Moje doświadczenie

Specjalizuje się w pracy z pacjentami z bólem spowodowanym przez zawód specyficzny np. kierowcy, pracownik budowlany, urzędnicy siedzący za biurkiem, sportowcami zawodowymi. Zawodowo pracowałem z kadrą polski juniorów kajakarzy, sportowcami startującymi na poziomie mistrzostw Europy, osobami amatorsko uprawiający sport jak Triathlon, Bieganie, Pływanie, Tenis, Trójbój Siłowy, Kulturystykę. Prowadzę osoby do sprawności po rekonstrukcji więzadeł stawu kolanowego, urazach barków, bólach bioder. Sam aktywnie uprawiam sport amatorski- Kolarstwo, dodatkowo biegam, pływam. Uczestniczyłem w licznie w amatorskich zawodach sportowych. Tytuł magistra uzyskałem w Olsztyńskiej Szkole Wyższej, praktykowałem w olsztyńskich szpitalach i prywatnych placówkach rehabilitacji, w między czasie rozpocząłem pracę w fitness klubie gdzie zdobywałem doświadczenie z treningu medycznego, Funkcjonalnego. W roku 2014 otworzyłem własną praktykę przy fitness klubie Kinetic w Olsztynie.
więcej

Adres

Studio 1st Fizjoterapia i Trening
Marka Kotańskiego 2/14, Olsztyn

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych fizjoterapeutów w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Fizjoterapia


Konsultacja fizjoterapeutyczna


Badania kręgosłupa


Badanie układu ruchu


Masaż


+ 16 usług

W jaki sposób ustalane są ceny?

Opinie pojawią się wkrótce

Napisz pierwszą opinię

Jesteś już po wizycie u mgr Marek Gapiński? Daj znać, co myślisz. Inni pacjenci będą wdzięczni za pomoc w wyborze najlepszego specjalisty.

Dodaj swoją opinię

Odpowiedzi na pytania

1 odpowiedzi udzielonych przez lekarza na pytania pacjentów na ZnanyLekarz.pl

Pytanie dotyczące bóle mięśni

Witam.Mam nie lada problem z nogami .Zaczęło się ,kiedy zaczęłam chodzić na ćwiczenia pilatesu ,bolał mnie odcinek piersiowy ,praca siedząca .Wcześniej ćwiczyłam tylko sporadycznie i jedynie jeździłam na rowerku stacjonarnym w domu.Po 3 miesiącach tych ćwiczeń 1-2 razy w tygodniu,zaczęły mnie boleć z tyłu uda i łydki .Na ćwiczeniach ograniczałam rozciągnie ponieważ mam wiotkość stawową ale instruktorka powiedziała że jeśli ciągną mnie nogi z tyłu trzeba rozciągać .Niestety po 8 m-c ćwiczeń zrezygnowałam z nich bo bylo coraz gorzej ,dodatkowo na tych ćwiczeniach bardzo napinałam mięśnie szyi i żuchwy i do dzisiaj mam również problem z bólami żwaczy i nawet policzków.
Minął rok od kiedy nie uczęszczam na te ćwiczenia a mnie na dzień dzisiejszy bolą już całe nogi ,przód, tył ,bolą kolana ,pod kolanami ,krzyżowy odcinek ,pośladki i stopy .Mam też dziwne mrowienia od okolicy kości ogonowej czy kroku aż do stóp. Ból nóg jest różny rwący ciągnący kłujący z różną intensywnością w ciągu dnia a czasami go nie czuję przez dzień dwa .Ogólnie czuje osłabienie mięśni, kiedy nogi bolą to już po wejściu na pierwsze pietro czuje jakbym weszła przynajmniej na piate piętro .Po rozciąganiu mam straszne rwące bóle . Ogólnie zanim zaczełam ćwiczyć pochylanie do przodu przy prostych nogach nie sprawiało mi bólu i problemu (przypomnę wiotkość stawowa) natomiast teraz ledwo dotykam podłogi palcami i ból jest rozpierający rwący szczególnie w łydkach i tyłach ud a przy podnoszeniu jeszcze palców stop do góry w tej pozycji jest jeszcze gorzej . Mam wrażenie jakby moje wrodzone rozciągnięcie się pogorszyło .Nadmienię że bylam już u dwóch fizjoterapeutów ,ponoć mam pełno tzw.punktów spustowych ,bolące miejsca mięśniowo-powięziowe ,miałam je manualnie rozmasowywane i uciskane ,miałam suche igły ,bańki ,krioterapie ,i naklejane plastry,laser .Ponoć cała taśma tylna jest u mnie problemem więc od szyi do stóp była robiona ,miałam ponać 15 zabiegów u jednego fizjo i z 6 u innego i jeszcze u osteopaty 2. Wszystko mi niestety wraca jest poprawa na jakiś moment .Nawet po nocy kiesy się budze te nogi już mnie bolą .Ogólnie nogi mam jakby były cały czas po jakimś wysiłku ,obolałe jakby straszne zakwasy tylko ja nie bardzo coś teraz ćwiczę bo nie mam siły w mięśniach powoduje to ból .Samo kucanie mnie boli szczególnie przód ud a po wstaniu z tej pozycji już czuje rozpieranie nóg. Samo stanie powoduje ból .Nie wiem co dalej już robić gdzie iść ,myślałam o neurologu ale osteopata powiedział że on tu nie widzi nic neurologicznego ani z kośćmi czy mięśniami bardziej powiezie ,limfa.Proszę o podpowiedź co można jeszcze zrobić gdzie się udać ?Osteopata mi zasugerowała że to może być stres który mi wchodzi w ciało ,czy to możliwe ? Nadmienię jeszcze że mam skrzywienie odcinka piersiowego i lekka hiperlordoza ,wiotkość stawowa i słabe mięśnie .

Dzien dobry. Wydaje mi sie ze problem mize byc rozwiazany jesli znajdzie wspolny mianownik dla dolegliwosci. Tj sytuacje w ktorych sie pogarsza, lub sytuacje w ktorych widzc poprawe. Rowniez stres psychologicznie powoduje u kazdego z nas inny rodzaj reakcji na bodziec. Np jedne osoby odczowaja to na karku, inni na biodrach a Inni na potylicy i zuchwie. Pozdrawiam Marek Gspiński

mgr Marek Gapiński

Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.

Najczęściej zadawane pytania