Marzena Zalewska-Dziuba

Wspaniała, spokojna, cierpliwa i empatyczna Pani Doktor. Po porodzie mieliśmy oddać synka do inkubatora w związku z nie najlepszymi wynikami badań. Pani doktor dokładnie mi wszystko wytłumaczyła, uzasadniła, przedstawiła opcje, jakie mamy, a przy tym radziła sobie doskonale z moim poporodowym rozstrojeniem, płaczem i strachem. Odpowiadała na wszystkie pytania, była dostępna gdy wielokrotnie pojawiały mi się kolejne pytania. Zaleciła dziecku więcej badań, by mieć pewność przed i po zastosowanym leczeniu. Żałuję tylko, że nie przyjmuje nigdzie poza Ujastkiem. Każdemu pacjentowi życzę żeby otrzymał taką opiekę, a innym lekarzom, żeby mieli takie serce, wiedzę i podejście. Dziękuję Pani Doktor

Kobieta Anioł stworzona do tej pracy. Świetny specjalista, ostoja spokoju, ciepła i życzliwości. Bardzo oddana matkom i ich małym pociechom. Niezwykle pomocna w pierwszych godzinach życia małego człowieka, daje poczucie bezpieczeństwa, zrozumienia.

Zdecydowanie polecam Pania Doktor!!! Bardzo pomocna, miło sympatyczna i uśmiechnięta potrafi wytłumaczyć problem.

Panią doktor spotkałam w szpitalu po urodzeniu dziecka. Bardzo nie przyjemna, wiecznie kamienna mina jakby nie chciała w ogóle pomóc młodej matce. Jak nie zapytasz to sama nic nie doradzi a jak zapytasz to z łaską albo odpowie albo i nie. A sytuację z karmieniem miałam podobną jak MilkaBG kazała przykładać dziecko po 15 minut do jednej i drugiej piersi (i dokarmiać sztucznym mlekiem), tylko że mnie nikt nie uświadomił że robi się inaczej...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Szpital na Ujastku ma doskonałych specjalistów, niestety Pani Zalewska-Dziuba do nich nie należy. Po urodzeniu synka, jak większość młodych matek nie miałam jeszcze pokarmu, więc synek tracił na wadze. Jedyne co mi doradziła ta pani to przystawiać dziecko raz do jednej, raz do drugiej piersi na 10 minut, a potem dokarmiać dziecko sztucznym mlekiem. Każdy uczestnik szkoły rodzenia, doradca laktacyjny i każda położna wiedzą, że tak się nie karmi piersią. Po 2 dniach miałam nawał pokarmu i gdybym słuchała tej pani to skończyłoby się zapaleniem piersi, a dziecko dalej byłoby głodne. Pomogła mi położna środowiskowa- w niczym jej nie ujmując-prosta babka z dużym doświadczeniem. Dzięki niej mam zdrowe piersi i synek przybrał 250gr w 5 dni. Nie polecam!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz