Adres

szpital
św.Wojciecha, Szczecin Przyjmuje na NFZ

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych chirurgów w pobliżu

Cennik

Brak informacji o usługach i cenach

Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.

Moje doświadczenie

5 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
J
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Niestety, trafiliśmy na tego lekarza na SOR w Koszalinie. Jest arogancki, nie słucha, mówi - cytuję: nie interesuje mnie co pani ma do powiedzenia. Nie potrafi odpowiedzieć rzeczowo na żadne pytanie, nawet nie chce tego robić, nie udziela żadnych informacji. Badanie dziecka trwało 5 sekund - po czym powiedział - na stół. Zapytałam - dlaczego, czy można inaczej, czy to konieczne? Wcześniejsze badania nie wskazywały na konieczność zabiegu. Przyciśnięty, zaczął się wycofywać, powiedział, że może uda się bez zabiegu. Oczywiście, że się udało. Pomógł zwykły nurofen, a ten człowiek chciał robić operację dziecku, bez wyraźnego wskazania. Kiedy zapytałam, czy to już koniec wizyty, powiedział, że musi wypisać papiery, i gdybym nie zadawała pytań, dawno by to zrobił. Kiedy dopytałam o jego diagnozę, by uporządkować informacje - diagnozę, której nie był pewien, z której na koniec się wręcz wycofał, powiedział, że już mi o niej mówił i trzeba było słuchać. Jest nieprzyjemny, atakujący, każde zdanie wyraża pretensje. Wyszliśmy bez naszej zgody na operację, pojechaliśmy do innego specjalisty, który powiedział, że nie ma wskazań do cięcia, dajemy nurofen i obserwujemy. I tyle wystarczyło.
Przy innych dzieciach to samo zachowanie - cytat: na stół, rękę musimy Ci połamać i złożyć od nowa - tak komunikuje się pan Krukar z przerażoną dziewczynką z ręką na temblaku. Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

B

Byliśmy wczoraj z wizyta u Dr.Krukara , jesteśmy ze Świnoujścia i niestety u nas nie ma chirurga dziecięcego. Znaleźliśmy w necie tego doktora i umówiliśmy się na wizytę w szpitalu na Św.Wojciecha.

Po przyjeździe zadzwoniliśmy do Doktora. wyszedł po nas na recepcje , przyjął natychmiast, skierował na USG również bardzo szybko. Bardzo miły i doświadczony Lekarz. Cała wizyta zajęła nam 30 minut pomimo tego ,że szpital był pełen pacjentów. Zostaliśmy tak potraktowani dlatego ,że mały ma 5 miesięcy i sama podróż ze Świnoujścia do Szczecina była nie lada wyzwaniem. Z ręka na sercu polecamy Dr. Krukara

A

Pierwszy kontakt z panem doktorem był, przyznaję, specyficzny. Zastanawiałam się czy dobrze zrobiłam, a jak przeczytałam opinie to chciałam zabierać dziecko i wiać ze szpitala. Izba przyjęć, wszystkie badania i natychmiastowa operacja mimo bardzo później nocnej pory. Po wszystkim, dostałam bardzo kompleksową i fachową informację. Pan doktor pomógł mi też w załatwieniu sali, w której mogłam być z dzieckiem, a nie tak jak chciały pielęgniarki - żeby zostawić 4 letnie dziecko samo w szpitalu. Pomógł mimo, że wcale nie musiał. Operacja przebiegła wręcz wzorcowo. Przez cały czas rekonwalescencji był bardzo troskliwym lekarzem i to co lubię - konkretnym. Przychodził nie tylko w ramach obchodów lekarskich pytać o to jak się mała czuje, mimo, że nie leżała ostateczne na jego sali. Był autentycznie zatroskany o zdrowie mojej córeczki. Wyciągnął ją z bardzo ciężkiego stanu (zapalenie otrzewnej, rozlany wyrostek). Przy wypisie, mimo, ze nie musiał, przyszedł aby poinformować o tym co jeszcze muszę zrobić i jak postępować z małą w domu. Blizna pooperacyjna jest mała. Powikłań po szpitalnych - brak. Chciałabym spotykać więcej takich lekarzy na swojej drodze. Bardzo dziękuję za to, ze uratował jej życie.

