Adres

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych pediatrów w pobliżu

Cennik

Brak informacji o usługach i cenach

Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.

Moje doświadczenie

27 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej
M
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Nie polecam Pani doktor Marty Kusz miałam przyjemność pierwszy raz spotkać i to był ostatni raz.
Zachowanie doktor co do mnie i mojego dziecka było bardzo nie miłe.Nie ma w tej osobie jakiejkolwiek empatii lub zrozumienia.

lek. Marta Kusz

Droga mamo!
Doskonale pamiętam Pani ostatnią wizytę. To smutne, że moje profesjonalne wskazówki o wyznaczaniu granic swojemu dziecku przez rodzica nie wywołały u Pani żadnej refleksji, tylko frustrację, która spowodowała hejt. Ubolewam nad tym.
Marta Kusz

K
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Pani Doktor bardzo sympatyczna z odpowiednim podejściem zarówno do dziecka jak i do rodzica. Przeprowadziła dokładny wywiad okołoporodowy oraz szczegółowe badanie synka. Dodatkowo jako jedyna zasugerowała wizytę u innego specjalisty w celu szczegółowego rozpoznania problemu z przewlekłym katarem u niemowlaka (gdzie wszyscy inni lekarze sugerowali, że to jedynie katar przy ząbkowaniu). Jestem bardzo zadowolona z wizyty oraz zaproponowanego leczenia dziecka, które przyniosło pozytywne rezultaty.

W
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Pani doktor bardzo miła i ciepła. Pomimo raczej łatwej do postawienia diagnozy, bardzo szczegółowo wszystko pokazała i wyjaśniła. Wytłumaczyła też podstawy do przepisania każdego, nawet niezbyt ingerującego leku.

B
Lokalizacja: W innym miejscu

Pediatra o wyjątkowym podejściu do pacjenta. Doświadczony specjalista. Wszystkie aspekty choroby rozłoży na czynniki pierwsze i jasno przekaże rodzicom wytyczne leczenia. Lekarz godny polecenia

I
Lokalizacja: W innym miejscu

świetny, bardzo doświadczony pediatra, a przy tym sympatyczna i rzeczowa osoba. W sytuacjach nagłych i trudnych zawsze chętnie pomaga, nigdy nie odmówiła wizyty. Jak dla mnie: wzór kompetencji zawodowej.

A

Bylam bardzo zadowolona gdy pani Marta byla ordynatorem w Przeworsku.Moja córka była 2 razy w szpitalu pani doktor dokładnie zajmowała się każdym dzieckiem,i szybko reagowała.W dzień przyjęcia były badania i zastosowane leczenie.Obecnie jestem dalej z córką na oddziale i byłam w szoku jak się dowiedziałam że jej nie ma.Nie jest już to samo.Uważam że Przeworsk stracił dobrego lekarza.A ja na pewno odnajde panią Martę żeby skonsultować córkę bo tutaj bez niej nie ma rezultatu.

.Lekarz stara się pomoc chorym pacjentom .Byłam w szpitalu z dziećmi nie raz naprawdę lekarz z powołania.Nawet była taka sytuacja ze od Pani doktor kierowała uwagi co do mnie negatywne ,ale nie obraźliwe -pouczające bo chodzi oto aby pomóc choremu dziecku.

P

Najlepszy lekarz na świecie. Chodziłam z dzieckiem do Pani doktor do PROMEDICI. Bardzo nam pomogła. Dziecko chorowało bez przerwy, a gdy trafiliśmy do niej wystarczyła dobra diagnoza i dziecko przestało chorować. Bardzo szkoda że jej nie ma.

M

Panią doktor Martę Kusz miałam niewątpliwą przyjemność poznać podczas pobytu mojegoe dziecka w szpitalu w Przeworsku. Mając na uwadze negatywne opinie jakie tutaj o Pani ordynator przeczytałam czuję się w obowiązku do nich odnieść jako, że uważam je za głeboko krzywdzące.
Pani doktor jest Osobą niezwykle miłą, zawsze uśmiechniętą i życzliwie nastawioną nie tylko do małych pacjentów, ale również do ich rodziców. Podczas mojej bytności na oddziale nigdy! nie widziałam, żeby Pani doktor podchodziła do dzieci i ich rodziców inaczej niż z życzliwym, uspokajającym uśmiechem na twarzy, co zapewne potrafi docenić każdy rodzic, który ma chore dziecko. Już sama postawa Pani doktor dodaje otuchy.
Moje dziecko badała zawsze! bardzo dokładnie i niezwykle delikatnie. Mała nigdy się nie bała, ani nie płakała. Wręcz przeciwnie sama stwierdziła do mnie po wizycie, że "Pani doktor jest bardzo miła dla mnie":)
Ja jako rodzic zawsze mogłam liczyć na wysłuchanie, żadna z moich uwag nie została pominięta czy zlekceważona, ale głeboko rozważona. Ilekroć zwróciłam się do Pani doktor z jakimkolwiek pytaniem, obawą zawsze uzyskałam rzeczową i dokładną informację o aktualnym stanie zdrowia dziecka.
Pani ordynator jest w mojej opinii niezwykle rzetelna, dokładna i kompetentna. Od razu widać, że to lekarz z duża wiedzą, doświadczeniem i prawdziwym powołaniem.
Moje dziecko zostało podczas pobytu w szpitalu skierowane na liczne uważam zasadne badania, aby diagnoza i leczenie było jak najbardziej skuteczne. Myślę, że jeszcze nigdy odkąd ją leczę ( a muszę powiedzieć, że jest bardzo chorowitym dzieckiem) nie była tak dokładnie zbadana.
Nie mam więc żadnych wątpliwości, co do tego, że moje dziecko było pod właściwą opieką a leczenie przyniosło porządane rezultaty:)
Za co Pani doktor serdecznie dziękuję i życzę dalszych sukcesów w leczeniu małych pacjentów:)

