prof. dr hab. n. med. Marek Synder

Empatia. Klasa. Kultura osobista. I chęć niesienia POMOCY. Moja droga ku pełni zdrowia będzie trudna. Ale Pan Profesor potraktował mnie, jak człowieka, któremu przecież trzeba pomóc! Dziękuję!!

Pan profesor to doskonały specjalista,cudowny człowiek, nie znam drugiego takiego ...z czystym sumieniem polecam ,ja miałem zabieg endoproteza stawu biodrowego ,tylko jemu dałam się pokroić, nikomu więcej!!!

Panie Profesorze,
serdecznie dziękuję za troskę i całe dobro, które od Pana otrzymałam.
Cieszę się, że trafiłam pod opiekę prawdziwego specjalisty, całym sercem oddanemu pacjentowi, który okazał się jednocześnie wspaniałym, skromnym i niezwykle ciepłym człowiekiem.
Dziękuję serdecznie za radość życia, którą mi Pan Profesor przywrócił.
Jest Pan dla mnie wzorem profesjonalizmu i autorytetem,
o które dzisiaj tak trudno...

Do Pana Profesora trafiłam z polecenia. Potwierdził diagnozę martwicy jałowej głowy kości udowej i konieczna była endoproteza. Wcześniej przez 1.5 roku starałam się wyleczyć innymi metodami u innych lekarzy, ale zastosowane leczenie nie przyniosło rezultatów. Profesor zajął się mną od razu, ponieważ mieszkam za granicą, kontakt mieliśmy mailowy - odpowiadał praktycznie natychmiastowo. Termin operacji wyznaczył bardzo szybko. Po operacji sam zadzwonił do mojej mamy by o wszystkim ją poinformować. Przed operacją, w trakcie i po odwiedzał mnie w szpitalu, miałam z nim bezpośredni kontakt telefoniczny, pomagał w każdej sprawie, polecił wspaniałych fizjoterapeutów, którzy postawili mnie na nogi. Po 5 tygodniach po operacji jeździłam na rolkach, wróciłam do sportu, przetańczyłam całą noc na szpilkach podczas swoich 40-tych urodzin (tak, endo przed 40-stką :)). Wcześniej miałam problem by bez bólu pójść na spacer... Profesor jest wybitnym specjalistą w swoim fachu, jak też ciepłym, wspaniałym człowiekiem, któremu zależy na drugim człowieku tak po ludzku. Dał mi drugie życie, za co jestem dozgonnie wdzięczna. Dziękuję i polecam z całego serca.

Złamałem ramię wieloodłamowo z przemieszczeniem, trafiłem do szpitala, pod opiekę pana profesora. Niestety jest tu za mało miejsca, żeby wszystko opisać. Wystarczy, że zostałem wypisany ze szpitala po czterech dniach, zaopatrzony tylko w chustę trójkątną. Sam sobie przed wyjściem kupiłem stabilizator, który założył mi Pan handlowiec. Dlaczego o tym piszę, a no tak to było. Miałem mieć operację, jednak pojawił się pan profesor i powiedział, że są dwa wyjścia, pierwsze to operacja, cięcie, blacha itd., drugie to pozostawienie tego jak jest, ponieważ przesunięcie jest delikatne i się naprostuje podczas fizjoterapii. Oczywiście, że wybrałem najmniej inwazyjną metodę. Pan profesor przytaknął, mówiąc, że to dobry wybór. Tak umocniony w swoim wyborze, zostałem wypisany w takim stanie, jak opisałem powyżej. Przyszła pandemia i oczywiście porady lekarskie, polegające na przedłużaniu zwolnienia, przez telefon. Podczas takiej rozmowy, przez przypadek, dowiedziałem się, że to ja odmówiłem zabiegu operacyjnego. Podsumowując, ręka sprawna w ok. 20%, ciągły ból, przemieszczenie kości, zerwane ścięgno, super. Dzięki tej sytuacji mogę zapomnieć o swoich marzeniach, o swoim hobby i o wielu innych rzeczach. Nikomu nie polecam tego lekarza. Na koniec, lekarz z tego szpitala nie chciał komentować tego zdarzenia, zaproponował mi natomiast, za ok. 5 lat, protezę ramienia. Masakra. Pozdrawiam Wszystkich.

Pan Profesor to bardzo dobry specjalista w ortopedii. Jestem już 6 lat po operacji stawu biodrowego i nie mam żadnych dolegliwości. Często zapominam, że była taka operacja. Poza tym jest osobą bezpośrednią i dowcipną. Jestem bardzo wdzięczny za tę operację i gorąco polecam Pana Profesora innym.

Pan Profesor to wyjątkowy człowiek i bardzo dobry specjalista w swoim zakresie, który z sercem i oddaniem podchodzi do każdego pacjenta. Jestem po operacji alloplastyki biodra, czuję się coraz lepiej i wracam do zdrowia. Wszystko zawdzięczam Panu profesorowi. Serdecznie Dziękuję i Polecam Wszystkim.

Witam. Polecam Pana Profesora z całego serca. Po otrzymaniu diagnozy, że syn jest chory na Phertesa napisałam maila do Pana Profesora z prośbą o konsultację, oczywiście odpowiedź była natychmiastowa - "proszę przyjechać w dogodnym dla Państwa terminie". Profesor wykluczył chorobę. Jest to człowiek bardzo kompetentny i pozytywnie nastawiony do osób. Nigdy nie odmawia pomocy. Dziękuję Panie Profesorze, oby takich ludzi jak Pan było więcej.

Od kilku miesięcy dokuczają mi bóle kręgosłupa, wybrałam się na wizytę do pana doktora mając nadzieję na to, że poznam ich przyczynę (oczywiście liczyłam się z tym, że po jednej wizycie może być to niemożliwe, przygotowana byłam na kolejne), niestety wizyta trwała jedynie ok. 5 minut, podczas których nie zostałam nawet przebadana, doktor jedynie obejrzał wyniki badań, które miałam ze sobą i stwierdził, że nie dostrzega żadnych nieprawidłowości, które tłumaczyłyby moje bóle, po czym wypisał receptę na lek przeciwbólowy. Zdecydowanie za mało jak na wizytę za 200 zł, wielkie, wielkie rozczarowanie. Przed pierwszą wizytą polecam zapytać w rejestracji, jaki jest minimalny czas trwania wizyty, żeby uniknąć późniejszego rozczarowania.

W maju 2013r zostałem poddany zabiegowi - alloplastyka prawego biodra . We wrześniu 2013 wraz z kolegami byłem na szlaku górskim Szklarska Poręba - Karpacz . Do tej pory zwiedziłem : Tatry , Pieniny , Beskid Sądecki , Beskid Niski , Bieszczady . W tym czasie zdobyłem srebrną odznakę G,O,T. W styczniu 2014 roku kontynuowałem moją drugą pasje jaką jest narciarstwo . Gram w koszykówkę i jeżdżę na rowerze . To między innymi czynię dzięki ,,Złotym rączkom " Pana Profesora .To co Pan mi podarował jest trudno opisać słowami .
Bardzo dziękuje .