prof. dr hab. n. med. Marek Motyka

Doktor przerywa, nie słucha tego co pacjent mówi, nie odpowiada na pytania związane z tematem wizyty, za to wywyższa się i robi dygresje nie na temat. Pierwsze badanie trwało 5 minut i niczego się nie dowiedziałem. Druga wizyta, na którą długo czekałem, nie doszła do skutku, bo doktor obraził się na wstępie, że nie zwróciłem się do niego per profesorze i mnie wyprosił. Brak jakiejkolwiek rozmowy. Nie pomógł mi w najmniejszym stopniu.

Jest bardzo dobrym chirurgiem. Potrafi być opryskliwy i nieprzyjemny ale taki jest. Wyjaśni, wytłumaczy i leczy jak trzeba a reszta... nieistotne. Jak dla mnie ocena najwyższa:)

Podważa diagnozy innych lekarzy, uważa się za najmądrzejszego, przerywa, nie słucha tego co pacjent mówi, badanie trwa 5 min

Wspaniały lekarz, pełen profesjonalizam. Dokładne i szczegółowe badania. Odpowiada na wszystkie pytania pacjenta w sposób fachowy i zrozumiały.

PAN PROFESOR JEST CUDOTWÓRCĄ.CIEPŁYM,SUBTELNYM,MIŁYM PROFESJONALISTĄ.WYTŁUMACZY PACJENTOWI PRZED OPERACJĄ WSZYSTKO,A PO OPERACJI WSZYSTKO WYJAŚNI RODZINIE W SPOSÓB ZROZUMIAŁY DLA LAIKA \NAWET NARYSUJE\,ŻEBY LEPIEJ ZROZUMIEĆ.PANIE PROFESORZE DZIĘKUJEMY ZA URATOWANIE ŻYCIA,OPIEKĘ I POMOC.ŻYCZYMY JESZCZE WIELU OSIĄGNIĘĆ W MEDYCYNIE,KTÓRA JEST ZAPEWNE PANA PROFESORA PASJĄ..POZDRAWIAMY SERDECZNIE.J.J.MAGIERA

Kilka lat temu trafiłam do prof z długotrwałym bólem ręki. Badało mnie wielu lekarzy ,ale tylko prof Motyka zdiagnozował zakrzepice żyły pachowej. Dzieki temu człowiekowi żyje. Obecnie mam 35 lat i poza niewielką blizną nie ma już śladu po chorobie.
Z całego serca dziękuje Profesorze!!!

traktuje ludzi z góry, nie ma szacunku dla pacjentów, krzyczy na pacjentów, którzy zapominją tytułować go profesorem, postawił błędną diagnozę, ale po kolejnej konsultacji dopatrzył się błędu, aby dostać się do szpitala potrzebna jest jego konsultacja, najlepiej gdy jest wykonana w prywatnym gabinecie - koszt 180 zł, która i tak nie daje nadziei na szybkie przyjęcie na oddział, nawet kiedy istnieje zagrożenie życia.

W imieniu mojego taty Franciszka Lisowskiego chciałabym bardzo serdecznie podziękować Panu Profesorowi i całemu personelowi Oddziału Chirurgii Naczyń za fachową i rzetelną opiekę.
Wielki szacunek Panie Profesorze..

Czyŧając oceny wystawione przez pacjentów stwierdzam, że te bardzo dobre są wiarygodne. Każdy ma prawo oceniać w/g swoich odczuć. Ja jestem po operacji i z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że mało jest takich oddziałów gdzie tak dobrze traktuje się pacjenta. Pełny profesjonalizm załogi prof. Marka Motyki zapewnia komfort leczenia. Począwszy od diagnozy poprzez zabieg i leczenie pooperacyjne, odczuwa się serdeczne podejście do pacjenta. Minimalizowany jest skutek powstałego bólu, a wyniki są rewelacyjne.Każdemu życzę dużo zdrowia, ale jak już dotknie nas choroba to opieki takiej, jaką spotkałem na oddziale Chirurgii Naczyń Kliniki w Bytomiu.

Ma bardzo silną,nieprzeciętną osobowość ,godną podziwu , po za tym uczciwy ,lojalny, otwarty , temperament choleryczny i może dlatego nie przez wszystkich rozumiany ,ale w gruncie rzeczy ma gołębie serce , zawodowo genialny. Interesuje się nawet zwykłym ,przeciętnym człowiekiem i sam nawiązuje rozmowę . Logiczny w działaniu , myślący . Uczciwy w stosunku do konkurencji , co b.rzadko się zdarza. Charyzmatyczny , starsza nieprzytomna pacjentka z pękniętym tętniakiem aorty ( skazana na śmierć )odzyskująca świadomość to niespotykane w żadnych innych ośrodkach).Wspaniały naczyniowiec.Odważny , precyzyjny , dokładny , złota ręka przy tętnicach szyjnych itp. Kocha to co robi.