Marzena Zakrzewska

Do Pani Zakrzewskiej chodzę od kilku lat. Zawsze wiem na czym stoję, a jeśli wymagam leczenia to u Pani Doktor czuję pełne zaangażowanie i zawsze wracam do zdrowia możliwie szybko, za co jestem ogromnie wdzięczna! Nigdy nie zostałam zignorowana, zawsze mam wykonane wszystkie potrzebne badania i wiem, że moje zdrowie jest w dobrych rękach.
Przy okazji u Pani Doktor czuję sporo cierpliwości i zawsze czuję w gabinecie przyjazną atmosferę.

Ja jestem bardzo zadowolona z opieki Pani doktor, zajęła się bardzo dobrze moją zagrożoną ciążą, każde wątpliwości sprawdzałysmy badaniami, nie byłam zlekceważona w żadnym, nawet głupim strachu. Pani doktor ma wieloletnie doświadczenie i przez to ufam jej bezgranicznie. Może nie jest "komercyjna" - to stara szkoła, nie przeżywa, nie emocjonuje się, sprowadza na ziemię. Nie każda to lubi :) ja byłam bardzo zadowolona bo też nie przepadam za zbędnym rozrzewnianiem się nad zwykłymi ludzkimi sprawami. I to właśnie pragmatyzm Pani doktor jest czymś co uspokaja i sprowadza na ziemię. Bardzo serdecznie polecam! :)

Chodziłam jeszcze do jej ojca....w połowie ciąży przejeła mnie pani Marzena.To już kupe lat!Prowadzi moją czwartą ciąże,jestem juz w takim wieku że jest ostrożna,zawsze była w podejściu do każdej ciąży.Fakt,nie zawsze jest sympatyczna ale....ma wiele na głowie i na Boga...wszyscy czasem mamy ciężkie dni i nie zawsze tryskamy humoremJako lekarz pełna profesja☺

Polecam Panią doktor Zakrzewska mimo tego że chodzę do niej dopiero od sierpnia prowadzi moja 4 ciążę blizniacza i nie mam zastrzeżeń zawsze porozmawia wytłumaczy wszystko jeżeli nie jest w stanie sama czegoś określić odnośnie ciąży to zaraz wysyła do szpitala na konkretne badania wspaniały lekarz ;)

Świetna pani dr, wyrozumiała i dobrym podejściem do pacjenta. Interesuje się nie tylko pacjentką ale także i partnerem pacjentki żeby do końca rozwikłać problem bez powikłań :)

Chodzę do Pani doktor Zakrzewskiej w miarę regularnie ale odkąd pojawiły się problemy ze zdrowiem to zaczęłam chodzić i do innego lekarza celem potwierdzenia diagnozy. Jak się o tym dowiedziała to zaczęła na mnie krzyczeć, że jak mogę podważać jej kwalifikacje z takim stażem. Nakrzyczała na mnie jak na małolatę.
Jeśli przytakuje się Pani Zakrzewskiej to jest w porządku jeśli nie to zaczynają się problemy. Łatwo ją wyprowadzić z równowagi wtedy zaczyna krzyczeć. Muszę zmienić lekarza szkoda moich nerwów. Nie polecam. Nagminnie się spóźnia i trzeba zawsze na nią czekać.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Z moich spostrzeżeń z pobytu w szpitalu w Knurowie muszę stwierdzić, że jest niemiła, niesympatyczna, nie potrafi rozmawiać z pacjentkami, a swoją pracę w szpitalu traktuje jako karę. Warto podkreślić, że w większości są to pacjentki w trudnej sytuacji, które potrzebują również wsparcia, a nie traktowania jak natrętnego klienta.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Chodziłam do różnych ginekologów, jednak najbardziej kompetentna jest Pani dr. Zakrzewska. Jakoś nigdy nie spotkałam się z tym u niej że jest niemiła, jest wręcz świetna!!! Obecnie jestem w ciąży, zleca mi dużo badań a to duży plus (a dzięki temu wykryto pewną przypadłość nad którą mam ciągłą kontrolę), chce dla pacjentki jak najlepiej, a wizyty nie są drogie, nie naciąga pacjentów, rzeczowo tłumaczy każdą chorobę, jest bardzo mądrą kobietą. Czasem zdarzyło się iść do niej na NFZ - jest taka sama jak na wizytach prywatnych. A kiedyś chodziłam do "szanownego" zastępcy ordynatora, owszem miły aż do bólu na prywatnych wizytach, ale niestety próbował mi często wcisnąć antykoncepcję na siłę (a nie chciałam tego), liczyła się tylko kasa dla niego, i często w błąd wprowadzał z chorobami, a jak kiedyś musiałam zgłosić się na IP z pewną przypadłością to akurat on mnie przyjął i krzyczał na mnie, że powinnam zgłosić się do poradni, a nie do szpitala, bo to szpital prywatny i dodam że wtedy był długi weekend więc musiałam się zgłosić na izbę a przychodnie przecież były nieczynne. No cóż... Ale Pani dr. Zakrzewska to cud miód :), Polecam wszystkim!!! Warto jej zaufać, a niedowiarkom warto się przełamać do niej.

Jako uczennica korzystałam z racji braku opłat. Dowiedziałam się, że w ciążę nie zajdę, a jak zajdę to i tak poronię z racji tyłozgięcia macicy i niereguralnych okresów, dodatkowo grzybica miała zostać wyleczona maścią (Clotrimazolum). Tydzień później u innego lekarza dostałam leki dopochwowe i okazało się, że mam nadżerkę zajmującą 50% szyjki macicy. Potem u mojego ginekologa, któregoś już z koleii i jedynego dobrego (B.B. :) ) dowiedziałam się, że mam 30% szans na zajście w ciążę, ale na pewno mi się uda, mam się starać i nastawić pozytywnie. Dostałam też namiary na dobrego endokrynologa. Córka ma 4 lata. Po wysłuchaniu tej kobiety powinnam się załamać i nie próbować, też mi porada lekarska...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Chodzę do Pani dr. Zakrzewskiej już prawie 4 lata, teraz prowadzi moją pierwszą ciąże i jestem bardzo zadowolona, miałam problemy w pierwszych tygodniach, Pani dr. bardzo mnie wspierała i chciała za wszelką cene oszczędzić mi stresu co skutkowało tym że nie mówiła mi tego o czym nie musze wiedzieć, dziś mam 26 tydz i Nasz maluszek rozwija się bardzo dobrze wierci się. Jestem 3 pokoleniem które chodzi do Pani Dr. z mojej rodziny i żadna z Nas nie może na nią złego słowa powiedzieć, mimo, że owszem czasem jest nieprzyjemna i ma niezbyt rozchmurzony wyraz Twarzy to i tak zawsze można z nią pożartowac i pogadać dosłownie o wszystkim. Jest moim zdaniem najlepszym Lekarzem w Knurowie.