dr n. med. Mariusz Koziak

Serdecznie polecam metodę leczenia z użyciem soczewek ortokorekcyjnych pod kuratelą doktora Mariusza Koziaka jako specjalisty w dziedzinie krótkowzroczności. Córka od ośmiu lat stosuje soczewki na noc, w ciągu dnia funkcjonuje bez zastrzeżeń, wada została zahamowana w "zarodku" , a nawet mam wrażenie po ostatniej wizycie że nieco się zmniejszyła. Doktor Koziak zawsze służy fachową poradą nie tylko w zakresie okulistyki, ale i odpowiedniej diety, i innych schorzeń, które rzutują na stan zdrowia oczu. Tak więc warto zainwestować w tę metodę leczenia i wybrać gabinet na warszawskim Ursynowie.

Mój syn 12 letni jest pacjentem Pana dr. Koziaka z dość dużą wadą minusową.
Zdecydowaliśmy się na leczenie przy użyciu ortokorekcji po 2 tygodniach stosowania syn zaczął chodzić bez okularów. Polecam wszystkim nie zdecydowanym tą metodę leczenia. Wada od 2 lat nie postępuję i daje wyśmienity komfort funkcjonowania.

To bardzo kompetentny i wysokiej klasy lekarz. Bardzo profesjonalne podejście do pacjenta. Doktor bardzo starannie przeprowadza badanie oczu i wzroku. Bardzo serdecznie polecam!

Dziś byliśmy na pierwszej wizycie u Pana doktora z naszym 9 letnim synem. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Pan doktor poświęcił synowi całą wizytę i bardzo dokładnie przebadal jego oczy. Wszystko rzetelnie nam wyjasnil i udzielil cennych wskazówek. Mama Adasia.

W pierwszej klasie dowiedzieliśmy się że nasz syn ma problem ze wzrokiem , po badaniu okazało się że wada wynosi -1.2 dioptrii - zakup okularów. Dwa razy w roku chodziliśmy na badania, wada rosła w zastraszającym tempie byliśmy przerażeni. Po 3 latach było już – 4.5 dioptrii. Rozmawialiśmy z kilkoma okulistami czy jest jakiś sposób by to powstrzymać ale żadnej pozytywnej informacji od nich nie uzyskaliśmy. Zaczęliśmy z mężem szukać informacji jak można zahamować postęp wady na własną rękę w Internecie i znaleźliśmy Pana doktora Mariusza Koziaka - Specjalista chorób oczu.
Po przeczytaniu pozytywnych opinii na jego temat i metody ortokorekcji stabilizującej wadę , czyli zakładanie soczewek twardych na noc, co umożliwia dobre widzenia w ciągu dnia oraz spowalnia lub zatrzymuje narastanie wady. Postanowiliśmy sprawdzić czy naprawdę działają. Mamy soczewki ortokorekcyjne od 2.5 roku a wada naszego syna została zatrzymana jesteśmy tak bardzo szczęśliwy ale najbardziej docenia zalety tych soczewek syn. Szczerze polecamy tą metodę i lekarza Pana Mariusza Koziaka. To naprawdę działa!!!.

Soczewki ortokorekcyjne doktor dobrał mi chyba dobrze, używam już jakiś czas i choć mam dużą wadę to widzę, nie zawsze idealnie ale na tyle dobrez że mogę funkcjonować bez okularów (czasem przydały by się do auta jakieś bo w te dni kiedy widzę gorzej trudno jest się poruszać autem). Plus za dobry kontakt (nie tyle z lekarzem bezpośrednio co z Paniami ze sklepu ale one zawsze pomogą i od doktora wyciągną co trzeba :)).
A minus ogromny za wyciąganie kasy... tzn ponieważ soczewki ortokorekcyjne noszę już na tyle długo, że czas je zmienić na nowe to przed badaniem musiałam odstawić swoje aby oczy wróciły do poprzedniego kształtu. Wadę mam dużą więc nie byłąm zadowolona że przez 2 tyg będę musiała radzić sobie z codziennie zmieniającą się wadą, która w końcu miała dojść do moich -4. DOwiedziałąm się, że doktor daje swoim pacjentom na ten czas specjalnie dobrane soczewki miękkie więc i ja o taki komplet poprosiłam. Bardzo się zdziwiłam płacąc pieniądze za przygotowany komplet ... na opakowaniu każego pudełka jest napis: TRIAL LENSES NOT FOR SALE!!!! przykre, przecież to wszystko kosztuje i tak sporo pieniędzy... no ale w związku z tym, że merytorycznie do swojego widzenia zastrzeżeń nie mam więc opinia zła być nie może, Doktor wie co robi.

