Adres

Prywatny Gabinet
1 Maja 6/24, Płock

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych ginekologów w pobliżu

Cennik

Brak informacji o usługach i cenach

Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.

Moje doświadczenie

10 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
M
Lokalizacja: W innym miejscu

Bardzo dobry lekarz :) polecam go wszystkim moim koleżankom ???? chodze na NFZ i teraz będę chodziła prywatnie. Wytłumaczy wszystko, jak się pacjentka czegoś boi to uspokoi wytłumaczy wszystko ????

M
Lokalizacja: W innym miejscu diagnostyka choroby oraz podjęcie leczenia

Wielu lekarzy odwiedziłam, ale mało jest tak dokładnych. Wreszcie czuję, że trafiłam w dobre ręce. Miałam wykonane liczne badania diagnostyczne, ale cieszę się z tego bo dzięki temu wiem co mi dolega, a moje objawy nie są tłumaczone zdaniem "taka pani uroda".
Nie chcę tu pisać historii mojej choroby bo to też bardzo intymna sprawa, ale chcę, żeby każda kobieta wiedziała, że jest to lekarz, który nie zostawia pacjentek z problemem mówiąc im, że jest ok.

A
Lokalizacja: Prywatny Gabinet

mega dobry specjalista!! doktor Pazdrak prowadził moją ciążę i regularnie odwiedzalam jego gabinet. Na bieżąco sprawdzał mój stan zdrowia oraz mojego maluszka. Dzięki temu ciąża przebiegła bez większych problemów, a dla mnie- bez niepotrzebnego stresu. Bardzo pomocny człowiek, sam wypytuje o to jak się czuję, dba o pacjenta :) Polecam!

P
Lokalizacja: Prywatny Gabinet

Mam 20 lat. Chodziłam do Pazdraka do prywatnego gabinetu na 1 maja. Początkowo wydawał sie być miły , zaufałam mu. Jakiś czas temu ''wykrył" u mnie zespół policystycznych jajników oraz nadżerkę ( bez żadnych badań,na oko). Ciągle mówił o zabiegu zamrażania bez wczesniejszego upewnienia sie, ani cytologii. Poszlam do innego,dobrego lekarza w celu upewnienia sie , czy mam pcos , okazało się, że ani pcos, ani nadzęrki nie ma . Poszłam zatem do 3 lekarza, również prywatnie , ani tego ani tego też nie stwierdzono ( posiadam nawet zdj z usg) . Pazdrak , nie próbował nawet się bronić , opowiadał historyjki zbijające z tropu, nic nie na temat.. Oczywiście do winy się nie przyznał. Nie polecam.

W

Chodziłam do dr Pazdraka na NFZ. Zawsze wszystko dobrze wyjaśnia i się angażuje. Niebawem wybieram się ponownie:)

K

Jak na razie mi pomaga także złego słowa nie powiem. Miły i sympatyczny. Wszystkiego wysłucha. Pomocny. Dobrze tłumaczy każdy problem i nie wysyła z kwitkiem do domu.

A

Ja z czystym sumieniem polecam tego lekarza, mnie także poprowadził przez trudną ciążę. Wizyty były rzeczowe, atmosfera dobra- o nic nie krępowałam pytac. Nie naciąga- kiedy na badaniu połówkowym córka była żle ułożona i nie dało się wszystkiego sprawdzic- dostałam wizytę gratis.

M

bardzo dobry lekarz, wszystko opowiada z tzw polskiego na nasze. chodze do niego w ramach nfz i bardzo sobie chwalę jego kompetencje i otwartosc na pacjenta. polecam super lekarz

M

A ja mam inne zdanie na temat tego lekarza. Przeprowadzil mnie przez dosc trudną ciąże, jest bardzo kompetentny, wszystko tłumaczy, nie naciąga jak wiekszosc lekarzy a wizyta trwa tyle ile musi a nie 5 minut, u wiekszosci wyglada to tak: dzien dobry, co pani chce? zapłata i do zobaczenia. A u tego tak nie jest, a to ze leczył pana i pania to jest normalne, wiadomo ze panstwo uprawiaja seks, a w ten sposob wzajemnie sie zakazacie, a ze nabyliscie innej bakterii to kwestia przestrzegania higieny i korzystania z toalet publicznych a nie lekarza.

M

Ja również przestrzegam przed tym lekarzem... To był pierwszy lekarz, do którego jako młoda dziewczyna zaczęłam chodzić, wtedy niewiele wiedziałam o ginekologicznych sprawach, ale kiedy po jakichś 2 latach leczenia wiecznych upławów usłyszałam od "doktora", że to od tego, że depiluje sobie miejsca intymne...zwątpiłam.... i jak się potem okazało bardzo słusznie... Ponadto, na tejże ostatniej wizycie poinformował mnie, że upławy owszem mam ale nadżerki na pewno nie (powiedział to na oko, nie robiąc mi cytologii!!) po czym już więcej do niego nie poszłam, za miesiąc poszłam do innego lekarza a tam się okazało że nadżerka wielka jak stodoła... nic dodać nic ująć!!!!

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania