prof. dr hab. n. med. Maria Zalesska - Kręcicka

Udałam się do Pani Profesor ponieważ od ponad 2 lat mam problemy z zatokami. Dotychczas leczyłam się u innych lekarzy i oni zasugerowali kolejną operację a ja nie będąc pewna czy na pewno ona jest mi potrzebna chciałam zasięgnąć opinii innego lekarza. Niestety bardzo się zawiodłam poziomem świadczonej usługi. Pani doktor z całej teczki z historią mojej choroby wybrała jeden wymaz z przed roku! i na jego podstawie orzekła o mojej chorobie (pomimo, że mówiłam iż od tego czasu leczyłam się zarówno farmakologicznie jak i przeszłam operację o czym ją poinformowałam).
Na wszelkie merytoryczne pytania jakie jej zadawałam dot. min. czy ta kolejna operacja jest mi potrzebna Pani doktor mówiła raz tak raz tak. Na koniec poinformowała mnie że mój przypadek jest beznadziejny i że będę chorować do końca życia i że mam się przyzwyczaić.
Nie polecam!

Byłem u tej Pani podczas wideolaryngoskopii mojej Mamy, ponieważ sam się na tym znam. Nie dość, że jak grzecznie poprosiłem o nagranie przebiegu na pendrive to chciała mnie wyrzucić z gabinetu, to sprzęt był stary i kamera była wprowadzana przez gardło gdzie moja Mama ma silny odruch wymiotny przy wpychaniu czegoś do gardła. Pani mówiła, że moja Mama nie chce się dać zbadać i to jej wina i wpychała jej aparat na siłę dalej mimo to, zrobiła zdjęcie na którym nic nie widać i powiedziała, że wszystko jest w porządku. Prawdopodobnie gdybym nie poprosił o skierowanie na badanie przez nos to Mama by go nie dostała. Zdecydowanie odradzam!

Najgorszy lekarz u jakiego byłam. Niesympatyczna, opryskliwa, wyniosła. Podczas wizyty podkreśla, że jest profesorem i należy jej słuchać. Straszy pacjentów. Nie wyjaśnia nic konkretnego, mówi bardzo ogólnikowo tj. o wszystkim i o niczym. Nie przykłada się do badania tj. podjęła tylko jedną próbę i stwierdziła, że nie kontynuuje z uwagi na odruch wymiotny. Zdecydowanie odradzam.

Byłam u Pani profesor z dwu letnim synkiem. Przed wizytą naczytałam się komentarzy jaka jest Pani profesor i okazało się że niepotrzebnie się denerwowałam. Świetna kobieta, miła, sympatyczna. Synek miał robioną endoskopię i mimo tego że strasznie z nami walczył Pani udało się wszystko zbadać. Po wizycie na której dostaliśmy skierowanie na wycięcie migdałków Pani prof. wyszła za mną nami na korytarz i wyjaśniła mi jak można przyspieszyć zabieg na nfz. Szczerze polecam.

Byłam u Pani Doktor z synem, wizyta miała polegać na ocenie rozrostu migdałów. Pani Doktor gubiła wątek, przestraszyła mi chętnie siedzące na fotelu dziecko komentarzami w stylu "to nie będzie bardzo bolec", "ale musi Pani go trzymać", jeszcze przed badaniem!!itp, polecała mi wizyty u swoich koleżanek pediatrów, w jakiś prywatnych poradniach, trzy razy pytałam "ale co z tym migdałem??" Na koniec dała mi skierowanie do prywatnej poradni psychiatrycznej?! dla dziecka na badanie eeg w znieczuleniu ogólnym!(mimo ze mówiłam ze syn je miał rok temu, wyszło bardzo dobrze i neurolog mówił żeby juz nie powtarzać), na moje pytanie ale co z tym migdałem (czwarte) powiedziała "no do wycięcia jest"-po czym znowu zaczęła mówić znowu na nie związany z wizytą temat. Nie dowiedziałam się niczego, gdzie mam pójść z dzieckiem, co zrobić. Zdecydowanie odradzam. Pani Profesor się moim zdaniem skompromitowała. Zapomniała o celu wizyty-przyszłam do LARYNGOLOGA.

Byłam pierwszy raz u foniatry. Mam 22 lata i od dziecka śpiewam. Na wstępie zostałam zbesztana za to, że dopiero teraz przychodzę do foniatry (niestety na prywatne wizyty mnie nie stać dlatego czekałam prawie rok na wizytę NFZ). Badanie wykonane dość profesjonalnie, ale słowa jakie usłyszałam po badaniu wbiły mnie w siedzenie. Pani doktor jest bardzo arogancka. Powiedziała mi, że mam przestać śpiewać, a najlepiej to w ogóle mówić. Że jeśli chce śpiewać to najpierw muszę się nauczyć śpiewać, a nie wydzierać jape. Dla osoby, która śpiewa profesjonalnie z sukcesami to dość przykra wiadomość. Z badania wyszło, że mam guzy śpiewacze i potrzebna mi natychmiastowa rehabilitacja (oczywiście bardzo droga). Ogólnie badanie było wykonanie profesjonalnie, ale sposób w jaki Pani doktor traktuje pacjenta jest niedopuszczalny. Z gabinetu wyszłam z płaczem i nie mogłam się pozbierać przez kilka dni.

prof. dr hab. n. med. Maria Zalesska - Kręcicka

Szanowna Pani,
Dziękujemy za podzielenie się swoją opinią. Jest nam ogromnie przykro z powodu Pani niezadowolenia, zawsze staramy się wyjść naprzeciw oczekiwaniom naszych Pacjentów.

Guzki śpiewacze pojawiają się na strunach głosowych w wyniku ich nadwyrężenia, odpowiadają za brak zwarcia strun głosowych w trakcie fonacji –pacjent chrypie, ma problemy z utrzymaniem wysokości tonu głosu. Bardzo często zmiany te nie kwalifikują się do leczenia operacyjnego. Rekonwalescencja po takim zabiegu, dla osoby pracującej głosem, jest niezwykle uciążliwa z uwagi na konieczność zachowania milczenia w jej trakcie. Dlatego foniatrzy najczęściej zachęcają do oszczędzania głosu – bo pamiętajmy mamy tu do czynienia z nadwyrężeniem. Dodatkowo bardzo pomocne są regularne zajęcia z foniatrą w zakresie emisji głosu i prawidłowego oddychania przeponą, które nie umniejszają nikomu warsztatu wokalnego, a są jedynie formą rehabilitacji medycznej. Leczenie guzków śpiewaczych z uwagi na przewlekłość schorzenia jest procesem długofalowym.

Życzymy Pani dużo zdrowia i wytrwałości. Mamy jednocześnie nadzieję, że będziemy mogli jeszcze pomóc w Pani powrocie do zdrowia.
Zespół Profesorskiego Centrum Medycznego Optimum

Wizyta prywatna u pani profesor jest bardzo droga (200 zł). W zamian otrzymuje się dostęp do szerokiej gamy przyrządów diagnostycznych (zapomnijcie o 'klasycznych' przyrządach laryngologicznych, a przygotujcie się na dużą dawkę elektroniki) i naprawdę dużego doświadczenia lekarskiego. Kontakt z pacjentem określiłbym jako bardzo dobry. Wydaje mi się, że warto skorzystać z konsultacji pani doktor, ale ze względu na wysokie koszty - tylko w trudniejszych przypadkach.

Prof KRECICKA ZALEWSKA nispotkany lekarz z ogromna wiedza kultura pomagała mi i wielu innym polecanym. Znam paniąProfesor z wizyt od 40lat naprawdę poleca .Aleksander WILK

Od razu zaznaczę, że nie wydaję swojej opinii "za pieniądze" tak jak ktoś to wcześniej napisał. Z Panią Profesor Zalesską-Kręcicką mam do czynienia od kilku lat, pomogła mojemu ojcu, w czasie, kiedy inny lekarz o mało nie doprowadził do jego śmierci. Nie zgodzę się z żadną opinią, że traktuje pacjentów w sposób lekceważący czy też poniżający. To po prostu kobieta z ogromną klasą i traktuje ludzi dokładnie tak samo jak jest przez nich traktowana. Ja osobiście spotykam się z nią z ogromną przyjemnością, bo nie tylko jest najlepszym specjalistą w dziedzinie otolaryngologii, ale również wspaniałym człowiekiem, jak dla mnie wzorem do naśladowania. Zastanawiam się tylko, dlaczego autorzy tych wszystkich negatywnych opinii nie mają odwagi podpisać się imieniem i nazwiskiem. Bo ja się nie wstydzę.
Pozdrawiam Panią Profesor Ewelina Moniuszko-Czuczwara

Dziecko z silnym stridorem, niewydolne oddechowo, a ta tutaj stwierdza po laryngoskopii bezposredniej prawidlowy stan krtani i tchawicy z zaleceniem wypisu do domu i leczeniem nieznacznej wiotkosci, ktorej stopien nie stanowi zagrozenia. Chwile pozniej dziecko jest zaintubowane i transportem lotniczym przewiezione do specjalistycznego osrodka gdzie stwierdzono uszkodzenie obu strun glosowych, jedna calkowicie zerwana luzno balotujaca, druga rozerwana wzdluz - obustronnie porazone. Tyle bylo by na temat merytorycznego uzasadnienia adekwatnej do wiedzy i umiejetnosci pani prof.opini. Pozdrawiam i zdecydowanie NIE POLECAM.