Od dwóch lat noszę ortosoczewki. W moim przypadku działają świetnie - wada wcale się nie powiększyła. Poza tym jest to bardzo wygodne rozwiązanie, bo soczewki zakładam na noc, dzięki czemu w dzień dobrze widzę bez okularów. Serdecznie polecam wszystkim, którzy mają wadę wzroku, szczególnie tym, którym ta wada szybko narasta.

Mój syn cierpi na krótkowzroczność. Wada pojawiła się w wieku 7-u lat. Rocznie przybywało 0,75-1.0 Dramat . Po 4 latach 3,5. Zdecydowaliśmy się na wizytę u doktora Koziaka. Mieszkamy w Łodzi i niestety nie ma u nas nikogo kto zajmuje się ortosoczewkami. Dlatego Warszawa. Po pierwszej wizycie nie byliśmy pewni czy to oby na pewno bezpieczna metoda. Soczewki zakładane na noc, spłaszczające oko ? A w ciągu dnia dobre widzenie bez okularów? Zdezydowaliśmy z żoną ,że spróbujemy. I tak soczewki są na próbę na miesiąc i można oddać w razie wątpliwości . Po dwóch latach wada pogorszyła się tylko o 0,25. Adam jest bardzo zadowolony bo nie musi nosić okularów. A my szczęśliwi bo przyrost wady został praktycznie zachamowany.
Polecam serdecznie Dr. Koziaka

Mogę z całą odpowiedzialnością polecić gabinet okulux dr. Mariusza Koziaka. Przez wiele lat nosiłam okulary korygujące krótkowzroczność. Niestety moja wada ciągle wzrastała, aż doszło do sytuacji, gdy nie poruszałam się bez tak zwanych ,,drugich oczu''. ( -6 dioptrii) Niestety żaden okulista do którego uczęszczałam nie zaproponował mi ortokorekcji. O doktorze Koziaku dowiedziałam się przez internet. Aktualnie korzystam z ortosoczewek prawie rok i jestem bardzo zadowolona. Nie tylko zahamowały mi wzrost wady, ale także pozwoliły na większy komfort w życiu codziennym. Wizyty kontrolne pokazują, że posiadam 100% widoczności, a oczy są w perfekcyjnym stanie. Pomimo, że dojeżdżam do Warszawy z Kielc to ze względu na profesjonalizm doktora z chęcią odwiedzam jego gabinet.
Polecam bo WARTO!!

Moja córka ma niecałe 10 lat. Od 8-go roku życia zaczęła nosić okulary z powodu krótkowzroczności. Wada wzroku rosła w przerażającym tempie. W ciągu 1,5 roku noszenia okularów jej wada wynosiła – 3,5 i – 3,75 dioptrii. W ostatnim okresie wada rosła 1 dioptrię w ciągu 4-5 miesięcy. Byliśmy przerażeni, gdyż nasza córeczka traciła wzrok. Wtedy lekarz okulista, u którego leczyliśmy nasze dziecko, powiedział nam o ortokorekcji – najnowszej metodzie zatrzymywania krótkowzroczności. Znalazłam w internecie gabinety, w których stosuje się metodę ortokorekcji u dzieci. Wybrałam dr Mariusza Koziaka i jestem bardzo zadowolona. Od kwietnia 2014 roku Ola nosi twarde soczewki kontaktowe zakładane na noc. Od tego czasu (prawie rok czasu) wada jej nie wzrosła i utrzymuje się na tym samym poziomie. Najważniejsze jest to, że wada nie rośnie, a dziecko w ciągu dnia nie musi nosić okularów i widzi, jakby w ogóle nie miała wady wzroku. Pozwala jej to uprawiać sport i uczęszczać na zajęcia tańca. Do Warszawy mamy około 160 km, jednak ze względu na wysokie kompetencje dr Mariusza Koziaka naprawdę warto. Jest to lekarz, który ma świetny kontakt z dziećmi oraz potrafi rzeczowo odpowiedzieć na nurtujące nas pytania. Nasza córeczka docenia tą metodę i chętnie jeździ na wizyty kontrolne do dr Koziaka.