E

Niestety muszę sie zgodzić z powyższą opinią.Dziś sama z dzieckiem jestem po wizycie u doktora.nie będę przytaczać słow jakie usłyszałam z ust doktora bo nie będę zniżać się do jego poziomu.Ale potwierdzam ta osoba jest osobą niezwykle arogancką,bezczelną, bez kultury nie wspominając już o jakiejkolwiek empatii.Traktuje małych pacjentów i ich rodziców z góry pokazując swoją wyimaginowaną wyższość.Taki człowiek nie powinien pracowac w służbie zdrowia.Sama jestem związana ze środowiskiem medycznym i moja praca polega na kontakcie z pacjentem.Nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy to ja miałabym w taki sposób jak on zwracać sie do ludzi, którzy przychodzą do mnie o pomoc.To jest po prostu karygodne ale każdy z nas kiedyś bedzie potrzebował pomocy w chorobie, starości mam nadzieje ze wtedy zostanie potraktowany przez podobnego sobie w idetyczny sposób.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

To 'lekarz', który nie powinien pracować na oddziale dzieciecym. Przyszlismy do szpitala na Wojciecha wprost z pobliskiego placu zabaw, na którym corka zostala popchnieta, co spowodowało upadek na metalowa bramkę i uraz głowy. Zaraz po wejsciu na izbę przyjęć usłyszałam pana doktora, który na korytarzu krzyczał na przerazonego i placzacego, na oko czteroletniego chlopczyka z glowa zawinieta bandażem, ze jezeli natychmiast nie przestanie płakać, zaklei mu buzie taśma klejaca. Dziecko tak sie wystraszylo, ze zaczęło histerycznie wręcz wyc, na co ów pan zaczął na chlopca krzyczeć jeszcze bardziej, ze ma natychmiast przestać bo on ma go juz serdecznie dość. Poniewaz chłopiec wciąż płakał ze strachu, Krukar, którego nazwisko poznalam później, obrócił sie na pięcie i przyjal kolejnego chlopca. Po wyjsciu z gabinetu ten maluch, okolo trzyletni, tez bardzo płakał na co pan doktor tez zaczal krzyczeć, ze jezeli sie nie zamknie to mu zabierze czapke. Niestety, czego sie bałam, córkę przyjął w gabinecie Krukar. Weszlysmy, cora, juz siedmiolatka, w ogole nie plakala.Zapytala sie tylko czy bedzie szycie i czy bedzie bolało. Na to Krukar, bardzo oskarzycielskim tonem powiedział jej, cytuje: To twoja wina, ze masz dziure w glowie, to wszystko twoja wina, bedzie bolało, sama to sobie zrobiłaś. Córka tak sie wystraszyla, ze zaczela wtedy mocno płakać. Krukar powiedział jej jeszcze kilka niemilych rzeczy, juz po szyciu wyszla ze szpitala mocno wystraszona a wchodzila na luzie, na co pracowaliśmy z mężem przez cala drogę, przygotowując ja na szycie glowy. Facet zachowuje sie tak w obecności rodziców i pracowników szpitala, którzy przysluchuja sie jego koszmarnemu zachowaniu bez slowa sprzeciwu. To odrazajacy człowiek, który w ogole nie powinien mieć stycznosci z pacjentami, mniejszymi czy większymi.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Jesteś tym lekarzem?

Edytuj lub przejmij profil

Najczęściej zadawane pytania

Zgodnie z RODO informujemy, że administratorem danych osobowych ujawnionych na profilu Profesjonalisty jest ZnanyLekarz sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Kolejowa 5/7 kod pocztowy 01-217. ZnanyLekarz przetwarza dane osobowe Profesjonalisty w celu informowania użytkowników internetu o prowadzonej przez Profesjonalistę działalności leczniczej lub innej podobnej, w tym specjalizacjach, miejscach przyjmowania pacjentów i opiniach na temat jego działalności (art. 6 ust. 1 lit. f RODO) Dane osobowe pochodzą z powszechnie dostępnych źródeł, w tym CEIDG. Więcej o danych osobowych na stronie: https://www.znanylekarz.pl/gdpr/landing#tab=professional