I

Brak słów.....OBCESOWA, APODYKTYCZNA- jako pediatra i jako kobieta wykazuje kompletny brak empatii...!!!
Opinie osobistych spostrzeżeń wyraża bez ogródek do rodziców pacjenta( dziecka), bez względu na to czy są uzasadnione czy nie. Posługuje się nastoletnimi pacjentami do podstępnych wywiadów bez obecności rodziców ,psychologa czy osób do tego upoważnionych, a następnie te konfabulowane wiadomości przelewa na papier jako opinie lekarską i kieruje to do sądu rodzinnego a zdrowe dziecko kieruje do innej placówki leczniczej w celu leczenia psychicznego- a wszystko to dzieje się za plecami rodziców, których potrafi oskarżyć o brak zainteresowania dzieckiem, a ona wprost do mnie mówi: "mam takie prawo ze ograniczę pani prawa rodzicielskie i to zrobię, już ja się o to postaram i dziecka nie wydam ze szpitala, a jak pani chce zabrać to proszę bardzo, tez pani za to odpowie przed sadem.."Córka podczas pobytu w szpitalu na jej oddziale najadła sie strachu ze zostanie skierowana do innego szpitala na przymusowe leczenie i tak sie bała ze prosiła mnie zebym została z nia na noc w szpitalu a ma 14 lat i jest samodzielna W tym samym czasie wezwany na konsultacje lekarz psychiatra ( bo wcześniej pani doktór jako ordynator, o to nie zadbała, a powinna) wydaje idealna opinie o stanie zdrowia psychicznego dziecka. Udało mi sie zabrac dziecko, a pani doktor schowała sie w swoim gabinecie utrudniając mi załatwienie potrzebnych do tego dokumentów- na szczescie dziecko wróciło do domu i ma sie dobrze, prócz przykrych wspomnień z panią Marta Kusz.
Na dzień dzisiejszy ojciec dziecka w opini pani doktór jest nazwany alkoholikiem a ja jako matka nie umiem zapewnić dziecku należytej opieki.....:( koszmarrrna sprawa bo wydawało by sie ze cos takiego nie mogło by sie wydarzyć, a jednak.....!!!!!!!
Drodzy rodzice- uważajcie bo chcąc leczyć swoje dziecko u pani doktor Marta Kusz a tym samym chcieć dobra dziecka możecie zakończyć kuracje swojej pociechy jako osoby z ograniczonymi prawami rodzicielskimi a dziecko może wylądować w placówce rekomendowanej przez pania doktor
Tak bardzo pani doktor dba o dobro pacjentów i ich rodziców.....żal....

lek. Marta Kusz

Droga Pani! Pani córka znalazła się w szpitalu w okolicznościach,których nie mogę wyjawić ze względu na tajemnicę lekarską. Pragnę wyjaśnić, że rozmowa z pacjentem nazywa się wywiadem lekarskim i należy do moich obowiązków jako część badania lekarskiego. Nie miałam niestety okazji porozmawiać z córką w Pani obecności, gdyż zostawiła Pani córkę samą w szpitalu i pojawiła się dopiero na trzeci dzień na moją wyraźną prośbę. Wyjaśniam również, że nie mam takiej władzy, by pozbawić lub ograniczyć prawa rodzicielskie, może to zrobić jedynie sąd z ważnych powodów. Lekarz natomiast ma obowiązek powiadomić sąd, gdy takie powody zauważy,lub nawet tylko podejrzewa ich istnienie. Usiłowałam to Pani wyjaśnić ,ale Pani zamiast mnie uważnie posłuchać wolała razem ze swoim mężem obrzucać mnie inwektywami, których z poczucia przyzwoitości nie przytoczę.Dla Pani córki wszystko to ,co się stało było ogromnym stresem, ale nie ja byłam tego przyczyną .Ja podjęłam działania w interesie Pani córki, a ponieważ nie mogłam jej zapewnić pomocy psychologicznej na miejscu,chciałam przekazać ją do szpitala w Łańcucie na co Pani nie wyraziła zgody.
Nigdzie się również przed Panią nie chowałam ,byłam cały czas dostępna w gabinecie lekarskim razem z innymi lekarzami oddziału pediatrycznego. Marta Kusz Ordynator Oddziału Pediatrycznego w Przeworsku.

Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Najczęściej zadawane pytania