsku. Podczas operacji doktor usunął mi wszystkie 9 mięśniaków, a wszystko co miało pozostać, w tym macica, pozostało na swoim miejscu. To była koronkowa robota. Gorąco polecam dr Florczaka i Jego Zespół w Mińsku. Szpital biedny i słabo wyposażony, łazienki i prysznice dramatyczne ale dr Florczak i Jego cały Zespół - Lekarze i Pielęgniarki z Oddziału Ginekologiczno-Położniczego to genialny zespół ludzi z pasją i z tak rzadko dziś spotykanym powołaniem :)

M

megi

Prowadził moją ciąże, trafiłam z polecenia i jeśli jeszcze raz przyjdzie mi zostać mamą zdecydowanie zgłoszę się do niego, standardowo do niego nie chodzę bo 170zł za wizytę kontrolną to dla mnie mega dużo. Wizyty bardzo Ok. rozwiewał wszelkie wątpliwości ale nie gada zbyt dużo jeśli nie trzeba, konkretny. Moja ciąża nie wymagała szczególnego wysiłku bo przebiegała dobrze, jednak zawsze mogłam zadzwonić i się poradzić. Na jego oddziale czyli patologi i poporodowym rewelacja- jestem mega zadowolona z opieki, non stop ktoś przychodził i pytał czy wszystko jest w porządku, czy mi w czymś pomóc, czy pomóc przystawić dziecię...rewelacja co w Warszawce się rzadko zdarza, widać, że trzyma oddziały w "ryzach'" :) polecam konkretnym mamom, te trochę przewrażliwione mogą odebrać go jako oschłego i gburowatego, dla mnie jednak bardzo w porządku, i z każdą wizytą coraz bardziej "mój"

R

Renata

Słaby, straciłam ciążę w 23 tygodniu, ponieważ nie zauważył u mnie niewydolności szyjki. Byłam załamana, dobrze że zmieniałam lekarza i w tej chwili zostałam szczęśliwą mamą. Wizyty dają dużo do myślenia, krótkie, częste, nie raz bez żadnego sensu. Nie polecam!!!

M

Mama Kubusia3

Numer telefonu zweryfikowany

W 2003 roku Doktor prowadził moją ciążę. Trafiłam z polecenia, po tym jak lekarka z Karowej potraktowała mnie jak śmiecia. To była ciąża zagrożona, leżałam u Niego na oddziale, w domu też leżałam. Pierwsze skurcze miałam w 18 tygodniu. Potem po raz kolejny w 23. Doktor był przy mnie cały czas - mogłam dzwonić o każdej porze, przyjechać do szpitala, jeśli coś mnie niepokoiło, a nie przyjmował tego dnia prywatnie, albo bałam się czekać do popołudnia. Rodziliśmy razem w 38 tygodniu. To dzięki Niemu Syn urodził się zdrowy. Od tamtego czasu chodze właśnie do Niego i nie wyobrażam sobie nikogo innego w roli mojego ginekologa.

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania